Saward: Alpine jest zainteresowane współpracą z Sergio Perezem
Źródła zwracają uwagę na zaplecze sponsorskie kierowcy i warunki umowy z Briatore.
09.06.2507:52
167wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dziennikarz Joe Saward informuje, że kolejnym kierowcą na radarze Alpine jest Sergio Perez.
Stajnia z Enstone po sześciu eliminacjach rozstała się z Jackiem Doohanem, przekazując jego kokpit Franco Colapinto. Mimo wielkich oczekiwań wobec Argentyńczyka, kierowca w trzech dotychczasowych wyścigach nie stanowił zagrożenia dla partnera Pierre'a Gasly'ego, dopuszczając się również kosztownego incydentu w kwalifikacjach na Imoli.
Według oficjalnego komunikatu, Colapinto ma zagwarantowane miejsce w Alpine do Grand Prix Austrii, choć teraz doradca zespołu Flavio Briatore deklaruje, iż 21-latek może liczyć na stałą posadę. Warunkiem do spełnienia takiego scenariusza jest wejście na konkurencyjny poziom już w najbliższych wyścigach.
Według ustaleń Joe Sawarda, w przypadku dalszych niepowodzeń Colapinto kolejnym wyborem zespołu może być Sergio Perez. Meksykanin tracąc miejsce w Red Bullu po sezonie 2024 ma walczyć o powrót do F1 w kolejnym roku. Konkretną propozycję kierowcy miał złożyć Cadillac, jednakże Perez wstrzymuje się z decyzją chcąc poczekać na rozwój wydarzeń w obecnie już konkurujących ekipach.
Dziennikarz powołując się na źródła z Francji podkreśla, iż dla Alpine szczególnie interesujące może być zaplecze sponsorskie Pereza przy tak niekorzystnej pozycji w tabeli. Z kolei sam Flavio Briatore pełniąc funkcję doradcy miał zapewnić sobie procent od każdej umowy sponsorskiej zawartej przez stajnię z Enstone, co może tłumaczyć pośpiech z promocją Colapinto czy pomysł zatrudnienia Pereza.
Saward dodaje, iż Jack Doohan mimo pozostania w Alpine jako trzeci kierowca ma być właściwie bez szans na odzyskanie kokpitu. Australijczyk poza obecnością na Grand Prix ma nie pełnić żadnej aktywnej roli wewnątrz zespołu.
Dziennikarz Joe Saward informuje, że kolejnym kierowcą na radarze Alpine jest Sergio Perez.
Stajnia z Enstone po sześciu eliminacjach rozstała się z Jackiem Doohanem, przekazując jego kokpit Franco Colapinto. Mimo wielkich oczekiwań wobec Argentyńczyka, kierowca w trzech dotychczasowych wyścigach nie stanowił zagrożenia dla partnera Pierre'a Gasly'ego, dopuszczając się również kosztownego incydentu w kwalifikacjach na Imoli.
Według oficjalnego komunikatu, Colapinto ma zagwarantowane miejsce w Alpine do Grand Prix Austrii, choć teraz doradca zespołu Flavio Briatore deklaruje, iż 21-latek może liczyć na stałą posadę. Warunkiem do spełnienia takiego scenariusza jest wejście na konkurencyjny poziom już w najbliższych wyścigach.
Według ustaleń Joe Sawarda, w przypadku dalszych niepowodzeń Colapinto kolejnym wyborem zespołu może być Sergio Perez. Meksykanin tracąc miejsce w Red Bullu po sezonie 2024 ma walczyć o powrót do F1 w kolejnym roku. Konkretną propozycję kierowcy miał złożyć Cadillac, jednakże Perez wstrzymuje się z decyzją chcąc poczekać na rozwój wydarzeń w obecnie już konkurujących ekipach.
Dziennikarz powołując się na źródła z Francji podkreśla, iż dla Alpine szczególnie interesujące może być zaplecze sponsorskie Pereza przy tak niekorzystnej pozycji w tabeli. Z kolei sam Flavio Briatore pełniąc funkcję doradcy miał zapewnić sobie procent od każdej umowy sponsorskiej zawartej przez stajnię z Enstone, co może tłumaczyć pośpiech z promocją Colapinto czy pomysł zatrudnienia Pereza.
Saward dodaje, iż Jack Doohan mimo pozostania w Alpine jako trzeci kierowca ma być właściwie bez szans na odzyskanie kokpitu. Australijczyk poza obecnością na Grand Prix ma nie pełnić żadnej aktywnej roli wewnątrz zespołu.