Apelacja McLarena zostanie rozpatrzona 15 listopada

Max Mosley twierdzi jednak, że jest mało prawdopodobne, aby Kimi Raikkonen stracił tytuł
26.10.0720:21
Marek Roczniak
2923wyświetlenia

Jak poinformował właśnie portal autosport.com, Międzynarodowy Trybunał Apelacyjny FIA rozpatrzy odwołanie zespołu McLaren od decyzji stewardów z Grand Prix Brazylii w czwartek, 15 listopada.

Zespół sędziowski na torze Interlagos postanowił nie ukarać zespołów BMW Sauber i Williams po tym, jak odczyty temperatury z ich dystrybutorów paliwa podczas pit-stopów okazały się mieścić w marginesie błędu przewidzianym w Regulaminie Technicznym Formuły Jeden.

Jeśli apelacja ta zostanie pozytywnie rozpatrzona i kierowcy z zespołów BMW Sauber i Williams zostaną zdyskwalifikowani, to wówczas Lewis Hamilton mógłby zostać sklasyfikowany na czwartej pozycji i tytuł mistrzowski trafiłby w jego ręce, a nie Kimiego Raikkonena.


Jednakże prezydent FIA Max Mosley twierdzi, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Jak dla nas mistrzostwa świata zostały rozstrzygnięte i rezultat jest taki, jaki jest. - powiedział dzisiaj. Zespół złożył odwołanie, ale w chwili obecnej nic to nie zmienia - to do nich należy udowodnienie, że mają rację.

Mosley odpowiedział także na pytanie, czy McLaren miał w ogóle prawo do złożenia odwołania, jako że nie oprotestował rezultatu końcowego Grand Prix Brazylii. Można się spierać, czy McLaren miał prawo do odwołania się. Mogli oprotestować rezultat wyścigu, ale tego nie zrobili. Najwyraźniej nie zmierzyli temperatury paliwa. Ale nawet jeśli samochody sklasyfikowane przed nimi zostałyby wykluczone, to czy zmieniłoby to pozycję Hamiltona? Trybunał Apelacyjny musiałby to rozstrzygnąć.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

16
wojtassss
27.10.2007 10:56
Spokojnie, jak Maksiu twierdzi ze "scenariusz jest malo prawdopodobny", to znaczy ze odwolania nie uwzglednia:P..heheheh
lakeman
27.10.2007 10:14
Moim zdaniem jeśli nawet udowodni się nieprawidłowość temperatury paliwa to powinni zabrać punkty zespołowi i tyle. Kierowcy odpowiadają za jazdę, a nie za chemikalia.
wojtassss
27.10.2007 09:10
Podobnie jak z tegoroczna kara dla Mclarena. Odebrano im punkty, ale nikt przeciez tych punktów nie dostal...Tak samo powinno byc w ewentualnej (niemozliwej jak dla mnie:P) dyskwalifikacji BMW i Williamsa
radekone
27.10.2007 08:11
gdzies to przeczytalem, ze taka sytuacja juz miala miejsce w latach 90 ale nie pamietam szczegolow. punkty odebrano ale nie przyznano ich komus innemu wiec ja bym sie nie martwil za specjalnie..
pasior
27.10.2007 06:14
Szakall nie stresuj się. Chociaż nie jestem fanem ScuderFIA Ferrari to i tak Hamilton tytułu nie zdobędzie bo podejrzani o chłodzenie paliwo kierowcy ewentualnie stracą punkty a w żadnym wypadku nie otrzyma ich Hamilton. Tak że spokojnie i do marca Szakall. Pozdrowienia dla wszystkich fanów F1
wojtassss
26.10.2007 10:57
wstydu nie maja...
A-J-P
26.10.2007 10:48
"Wlasnie wystraczy poczytac co mowi Montezemolo..." No racja jego slowa sa bardzo wazno i w ogole to na bacznosc przed tym baranem stawac. Dla mnie osobiscie jego slowo znacza tyle co zero
mutu
26.10.2007 09:37
Nie ma co już tego komentować
rafaello85
26.10.2007 09:19
adams---> Ty chyba masz na myśli aferę szpiegowską, prawda?
zgf1
26.10.2007 08:33
Wlasnie wystraczy poczytac co mowi Montezemolo...
Gofer
26.10.2007 08:27
Tak adams... a juz zapomniales kto byl bohateram najwiekszego oszustwa tego sezonu??
sobczak
26.10.2007 08:14
adams masz dowody na oszustwo? nie masz! a zbyt niskie temperatury mogły być spowodowane błędnymi pomiarami, McLaren nie traci czas
adams
26.10.2007 08:02
żenada to jest przyklepywanie oszustw dla dobra ogółu
Szakall
26.10.2007 07:59
jesli Kimi straci tytuł mistrza to bedzie to Ż-E-N-A-D-A FORMUŁY 1 ...
TobaccoBoy
26.10.2007 06:56
Przekładając z języka pseudoprawniczego (widać, że redaktorzy studia kończyli na innych kierunkach co oczywiście nie jest żadną ujmą), nie można stwierdzić winy zespołów i zawodników z powodu braku dowodów i tylko jesli jakimś cudem Mak znajdzie wiarygodne informacje o temperaturze w zbiornikach BMW i Williamsa, świadków, którzy potwierdzą chłodzenie benzyny i konkretne informacje (bardzo dokładne i potwierdzone przez biegłych) nie wspominając o innych dowodach - FIA odrzuci apelację Maka, gdyż w Regulaminach Sportowych FIA w razie braku dowodów podtrzymuje decyzję sędziów wyścigowych.... Dura lex, sed lex....
jędruś
26.10.2007 06:33
Dobra, nich już nie cudują jak sama FIA jest przciwko temu.