McLaren nie przejmuje się dochodzeniem FIA

Stajnia z Woking jest spokojna o to, że dochodzenie FIA nie wykaże żadnych nieprawidłowości
29.05.0713:06
Marek Roczniak
3055wyświetlenia

Wczoraj FIA poinformowała o rozpoczęciu dochodzenia w związku z podejrzeniem o złamanie regulaminu sportowego przez zespół McLaren w Grand Prix Monako poprzez użycie niedozwolonych team orders. Przedstawicielka stajni z Woking powiedziała jednak, że McLaren nie ma się czego obawiać i jest spokojny o werdykt FIA.

McLaren jest spokojny o to, że dochodzenie FIA wykaże pełną zgodność z regulaminem sportowym naszej strategii na wyścig i wszystkich decyzji podjętych zarówno przed jak i w trakcie wyścigu. - powiedziała przedstawicielka zespołu agencji Reuters.

Stajnia z Woking odniosła druzgocące podwójne zwycięstwo w niedzielnym wyścigu na ulicach Monte Carlo, mając na koniec ponad minutę przewagi nad najszybszym Ferrari. Szef zespołu Ron Dennis przyznał po wyścigu, że w jego trakcie dokonana została zmiana strategii w przypadku Lewisa Hamiltona, i że obaj kierowcy zostali poinstruowani aby oszczędzać samochody i nie angażować się w niepotrzebną walkę, skoro mieli już zapewnione czołowe miejsca po pierwszej rundzie postojów.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

17
GTC
29.05.2007 09:32
Linus > FIA nie jest z innej planety i nie trzeba składać protestów, aby wszczęła dochodzenie, jeżeli są ewidentnie naruszone przepisy. Czy np: po GP Węgier ktoś złożył skargę na BMW że bolid Kubicy jest za lekki? Po prostu ewidentnie nie spełniał wymogów technicznych. Żaden z konkurencyjnych zespołów nie złożył w sprawie ewentualnego team orders Mclarena protestu.
ahn
29.05.2007 08:58
Trudno porównywać Monaco rok temu i teraz, bo w tamtym roku opony (nawet te Bridgestone) podobno bardziej nadawały się do wyprzedzania niż tegoroczne.
Bablo
29.05.2007 07:51
niektórzy mówią ze na tym torze nie da sie wyprzedzić, a koledzy oglądali GP Monaco 2006 :]
Linus
29.05.2007 05:36
Aha. Dzięki
Maraz
29.05.2007 05:09
Nic o tym nie czytałem. Ktoś z FIA powiedział tylko, że były wystarczające przesłanki przemawiające za wszczęciem postępowania.
Linus
29.05.2007 05:06
Takie pytanie - Wiadomo kto złożył protest do FIA?
temal
29.05.2007 04:15
Ron ma za długi język, nie powinien paplać na lewo i prawo to chyba jeszcze przyzwyczajenie z poprzednich sezonów, ciągnie ten syf za soba nie potrzebnie.
zitol
29.05.2007 04:15
hawaj ma racje.. jak Kimi i Kubek nie potrafili wyprzedzić marnej w tym sezonie Hondy. To jak miał to zrobić Lewis notując minimalnie lepsze czasy od Alonsa? Po drugie opony raczej by tego nie wytrzymały.. co do team orders to bardziej mi podpadało GP Australii.. kiedy Hamilton według mnie musiał Alonso na Pit stopach zrobic..(był dłużej na torze) A Hondy to troche mi szkoda.. ale jakieś postępy notują.. bo w Monaco byli już przed ogórkami :)
Bart2005
29.05.2007 03:19
hawaj---> to, że na tym torze wyprzedzanie jest utrudnione bardziej niż na innych to nie znaczy, że nie da sie tego zrobić. Akurat ten wyścig był taki, że nie było ani jednego manewru wyprzedzania na torze. Generalnie już w poprzednich latach były wyscigi gdzie działo się coć na torze, więc nie pisz, że jest to niedorzeczność.
adams
29.05.2007 02:23
pewnie jak już to będzie kara finansowa-)
danilo
29.05.2007 01:28
Ja myślę, że ta akcja jest po to, żeby ludzie dyskutowali po prostu jeszcze o wyścigu. ;-) Cisza i spokój w temacie, nie pomaga w robieniu rozgłosu o F1. A tak, zawsze jest się czym ekscytować do następnego weekendu w Kanadzie. ;-)
buran
29.05.2007 12:39
napeno cos bylo ale nie nazwal bym tego To. przeciez napewno nie zdyskwalifikuja McLarena
hawaj
29.05.2007 12:17
Miało czy nie miało miejsca TO ? - Lewis nie mógł jechać na 1 pitstop bo musiałby na miekkiej mieszance cieżkim autem przejechać 60% wyścigu - nierealne. A to że Lewis wyprzedziłby Alonso na torze to już zupełna niedorzeczność, jak - chyba przelatując nad nim ?
zgf1
29.05.2007 12:12
No pewnie, ze nie maja sie czym przejomowac, obecnie to McLaren ma kontakty w FIA, przykladem tego sa podlogi w Ferrari i elastyczne skrzydlo w McLarenie :] Jednemu zakazali takich praktyk (juz tamten sezon), a drugi moze, ale i tak wloskiego teamu nie pokonaja...
5cuderi4
29.05.2007 11:35
Sytuacja wyglądała by inaczej, gdyby Ron powiedział jednemu z kierowców żeby oszczędzał samochód, ale powiedział to co powiedział i nie powinien się niczym martwić. Moim zdaniem(z resztą nie tylko moim) nie miało tutaj miejsca żadne TO.
andrzej45
29.05.2007 11:26
Nie polała się krew na torze i to FIA nie daje spokoju, powinien jeden drugiego zastrzelic - byłoby ok.
rejmont
29.05.2007 11:18
I mają racje nie ma się co przejmać, [ciach] __________ nie o tym teamie jest news. Wyciachane. //deZZ