Raikkonen wygrywa przed Alonso, Hamilton nie kończy

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Chin na torze w Szanghaju
Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Chin na torze w Szanghaju.

REZULTATY WYŚCIGU

1. Kimi Raikkonen 656 okr. 1h37m58,395
2. Fernando Alonso 156 okr. +0:09,806
3. Felipe Massa 556 okr. +0:12,891
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 +1Kimi Raikkonen 6Ferrari F2007561h37m58,3952
2 +2Fernando Alonso 1McLaren MP4-2256+0:09,8062
3 =Felipe Massa 5Ferrari F200756+0:12,8912
4 +13Sebastian Vettel 19Toro Rosso STR256+0:53,5091
5 +5Jenson Button 7Honda RA10756+1:08,6662
6 +5Vitantonio Liuzzi 18Toro Rosso STR256+1:13,6732
7 +1Nick Heidfeld 9BMW Sauber F1.0756+1:14,2242
8 -3David Coulthard 14Red Bull RB356+1:20,7502
9 +4Heikki Kovalainen 4Renault R2756+1:21,1861
10 -3Mark Webber 15Red Bull RB356+1:24,6853
11 +7Giancarlo Fisichella 3Renault R2756+1:26,6832
12 +7Alex Wurz 17Williams FW2955+1 okr.2
13 -1Jarno Trulli 12Toyota TF10755+1 okr.1
14 +6Takuma Sato 22Super Aguri SA0755+1 okr.1
15 +1Rubens Barrichello 8Honda RA10755+1 okr.3
16 -1Nico Rosberg 16Williams FW2954+2 okr.3
17 +5Sakon Yamamoto 21Spyker F8-VIIB53+3 okr.4
Niesklasyfikowani
Robert Kubica 10BMW Sauber F1.0733hydraulika1
Lewis Hamilton 2McLaren MP4-2230wypadł z toru1
Ralf Schumacher 11Toyota TF10725poślizg1
Adrian Sutil 20Spyker F8-VIIB24wypadek2
Anthony Davidson 23Super Aguri SA0711hamulce1
Najszybsze okrażenie: Felipe Massa (Ferrari F2007) - 1:37,454 na 56 okr.

KOMENTARZE

100
andrzej45
07.10.2007 09:00
MairJ123 - oczywiście Webber a nie Wurz moja pomyłka - wcześniej czytałem o Wurzu i tak mnie coś "zawurzowalo"
mielony
07.10.2007 08:20
@Uszaty22 troszeczkę przesadzasz z tym kretynem... Ja też się cieszę, że faworyzowany zawodnik nie jest jeszcze pewny tytułu ale co? Czy on jest wszystkiemu winny? 1. Na pewno chciał aby go wyciągnęli ze żwiru, ale sam się przecież nie wyciągnąl. 2. Nie wiemy, czy przez radio naskarżył na Roberta, czy zrobił to za niego zespół. Wie FIA... 3. Sam sobie miał karę przyznać? 4. Tu się akurat w pełni z Tobą zgadzam. 5. A jakim miał jechać? A może czytał dokumentację Ferrari i mu pomogło? To Alonso mailował... 6. Może zarżnął oponki na zakrętach. Ale (pisałem to już) nie raz właśnie Hamilton na prostych odwiedzał mokrą część toru (chłodzenie oponek bądź co bądź przeznaczonych na mokrą nawierzchnię) a Alonso i jadące przed nim Ferrari pruli prosto po suchym na przejściówkach. I oni nie zarżnęli a Lewis tak. Ale może właśnie to oponom zaszkodziło? To ja poproszę o wyjaśnienia.
MairJ23
07.10.2007 08:14
andrzej45 : to byl webber z red bull a nie wurz :) ale to male piwo.... coz bywa ale nadal uwazam ze hamilton jest dobrym kierowca... a ze go faworyzuje FIA - hmmmm wszedzie ktos jest faworyzowany ale tutaj to widac jak na dloni bo kierowcow jest 22 och a nie jak w pilce noznej setki i tysiace w calych ligach. (chodzi o to ze juz gdzies tu czytalem przyrownanie do ronaldinho)
cypek2
07.10.2007 08:02
Oglądałem wyścig i po tym co powiedział Kubica w wywiadzie miał olbrzymia szanse nie na jakieś tam miejsce trzecie tylko na wygranie. Nie musiał już zjeżdżać na tankowanie! Był 1 w stawce, wszyscy zanim czyli Ferrari i McLareny mieli opony przejściowe!! Moim zdaniem po wizytach prowadzących w boksach miałby na 20 kolek do końca jakieś 25 sekund przewagi. Szkoda! Mogło być fantastycznie. Ale i tak było nieźle, strasznie mi się spodobał żwirek, w Chinach mają fajny żwirek :-)
jarux
07.10.2007 07:47
Nie oglądałem wywiadu z Robertem ale wyobrażam sobie jak był wkurzony. Piękne było to jak Hamilton zakopał się.
ice_man_86
07.10.2007 07:37
no oglądałem wywiad dla polsatu sport i nie powiem Robert łądnie wk....urzony
Zomo
07.10.2007 07:26
@qnt3c - zenada to byla jak sie czytalo posty osob ktore zazdroscily Schumacherowi przez wiele lat jego kariery, w tym kilka lat w Ferrari i niemal absolutnej dominacji na torze o ktorej McLaren moze pomarzyc.. Ja Schumiego lubilem, byl wyscigowym cwaniakiem z jajami, Hamilton moze sie jeszcze wyrobi, ale w tym sezonie przypomina raczej bezduszna maszyne niz mistrza Co do wyscigu: Kimi i Vettel - dwaj najlepsi kierowcy - obaj pokazali ze potrafia doskonale jechac, i sieszyc sie z zajetego miejsca !
braciak
07.10.2007 07:17
Bardzo ciekawy wyścig. Szkoda Roberta- może nawet 1 miejsce. Hamilton zaliczył chyba najgłupszego paciaka jakiego widziałem. Nie wiem czy zwróciliście uwagę na minę Rona i kolesia z mercedesa jak Alonso stał na podium, szału w ich oczach nie było. Szkoda mi gościa. Co do nietykalnego Hamiltona to nie wiem czy mały bojkocik ze strony innych kierowców nie otworzył by oczu tym dziadkom z FIA. Po warm up wszyscy do boksów a tylko Hamilton pojechał by sobie i wtedy nikt{Kubica} by mu krzywdy nie zrobił. Wiem wiem, za duża kasa, ale granda by była. Myśle że szczęście sprzyja lepszym i w Brazyli wygra Alonso lub Kimi. Hamilton dostał dziś lekcje pokory niech zaczeka do końca sezonu z tym "swoim' trofeum za tytuł którego jeszcze nie ma .Dobry to on może jest, ale pyszny i pewny siebie też. Miejmy nadzieje że za tydzień będzie dużo emocji. Robert głowa do góry
Uszaty22
07.10.2007 06:33
qnt3c - Hamilton moze byc nazywany kretynem ponieważ uważa siebie za Boga!! I mógłby być nim jakby mistrzostwo wywalczył sam i nie dawał takich komentów. Powody dla których jest kretynem a nie Bogiem: 1. Wyciągnięcie go ze żwiru. 2. Kara dla Kubicy. 3. Nie uznana kara za jazdę za SC 4. Ustawienia z bolidu alonso (cyt. Hamiltona "Alonso nie jest potrzebyw McL") 5. Jazda bolidem McFerrari 6. Pokazał że nie jest tak Wielki Jak choćby Raikonen (opony w tym wyścigu)
andrzej45
07.10.2007 04:53
qnt3c - Wspaniałe widowisko to by było jakby Kubica nie został ukarany, jakby Hamiltona nie wyciągnięto ze żwirowiska, jakby Hamilton głupimi manewrami nie wyeliminował Vettela i Wurza jakby, jakby, jakby.......
gnt3c
07.10.2007 03:56
MairJ23 ... zgadzam sie ... żenua a brak merytorycznej debaty ... pomimo że nie lubie Hamiltona to nie rozumiem dlaczego wszyscy tak na niego najeżdżają...ludzie, każdy z Was - pyskaczy po prostu zazdrości mu tego że tak dobrze jeździ już w pierwszym sezonie ... dlaczego ciągle wyzywacie go, że sie zbłaźnił albo zrobił z siebie kretyna? To Wy robicie z siebie kretynów takimi komentarzami zamiast podyskutować o pozytywnych aspektach tego wyścigu ... cieszmy się, że walka o tytuł jeszcze nie skończona i kierowcy zapewnią nam wspaniałe widowisko aż do końca...
Uszaty22
07.10.2007 03:21
Nie wiem czemu nie moge posta z edytować. Miało byś spowalnia Hamiltona :D
MairJ23
07.10.2007 03:15
wyscig dobry - jeen z lepszych w sezonie ale wasze komentarze niektore - naprawde - nie spodziewalem si eze tutaj bede czytal glup[oty rodem z onet..... jaki bambo ? jaka specjalna awaria w BMW bo nick byl z tylu ??? po co wy to piszecie - jak nie wiecie o co chodzi idzcie sie poklocic z 12 latkami na onet !!!!
Uszaty22
07.10.2007 03:10
Moim zdaniem alonso z kimim powinni sobie powiedzieć nawzajem. Jeśli x prowadzi to y niszczy, spowolnia etc. I odwrotnie jeśli y wygrywa to x spowalnia.
Zomo
07.10.2007 01:33
Na konferencji prasowej po wyscigu prowadzacy wspominal ze wszyscy trzej (z podium) dostana w Brazyli nowe silniki i pytal czy w zwiazku z tym jazda bedzie ostrzejsza (czym wyraznie rozbawil Raikonena). Silnikow nie trzeba podkrecac na obrotach - sa inne sposoby "zylowania"... Co do sukcesow 2 ligowych zespolow to wcale mnie to nie dziwi, w klasyfikacji juz niewiele sie zmieni - Renault, Williams, Toyota czy BMW skupyly sie juz na przyszlorocznych projektach a walcza jedynie Ferrari i McLaren
rafaello85
07.10.2007 01:13
Falarek----> ale silniki mają przecież ograniczenie do 19 000 obr/min. Także nie wiem czy kierowcy dostaną wyżyłowane silniki na kolejny wyścig.
pl3jer
07.10.2007 01:09
Ale Vettel ładnie poszedł...
mutu
07.10.2007 01:06
Niezmiernie sie ciesze ze bobas nie ukończył wyścigu.Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mistzrem zostanie Alonso albo Raikonnen. Wolałbym jednak żeby dzisiaj wygrał Alonso. Miałby mniejszą strate do Hama. A jemu jak najbardziej należało się to wypadnięcie z toru. Brawo dla Vettela za 4 miejsce.ale chyba mu odbiło z tego szcześcia. Szkoda że Kubica nie ukończył. Czekam na Brazylie kLc! ma racje hamilton wreeszcie zrobił z siebie kretyna
kLc!
07.10.2007 01:00
XDDD niedopatrzenie FIA ! Spisek, czemu przy wjeździe nie stał żaden dźwig? I czemu tych Chińczyków próbujących wypchnąć bolid lewiska było tak mało?! A tak na poważnie to cieszę się, że fiamilton w końcu zrobił z siebie takiego kretyna, jakim jest. Szkoda że pod sam koniec sezonu, ale jednak. Brawo Kimi!!!
rafo
07.10.2007 12:47
@mielony No wyszłoby mniej więcej tak: Kubica pierwszy, Heidfeld być może podium! Theissen by zwariował ;) Trzeba przyznać, że w końcu BMW z taktyką trafiło w Kubicę a nie w Niemca, no ale... wiadomo jakie ale ;/
mielony
07.10.2007 11:54
@rafo Zrozumiałem. To pogdybajmy: Robert bezawaryjnie a Nicka ściągnęli wcześniej (albo i niekoniecznie) ale założyli twarde oponki to... doktor T. byłby wniebowzięty! Twarde oponki ze względu na zużycie. Ale BMW w ogóle nie najlepiej jechały na średnich na tym torze. Inni wybierali średnie.
Mennefer
07.10.2007 11:52
pari79, pamięć Cię nie zawodzi, Coulthard faktycznie pomógł Hakkinenowi, ale wówczas gdy sam już nie miał za dużych szans na mistrzostwo, o ile tym razem ja dobrze pamiętam :-) ale pamiętam również wyścig, w którym tak zaciekle atakował Mikę przed zakrętem, że o mały włos obaj nie skończyli poza torem. Rafo, na moje oko to faktycznie powodem zjazdu Roberta była zmiana opon, wygląda więc na to, że dojechałby do mety, zmiana strategii coś w stylu Maków z wyścigu w Japonii
madam maverick
07.10.2007 11:24
Jakby ktoś nie widział, a chciał zobaczyć tę wypowiedź Roberta po wyścigu to jest tutaj: http://www.sport.pl/moto/1,78995,4554566.html
rafo
07.10.2007 11:23
@mielony Jeżeli dobrze zrozumiałem wypowiedź Kubicy na Polsacie Sport, to gdy zjeżdżał na swój pit-stop paliwa miał na jeszcze kilka (a może i kilkanaście!) kółek, nie miał oparów. Głównym celem była zmiana opon, z intermediatów na twarde-suche (wziął je a nie miękkie, bo wiedział, że już na tych dojedzie do mety), to go przy okazji dotankowali pod korek. Dlatego twierdzi, że mogło być coś więcej niż tylko pudło. Jeżeli się mylę to niech ktoś mnie poprawi.
mielony
07.10.2007 11:15
Prognozy pogody to był niezły numer... Toro Rosso: nie dziwne - mają zacząć przyszły sezon z tym bolidem to go szlifują. I na mokro jeżdżą lepiej. Vettel się cieszy ale gdyby Liuzzi też miał też tylko 1 stop? BMW: Robert jechał na 1 stop? Wydawało mi się, że stał w boksie krócej niź Nick, to ile mu dotankowali? Niefortunna zmiana u Nicka. Pech Roberta, szkoda! Nick miał szansę się odegrać Liuzziemu na świeżych oponkach, nie dał rady, potem się przytarły. Jak tak dalej pójdzie to 100pkt BMW nie osiągnie. Hamilton: jeszcze przed zjazdem do boksu było widać że tylna opona szmelc, nierówno zjechana. Dziwne bo on częściej zjeżdżał na mokre by je chłodzić i oszczędzać w przeciwieństwie do goniących go - jechali wprost po przesychającym. Gorszy egzemplarz albo gdzieś za ostro hamował plus zbyt ostry wjazd na pit lane. Ciekawe co powiedzą. Trulli vs Hamilton? Spokojnie, Włoch miał znaaacznie lepsze opony. Poza tym Ralf szalał ale nie wyszło. Button i Coultard punktują. Renault i Wiliams poniżej oczekiwań (Kova miał też parę uślizgów). Spyker zaszalał z oponami jak na GP Europy ale tym razem nie wyszło.
Falarek
07.10.2007 10:31
W wygraną Kubicy dzisiaj mimo wszytko nie uwierzę ale 3 miejsce było realne. Pech. Ma ktoś jakieś info odnośnie silników, bo jeśli po wypadku w Fuji Alonso wymienili silnik na nowy na Chiny to znaczy że użyje go w Brazylii natomiast Hamilton na pewno dostanie nową wyżyłowaną jednostkę tak jak Szumi przed rokiem i może mieć dodatkową przewagę nad Alonso.
Momo
07.10.2007 10:31
Bardzo ciekawe GP - szkoda tylko, że tak pechowe dla Roberta (jechał świetnie i zapewne mógł powalczyć o 3 miejsce z Massą a byłoby to pewnie znów bardzo emocjonujące starcie, według mnie Kubica nie może pokazać w 100% swoich umiejętności bo niestety prześladuje go pech i awarie bolidu. O ironio ! najlepsze są te reklamy " BMW - radość z jazdy" LOL!!! Któryś raz z kolei zawodzi skrzynia biegów ale i tak czapki z głów przed naszym kierowcą!). Brawa i słowa uznania należą się również dla zdobywców 4 , 5 i 6-tego miejsca odpowiednio dla Vettela , Buttona i Liuzziego. Dajcie spokój temu Hamiltonowi popełnił błąd, który drogo go kosztował a mógł już dziś świętować zdobycie tytułu ale przez to GP Brazyli zapowiada się bardzo ciekawie. Nie jestem fanem Lewisa ale nie da się zaprzeczyć, że jest naprawde dobrym kierowcą i niech nikt nie mówi, że jego miejsce w klasyfikacji kierowców to tylko zasługa pomocy sędziów, choć rzeczywiście niektóre decyzje stewardów związane z tym kierowcą można ocenić jako bardzo dziwne i co najmniej niezrozumiałe. Oburzają, niektóre wypowiedzii użytkowników, zwłaszcza jakieś uprzedzenia co do koloru skóry (co ma do ścigania się w formule 1 kolor skóry???) czy słowa "Bambi" które pokazują rynsztokowy poziom wypowiedzi ich autorów ! Ostatecznie tytuł raczej zdobędzie tegoroczny debiutant L.Hamilton a wolałbym żeby wywalczył go zeszłoroczny zwycięzca - F.Alonso
rafaello85
07.10.2007 10:17
Szu-----> nie wiem czy nie chodzi im o liczbę startów Michaela Schumachera. Jedni uważają, że należy mu zaliczyć 250 startów, inni, że 249. GP Brazylii będzie 250 występem Barrichello w F1 i tym samym wyrówna lub pobije ( zależy jak na to patrzeć ) pod tym względem Niemca.
Lord Paweł
07.10.2007 10:06
Lewis jechał na tak samo złużytch oponach jak Kimi i jechał o kilka klas niżej... Szkoda mi Roberta bo na pewno byłoby P2 lub P3 albo i nawet wygrana Hahaha, HAM wreszcie dostał za swoje... I brawa dla Vettela
Szu
07.10.2007 09:57
Bardzo ciekawy wyścig, gdy emocje trochę opadną będzie można więcej powspominać niż tylko błąd Hamiltona, szkoda Roberta bo mogła być nawet sensacja. Jeśli w następnym wyścigu wygra Kimi to Alonso wystarczy 2 pozycja ale pod warunkiem że Lewis będzie 6 lub dalej bo gdyby był 5 to, uwaga, o zdobyciu mistrzostwa przez Hamiltona zadecyduje liczba 5 miejsc, a w praktyce Kimi będzie miał bardzo trudne zadanie, Ferrari musi zdobyć dublet a Lewis odpaść bo osobiście nie wierze że ktoś namiesza na tyle w stawce. Największe szansa na mistrzostwo ma oczywiście Lewis, ale może stracić głowę w ostatnim wyścigu, na pewno będzie ciekawie. Tak na marginesie ktoś wie co to oznacza http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.php?photoID=86656&catID=1105-2142
sylweq
07.10.2007 09:48
Ja jestem raczej przeciwnikiem przesadzonego entuzjazmu typu "co by było gdyby", ale po tym co powiedział Robert, że "uciekło coś więcej niż podium" - mam doła. Mam tylko nadzieję że wyczerpie w tym sezonie limit pecha i w następnym już będzie więcej szcześcia. Poza tym duży plus dla BMW, że podejmowali takie trafne decyzje. Już się nie mogę doczekać GP Brazylii (mam nadzieję że Alonso zostanie mistrzem) i nowego sezonu :-)
hide
07.10.2007 09:47
Szkoda, że w pobliżu nie było dźwigu, bo może by Lewisa wstawili z powrotem na tor. Ale ponoc jego korzenie sięgają Etiopii, więc z drugiej strony dziwię sie, że nie biegł do mety :)
dragon92
07.10.2007 09:31
no lipa lipa
Castaway
07.10.2007 09:24
Czyli Robek miał paliwa do końca... :/
pari79
07.10.2007 09:23
Mennefer - cosik chyba zapominasz, że Hakkinen zawdzięcza jedno mistrzostwo Coulthardowi, a przynajmniej wygraną w wyścigu (moja pamięć jest zawodna :))... Za czasów Montoy'i i Kimego też był jeden faworyt - który wsparcia nie miał ze strony kolegi z zespołu, a w Ferrari podział na pierwszego i drugiego kierowcę świetnie się spełniał, co było widać po wynikach w obu klasyfikacjach mistrzostw - natomiast Eddie oraz Rubens świetnie się ze swych ról wywiązywali...
Nkh
07.10.2007 09:19
Massa chyba zrobil sabotaż, miał szansę spokonie walczyć z Alonso, ale nie dał rady mając lżejszy bolid i miękkie opony. Od tego momentu stał się dla mnie kierowcą nędznym. Ferrari mogło spokojnie osiągnąć "doppel sieg".
deimos
07.10.2007 09:15
@sylweg - dobrze mowisz osiagal najlepsze czasy czym blizej konca wyscigu to te czasy byly poprawiane...ale szkoda...zwyciestwo w zasiegu rak...no trudno, szkoda tylko, ze te bolidy BMW sa takie zawodne i to akurat w takich sytuacjach...:/
sylweq
07.10.2007 09:09
Statek, ale o ile dobrze pamiętam Kubica wykręcił lepszy czas na swoim ostatnim okrążeniu niż Kimi i Ferdek. Chyba że się mylę?
Statek
07.10.2007 09:04
Co za wyśćig i Emocje.chyba mało kto sie tego spodziewał.Ciesze sie ,że wygrał Kimi dla mnie on najbardziej zasługuje na mistrzostwo.Hamilton przesadził i odpadł na włąsne życzenie,Kimi wyprzedził go jak dziecko.Mnie najbardziej zadziwia Massa zamiast trzymać sie za Alonso to tracił a w koncówce 3 pod ząd ajszybsze okrążenia...dziwne to troche.Szkoda Roberta chodz myśle,że Kimi łyknoł by go bo Robert miał cieżki bolid ale podium było baardzo realne...cóż jak zawsze zawiodło BMV.Gratulacje dla Vettela.Ale będzie sie działo za 2 tyg:D Kimi Mistrzem...!!! musisz być najbardziej na to zasługujesz
Avilo
07.10.2007 09:02
Ham sie zakopał :))) http://video.google.pl/videoplay?docid=-5386835967435131453&q=hamilton&total=333&start=0&num=100&so=1&type=search&plindex=4
pari79
07.10.2007 09:00
sandmann21 - rzeczywiście ostatnio antyHamiltomania zapanowała, ale trudno się dziwić, bo za dużo wokół niego się dzieje złych rzeczy. Button rzeczywiście się obudził na koniec, Ralfi też piknie jechał... do momentu kontaktu z Liuzzim... Mnie najbardziej Forma Toro Rosso zaskakuje - gnają do przodu jakby im tam coś dolali do paliwka :)
Micro_ice7
07.10.2007 08:58
szkoda Roberta , Hamilton co za ....... teraz tylko Alonso wygrywa w Brazyli a Ham daleko i pięknie
Mennefer
07.10.2007 08:55
Panowie i Panie :-) najeżdżacie na Hamiltona, a gdyby tak w jego sytuacji był Kubica? Też byście tak wrzucali? Nie twierdzę, że wszystko jest w porządku, ale w końcu nie wszystko jest jego winą, on po prostu jeździ i tyle, nie on wołał stewardów żeby stawiali go na tor itp. Weźcie pod uwagę, że to jego pierwszy sezon w F1 i najzwyczajniej w świecie ma prawo do błędów, które w znacznej mierze wynikają z braku doświadczenia. Poza tym młodość ma też swoje prawa i czasem faktycznie nie panował nad emocjami ale czy to jest powód, aby pisać, że należy go wystawiać z toru, jak co niektórzy tu wcześniej sugerowali? W takim układzie każdy lider klasyfikacji powinien być wypychany z toru, bo zawsze ktoś kogoś nie lubi. I jeszcze jedno-po kilku wyścigach na tym forum pełno było piewców chwalących Hamiltona i jego talent. Gość jest niezły, ma dobry bolid i tyle. A że Fernando nie jest numerem jeden? No cóż, gdyby był wyraźnie faworyzowany, podniosły by się głosy o TO w McLarenie. A tak na marginesie, kiedy w Ferrari kierowcy toczyli między sobą takie pojedynki jak Prost z Senną czy Hakkinen z Coulthardem? Pamięta ktoś? Proszę o przykłady.
mruczando
07.10.2007 08:54
Kubek prowadząc miał wystarczająco paliwa żeby dojechac do końca wyścigu !!!!
deimos
07.10.2007 08:53
Słyszeliście co Robert mówił gdy się teraz wypowiadał teraz w Polsat Sporcie - że paliwa miał do końca wyścigu, a jechał na 1-ym miejscu więc raczej byłoby to prawdopodobne,to przez to założył także twarde opony ze względu na dłuższą wytrzymałość... byłoby to 1-sze zwycięstwo w jego karierze - kurcze co za pech...:/
himself
07.10.2007 08:53
Robert wlasnie powiedzial, ze nie musialby juz ani razu zjezdzac do pitstopu i szansa na "cos wiecej niz tylko podium" poszla sie kochac zolta ceglana droga. :(
Adriannn
07.10.2007 08:53
Jest to możliwe?? Każdy ma dokładnie co do tysiącznej równy czas??
mchlst
07.10.2007 08:52
Hurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaa. Nareszcie Hamilton nie ukończył. Buahahaha, może jednak nie wywalczy tytułu mistrza :D Szkoda mi jedynie Kubicy - "a miało być tak pięknie...". Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie pozbędą się problemów ze skrzynią.
Revolver
07.10.2007 08:47
Mina Rona bezcenna po zabawie Chama w piaskownicy, oby tylko w Brazylii było podobnie i sezon nie będzie stracony, a Kubica cóż, BMW zacznie tracić klientów jak widzą, że Niemcy nie potrafią złozyć do kupy porządnego bolidu, niech więc wezmą się do pracy w nastepnym sezonie bo będzie krucho
Zomo
07.10.2007 08:47
Szczeniacki blad Hamiltona moze kosztowac go mistrzostwo 2007, wygladalo to prawie teatralnie i bylem na 50% pewien ze go zaraz stamtad wyciagna (ze McLaren urzadza Chinczykom test na dobra organizacje)... W dodatku mina i zachowanie Lewisa po powrocie do PIT-u swiadczyly ze nie przejal sie tym za bardzo (usmiechy, poklepywanie sie z zalaga pit-a), albo koles jest graczem o sile charakteru Schumachera, albo dzieciakiem ktory srednio przejmuje sie tym co robi... Vettel w Japoni pokazal w PIcie jak bardzo zalezalo mu na utrzymaniu pozycji, Hamiltoni dzisiaj pokazal ze ma to gdzies... Kubica - no coz, chyba mu przelozyli skrzynie Nicka z soboty, dobrze ze Kova nie pojechal zbyt rewelacyjnie bo Robert spadl by w klasyfikacji kierowcow @sandmann21 - no jakby nie ten zwirek to sezon 2007 bylby posprzatany, mozna by sobie darowac ogladanie GP Brazylii (mozna by bylo sobie wlaczyc na DVD jakis interesujacy wyscig ktory juz byl :D
sandmann21
07.10.2007 08:46
Ehh. WIelka szkoda zę 99% komentarzy nie dotyczy wyścigu tylko akcji, jak ktoś sam zresztą napisał, anty Hamiltonowej. Kiedyś z zaciekawieniem czytałem wypowiedzi po zakończonym GP a teraz to aż żal otwierac kolejne strony pod tematem. Nikt nie zauważył wysokiej formy Buttona, nikogo nie zaciekawiła jazda Ralfa, nikt nie wspomniał o Sutilu i jego bliskim spotkaniu z kamerą. Zamiast pisac sensowne posty prześcigacie sie tylko w wymyslaniu kolejnych przezwisk Lewisa. Szkoda...
pawlos
07.10.2007 08:44
Dobrze ktoś tu zauważył, że mina Rona mówi wszystko o sytuacji traktowania kierowców stajni, której szefuje... W sumie wyscig ok. Brawa dla ekipy czerwonego byka:) No i dla Buttona:)
zorrook
07.10.2007 08:43
Nareszcie!!! Choć nie lubię włoskiej szkapy to jednak zwycięstwo Raikonena jest dla mnie ogromnym powodem do radości. Mam sentyment do Icemena z McLarena jednak Hamilton to taki drugi wrzód na tyłku F1 coś jak Szumacher. Dlatego cieszę się z każdej porażki tego przereklamowanego buca z wysp. Heh jeszcze sezon się nie zakończył, a on już rozmawia z szefostwem na temat trofeum za tytuł mistrzowski. Cały czas licze na Alonso i trzymam za niego kciuki.
leb
07.10.2007 08:42
Oglądając transmisję taki okrzyk wzniosłem jak zobaczyłem zakopanego Hamiltona, że sąsiad z dołu do mnie przybiegł. A w Brazylii Ferdek wygra cały sezon - to oczywiste. Szkoda tylko Kubka - w końcu mógłby stanąć na podium. A co do Toro Rosso - na sterydach jadą czy zmienili napęd z napędu Flintstone na spalinowy??
karp11
07.10.2007 08:31
Mi sie podobal ten moment jak se Hamilton jechal na tym skuterku :)
ANKA
07.10.2007 08:30
A może trzeba nałożyć karę na organizatorów, że wysypali żwirek w nieodpowiednim miejscu? ;)))
RubiKub
07.10.2007 08:29
Czy wyprzedzanie Kovalainena przez Trullego w początku wyścigu nie przypominało trochę manewru wyprzedzania Hamiltona przez Kubicę? Kovalainen "odbił" w prawo nie dopuszczając do ewentualnego kontaktu z Trullim - czy nie tak powinien się zachować Hamilton tydzień temu? Ale do rzeczy: Brawa dla Hamiltona za Pit Stop - normalnie POKAZAŁ KLASĘ :D :D :D Miałem ubaw, że hej - aż taki, że przegapiłem w jaki sposób Kubica przedarł się na piękne 1 miejsce. I właśnie... Jak mnie serducho zabolało, jak zobaczyłem Kubka zjeżdzającego na pobocze... A jak położył bezradnie ręce na kierownicy, to miałem świeczki w oczach :-( W jednej chwili radość z Pit Stopu Hamiltona i P1 Kubicy dosłownie prysła :-( Brak słów... I na marginesie: co to się porobiło w końcówce sezonu, że tabela po wyścigu wygląda jak z kosmosu? :-) WIELKIE BRAWA VETTEL!!! TAK TRZYMAJ :D Brawa dla Kubicy - Ty też SIĘ TRZYMAJ... I przy okazji - Kubica, to silny facet, a Hamilton to (...). Czy nie miał niewyraźnej minki po ukończeniu wyścigu? :D
taiho
07.10.2007 08:27
Nie,jesteśmy anty Hamiltonami.
pari79
07.10.2007 08:27
Castaway - narodowości piszemy z dużej litery.... Zmień portal proszę...
rafaello85
07.10.2007 08:26
Cóż za wyścig:D Myślalem, że zacznę krzyczeć z radości gdy zobaczyłem zakopanego FOMiltona:D Koparka nie dojechała na czas hahahahahah, a Chiczycy nie mogli podnieść bolidu biedaczka. Ron sam mógł tam lecieć ze swoimi mechanikami żeby go uwolnić;) Ecclestone na pewno utuli swojego przyszywanego wnusia:D Nie posiadam się ze szczęścia. Wizyty na poboczu z całego serca życzę murzynkowi także na Interlagos;) Bardzo mnie cieszy zwycięstwo Raikkonena, w zasadzie ma jeszcze szanse na tytuł, ale tu potrzebowałby bardzo dużo szczęścia. Dzis bardzo szczerze życzyłem Alonso, aby dojechał na jak najwyższej pozycji żeby zmniejszyć stratę do FOMiltona. Trzymałem kicuki za Vettela, drugi wyścig z rzędy pojechał rewelacyjnie, ale tym razem troszkę tych punkcików zainaksował:) Najbardziej szkoda mi Kubicy:((((( Znowu ta skrzynia biegów:////
Castaway
07.10.2007 08:26
Was nie obchodzi dramat Kubicy tylko rozczulacie się nad jakimś Hamiltonem i Toro Roso? Jesteście polakami w ogóle?
pawlip
07.10.2007 08:25
obudziłem wszystkich w domu jak zobaczyłem murzynka w żwirku. ten dzień będzie bardzo udany mimo Kubicy (szkoda). zapowiada sie fajna Brazylia.
taiho
07.10.2007 08:24
Chińscy stewardzi myśleli że to Alonso i dlatego nie chcieli pomóc.
