FIA szczegółowo przyjrzy się MP4-23
Mosley twierdzi, że afera szpiegowska nie wpłynęła negatywnie na zainteresowanie F1
31.10.0717:01
3870wyświetlenia
Max Mosley potwierdził, że zewnętrzni eksperci zostaną wynajęci przez FIA w celu przeprowadzenia dogłębnej analizy samochodu McLarena na sezon 2008 aby upewnić się, że żaden z jego podzespołów nie wykorzystuje własności intelektualnej Ferrari.
McLaren został wykluczony z klasyfikacji konstruktorów w sezonie 2007 po tym, jak główny projektant zespołu Mike Coughlan otrzymał tajne informacje dotyczące Ferrari od Nigela Stepneya. Światowa Rada Sportów Motorowych (WMSC) w wydanym werdykcie postanowiła odłożyć decyzję dotyczącą statusu zespołu w 2008 roku do momentu dokładnego zbadania samochodu.
Dziś Mosley ostrzegł, że ciało zarządzające sportem dokona szczegółowej inspekcji samochodu, zanim WMSC wyda decyzję, która ma zapaść w grudniu.
Te [dane Ferrari] były w rękach głównego projektanta dokładnie w momencie, kiedy projektował samochód na sezon 2008.- stwierdził Mosley w rozmowie z BBC.
Mamy tutaj do czynienia z bardzo trudną sytuacją, ponieważ nie znajdziemy w samochodzie McLarena części zaprojektowanych przez Ferrari. Jedynym, co możemy znaleźć to ich pomysły.- kontynuuje Mosley.
Jednakże na tak wysokim poziomie technologii i tak wysokim poziomie sportów motorowych, jeśli pomysł zostaje przekazany głównemu projektantowi, stworzy on komponent wykorzystujący ten pomysł, który jednak nie miał żadnego związku z komponentem użytym w innym samochodzie. Tak więc będziemy szukać pomysłów. Znalezienie czegoś nie będzie łatwe. Z drugiej strony, zatrudnimy najlepszych specjalistów, abyśmy mieli jak największą w tym szansę.
Dochodzenie będzie bardzo dokładne, będziemy korzystać z pomocy zewnętrznych ekspertów i zrobimy wszystko co możemy, aby zapewnić, że żaden z bolidów McLarena nie posiada elementów zawierających własność intelektualną Ferrari. Jeśli okaże się, że takie komponenty istnieją, będziemy musieli podjąć odpowiednie działania. Mosley stwierdził jednak, że w takiej sytuacji McLaren niekoniecznie musi zostać ponownie wykluczony z mistrzostw.
To nie musi od razu eliminować ich z rozgrywek.- stwierdził.
Bardziej prawdopodobnym jest to, że dostaną ujemne punkty na starcie.
Co ciekawe, Mosley powiedział również brytyjskiej telewizji, że nie sądzi aby afera szpiegowska wpłynęła negatywnie na popularność tego sportu. Opisując sezon 2007 jako 'ogólnie bardzo pozytywny', Mosley dodał:
Co prawda zakulisowe potyczki były dość irytujące dla nas i ludzi z tym związanych, ale dla publiczności jest to kolejny ciekawy temat przyciągający uwagę.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE