GP2: Kobayashi podpisał kontrakt z zespołem DAMS

Japończyk zajął czwarte miejsce w tym roku w klasyfikacji końcowej Formuły 3 Euro Series
23.11.0720:49
Mariusz Karolak
2121wyświetlenia

Pełniący rolę kierowcy testowego w zespole F1 Toyoty japoński zawodnik Kamui Kobayashi podpisał kontrakt na starty w zespole DAMS w serii GP2 w przyszłym roku.

Kobayashi zajął czwarte miejsce w tym roku w klasyfikacji końcowej Formuły 3 Euro Series i ma już za sobą udział w dwóch seriach testów za kierownicą bolidu GP2, które odbył z zespołami ART Grand Prix i właśnie DAMS. W ostatnich testach na przełomie października i listopada na francuskim torze Paul Ricard podczas drugiego dnia uzyskał piąty czas.

Jestem podekscytowany, że będę startował w GP2 z DAMS. - powiedział Japończyk. Już wcześniej razem pracowaliśmy na torach Jerez i Paul Ricard, gdzie zaczęliśmy budować nasze relacje i wypróbowaliśmy różne warianty ustawień samochodu, który pasowałyby do mojego stylu jazdy. Będzie to dla mnie pracowity sezon, bo seria GP2 Asia wkrótce wystartuje, a główna seria zacznie testy jeszcze w trakcie sezonu jej azjatyckiego odpowiednika. Tak czy inaczej cieszą mnie takie wyzwania.

Przed rokiem w zespole DAMS startował Kazuki Nakajima, który awansował do roli kierowcy wyścigowego Williamsa w F1 na sezon 2008. Szef zespołu Jean-Paul Driot jest usatysfakcjonowany możliwością kontynuowania współpracy z japońskim koncernem samochodowym Toyota. To naprawdę miłe i zarazem wielkie wyróżnienie, że możemy kontynuować współpracę nad programem rozwojowym Toyoty dla młodych kierowców (TDP) juz trzeci sezon. To był wspaniały rok zarówno pod względem sportowym, jak i zwykłym ludzkim, bo udało nam się wypromować Kazukiego Nakajimę do F1.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
rannt
26.11.2007 05:21
jakoś ostatnio sporo zrobiło się japońców w niższych seriach: dwóch na podium w Makau w tym roku, a japońska F3 zaczeła robić się silną serią. Po styworzeniu GP2 Asia można spodziewać sie wzrostu ilości japońskich kierowców w okolicach F1. Z jednej strony to naturalne przy tak potężnie rozwiniętym przxemyśle samochodowym, z drugiej nie zbyt się cieszę. Niestety japończycy to nie najlepsi kierowcy - w wyściagach i na co dzień.
jędruś
24.11.2007 01:57
Jak tak dalej pójdzie to w F1 będą ścigać się tylko Niemcy, Japończycy i Brytole..... Ale trza przyznać : ma chłopak talent i potencjał. Pewnie celuje tak jak Kazuki w pierwszą 5 , a może i wyżej. Byle tylko nie przejechał się tak jak ten jego drugi kolega Hirate czy jak mu tam.
Fisico_F1_ASR
24.11.2007 08:50
hehe jak Songo z DB :-)
pyciek
23.11.2007 08:03
Co jak co ale fryz to ma zarabisty ;)