Rura wydechowa
07.10.2007 08:24
Co za wyścig! Zaczęło się trochę niemrawo, ale co było potem!!! Hamilton niedoszły mistrz kończy w piaskownicy przy wjeździe na pit-lane;) Myślałem, że jeszcze go wypchną (to dozwolone???), ale widać jakaś siła wyższa go tam zatrzymała (to nie żadne uwagi religijne.. he he). Szkoda Kubicy i renówek... I jeszcze jeden plusik - forma torro rosso! Może Brudas dostanie ostatecznie lepszy bolid niż można było sądzić;)
krystian77
07.10.2007 08:23
Dzisiaj, stało cie coś bardzo waźnego, organizatorzy będą pamietać ten wyścig kiedy przy następnej okazji GP Chin wypadnie z kalendarza. Inni mają dzwigi w odpowiednich miejscach, a oni po prostu zawiedli ;-)
pari79
07.10.2007 08:23
Castaway - daj se siana... Bardzo ładny wyścig, na prawdę podobał mi się, bo sporo się działo - od GP Belgii z przyjemnością się F1 ogląda i mam nadzieje, że tak pozostanie na dłużej (choć GP Japonii - to było przegięcie).... Szkoda Kubika, bo myślę, że podium byłoby w zasięgu, a może znowu pojedynek z Fellipe :) Te próby wypchnięcia Hamiltona trochę mnie zdrażniły... Nie możesz wyjechać - to wysiadaj... Liczę na Raikkonena - na prawdę liczę na cud w ostatnim wyścigu :D Choć jak powiedział Alonso - sprawa mistrzostwa jest już raczej roztrzygnięta :(
Castaway
07.10.2007 08:22
Co z tego, że Lewis nie ukończył, skoro wszyscy są smutni z powodu Roberta...
karp11
07.10.2007 08:20
szkoda Roberta była szansa na podium :( jednak pocieszającą informacja jest że FIAmilton nie ukończył wyścigu :) dobrze pojechał Vettel , jeszcze tylko mam nadzieję że hamilton za 2 tyg nie ukończy wyścigu , to by było zarąbiście :)
msr
07.10.2007 08:19
Aż zawyłem z radości,jak zobaczyłem zakopanego Hamiltona:)
rafaello115
07.10.2007 08:19
Hahahaha ..... jaka szkoda, że biedactwo Hamilton nie dojechal ..... hahahaha....i nie znalazł się żaden dźwig do wyciągnięcia złotego dziecka wszech panujących nam sędziów , którzy nigdy sie nie mylą i wydają same sprawiedliwe osądy. Nawet stewardzi ssobie nie poradzili z wypchnięciem samochodu ...hahahaha.... a może stewardzi za malo dostali w łapę i nie mieli sily....hahaha Oby Alonso zdobyl ten tytuł i pokazał gówniarzowi gdzie jego miejsce.
Kolumb84
07.10.2007 08:19
Jeszcze jedno... pewnie zaraz sie dowiemy ze wszyscy kierowcy beda zdyskwalifikowani z dzisiejszego wyscigu bo Lewis sie zdenerwowal i z ich winy popelnil blad heheh
Castaway
07.10.2007 08:18
Kubica szedł na podium, ale szefostwo BMW nie mogło pozwolić, żeby był lepszy on QN i kazali mu zepsuć bolid. Kurestwo
rafo
07.10.2007 08:16
Jednak cuda się zdarzają ;) Co tu dużo mówić, ten wyścig pokazał, że jednak Hamilton to nowicjusz z talentem i na razie nic ponad to (jego miejsce w tabeli to kombinacja bolidu i niezaprzeczalnej pomocy stewardów i FIA, no i może trochę jego "legendarnego" talentu) . Wielka szkoda Kubicy (ach, ta skrzynia...), mógł być naprawdę wysoko, przed Vettelem na pewno. Świetny wynik obu kierowców Toro Rosso, chociaż mimo wszystko więcej szczęścia w tym było niż jakiejś rewelacyjnej jazdy. Heidfeld tak sobie, Renówki słabo. Chyba wszyscy się zgodzą, że incydent Hamiltona uratował końcówkę sezonu (ale nadal to on ma największą szansę na mistrza, ale już nie tak oczywistą), w Brazylii będzie się działo, oj będzie! Najbardziej kibicuje Kimiemu, ale jeżeli wygra Alonso nie obrażę się, oby tylko nie Hamilton (a nerwowy będzie na bank, błędy będą, ale czy pozbawią go tytułu? Zobaczymy). Bernie pewnie już kombinuje jak tu zamieszać by Lewusek wyszedł na swoje ;)
Freeze
07.10.2007 08:16
yyy sory moj blad:)
Xenomorph
07.10.2007 08:15
Dobrze mu tak, za pewny siebie był. Myślał, że jak FIA jest za nim to lepiej będzie skręcał na zakrętach :P. A tu zonk. Machał tymi rączkami jakby go prąd popieścił :D
Krajan
07.10.2007 08:13
@grzesiekf - teoretycznie nie moga - ale pozniej znowu yb tlumaczyli ze jego bolid stal w niebezpiecznym miejscu - tak bylo na GP Europy :( dno - na szczescie oliwa sprawiedliwa i sie wkopal w ten zwir na dobre :)
jankos89
07.10.2007 08:12
Teraz tylko zeby byla taka klasyfikacja w Brazylii : 1st Alonso , 2st Raikkonen i 3 Hamilton ;D I sprawiedliwe rozdzielenie umiejetnosci kierowców .
izyk19
07.10.2007 08:12
Pewnie mozna było go wypchnąć bo znów nie zgasił silnika :)
niemownikomu
07.10.2007 08:12
a jak machal zeby go wyciagnac ze zwiru :D
Iwan
07.10.2007 08:11
Robert miał pecha, poprzedni wyścig zrujnowali mu sędziowie, dzisiaj skrzynia biegów, 2 razy szansa na podium przepadła, ehh Cieszy mnie fakt że FIAmilton nie ukończył wyścigu, jeszcze tylko jakaś awaria lub wypadek w GP Brazyli i sprawiedliwości stanie się zadośc :>
DarkArt
07.10.2007 08:11
Fiamilton nie dojechal, coz za rewelacyjny widok:)))) Jednak balem sie, ze przyjedzie dzwig i go wyciagnie ze zwirku:/
Matador
07.10.2007 08:11
coś BMW obniża loty - pewnie już nie pracują nad tegorocznym bolidem.. @lukaszk1989r - coś masz krótką pamięć - ostatnio nie dojechał Nick i to jemu się skrzynia sypała podczas testów brawo STR!! Vettel to nastęny wielki talent no i szczęściarz Hamilton miał pecha, że ci chińscy porządkowi tacy cherlawi - bo z pewnością gdyby go wypchnęli to jechałby dalej ;))))
grzesiekf
07.10.2007 08:11
czy w wypadku gdy FIAmilton zostal poza torem, i o wlasnych silach nie moze wyjechac, sedziowie/ekipa techniczna toru moze go wypchnac i moze on dalej brac udzial w wyscigu?
Freeze
07.10.2007 08:10
nie trzeci a czwarty za 4 miejsce jest 6 pkt
Lukas
07.10.2007 08:10
BMW.... żenada w tym GP z awaryjnością..
Xenomorph
07.10.2007 08:10
Było tak pięknie.... (Hamilton na żwirku, Kubica prowadził), a tu nagle bęc (słynna skrzynia BMW Sauber) i Robert jechał po zielonej trawce. Kurde była realna szansa na 3 miejsce. Wygrał zasłużenie Kimi, choć liczyłem, że może Alonso powalczy o pierwsza lokate. Hamilton czuje, że wymięknie podczas GP Brazylii i raczej Alonso będzie mistrzem. Vettel......fakt faktem jechał ładnie, ale dużo szczęścia miało STR. Zgrała im się zmiana opon ze zmiana warunków na torze. Szkoda tylko ze nie ma takich emocji na suchym torze.
jankos89
07.10.2007 08:09
I bardzo dobrze . Alonso mistrzem !!!
boSS
07.10.2007 08:08
jednak Trulli to spoko gość! nie boi się Grupy Trzymającej Władzęi "układu":)
McLaren_Alonso
07.10.2007 08:07
A ja się ciesze że Fernando odrobił 4 pkt ale FIAmilton musi być 4. a Fernando 1. w Brazil
Jankes
07.10.2007 08:06
Hamilton - chciwość kosztuje :)
tombed
07.10.2007 08:06
nawet awaria roberta nie zmąciła mojej radości po odpadnięciu hamiltona
ASTROnauta
07.10.2007 08:05
Nastrone Huag'a i Dennisa po wyścigu chyba świadczą najlepiej o sytuacji w Mac'u i o tym kim tam jest Lewis a kim Ferdek
lukaszk1989r
07.10.2007 08:05
10 Robert Kubica BMW Sauber F1.07 33 znowu zepsuł się bolid 1
diesel24
07.10.2007 08:04
propozycja dla FIA: powinno zdyskwalifikować dozywtnio Truliego za stresowanie Fiamiltona
lukaszk1989r
07.10.2007 08:04
A Hamiltonek nie dojechał przez własną głupote....ale Dennis sie wkurzył zgadzam sie z sanki
Sanki
07.10.2007 08:03
Powinno być tak - Lewis Hamilton McLaren MP4-22 B 30 nie umie wjezdzac do boksow 1
lukaszk1989r
07.10.2007 08:03
co do Roberta to uważam że miał szanse na 4 miejsce ale niestety.... znów zawiodł bolid Roberta...nie Nicka
ASTROnauta
07.10.2007 08:02
Brawo Lewis... liczę na bis podczas GP Brazylii, ale mina zrzedła Dennisowi i dobrze! :) Go Go Fernando
lukaszk1989r
07.10.2007 08:02
jestem pierwszy!!! :D :D to teraz kubica wypchnie Hamiltona za tor a Alonso wygra:D:D Raczej "jestem drugi" miales napisac...jak dzieci... Crow
Freeze
07.10.2007 08:01
Hamilton buhahahahaha szkoda Roberta mogl byc wysoko:/