Prost ostrzega McLarena przed napięciami w zespole
Stajnia z Woking może pożałować umożliwiania swoim kierowcom walki na równych warunkach
18.06.0715:40
3847wyświetlenia

Były mistrz świata Alain Prost uważa, że McLaren może pożałować umożliwiania swoim kierowcom walki na równych warunkach. Lewis Hamilton i Fernando Alonso zdominowali ostatnie trzy wyścigi. Duet ten walczył o pole position oraz zwycięstwa dzięki uzyskaniu przewagi MP4-22 nad Ferrari F2007.
Bezpośrednia walka kierowców McLarena doprowadziła do napięć w zespole. Alonso okazał swoją frustrację wymachując ręką podczas przejazdu prostą startową podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Mimo, że był szybszy, nie był w stanie wyprzedzić kolegi z zespołu w walce o zwycięstwo.
Czterokrotny mistrz świata Prost, który spektakularnie ścierał się z Ayrtonem Senną w 1988 i 1989 roku, kiedy to McLaren niepodzielnie rządził na torach, przewiduje zły wpływ całej sytuacji na zespół.
Myślę, że w dzisiejszych czasach posiadanie dwóch równorzędnych samochodów w tym samym zespole jest pomyłką. W końcu to ich zrani, ponieważ generuje to zbyt wiele napięć.- powiedział Prost w poniedziałkowym wydaniu El Pais.
Francuz uważa również, że Hamilton będący liderem tabeli mistrzostw świata kierowców czerpie korzyści z długiego czasu spędzonego w symulatorze McLarena.
Symulator osiągnął zadziwiający stopień doskonałości. Jest w stanie symulować nawet warunki pogodowe, deszcz, mokry asfalt, wszystko. Hamilton pracował w symulatorze dużo więcej niż Alonso, jego styl jest bardzo płynny, mniej brutalny niż Hiszpana. Myślę, że dlatego łatwiej McLarenowi ustawiać samochód pod styl jazdy Hamiltona.
54-letni Prost, który zrezygnował ze startów w F1 w 1993 roku przyznał, że nie jest szczęśliwy z aktualnej sytuacji w Formule 1 i uważa, że zbyt duży udział technologii rujnuje ściganie.
Dzisiaj to nie to samo. W moich czasach kierowca był ważniejszy niż samochód. Teraz technologia jest pierwsza, a za nią ręce kierowcy. Samochody są tak wyrównane z uwagi na ograniczenia i techniczne zaawansowanie, że wyprzedzanie jest bardzo trudne. Wyścigi rozgrywają się w boksach. Strategie maja decydujące znaczenie w Formule 1, a jedyną rzeczą, której nie mogą brać pod uwagę zespoły, są błędy kierowców.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE