Menedżer Kobayashiego dementuje plotki o posadzie w Manorze

Chikara Funada był widziany w padoku podczas Grand Prix Australii
19.03.1514:40
Mateusz Szymkiewicz
1114wyświetlenia

Menedżer Kamui Kobayashiego - Chikara Funada, zdementował plotki, jakoby prowadził rozmowy z Manorem w sprawie zapewnienia swojemu podopiecznemu posady.

Funada był widziany w padoku toru Albert Park podczas Grand Prix Australii i zdaniem włoskiego Autosprint, negocjował on posadę w zespole Manor dla Kobayashiego, gdzie miałby zastąpić Roberto Merhiego.

Hiszpan posiada umowę z ekipą na kilka pierwszych wyścigów sezonu, nie dysponując przy tym żadnym wsparciem sponsorów. Z tego też powodu krążą spekulacje, jakoby Manor szukał zawodnika z zapleczem finansowym i kimś takim miałby być Kobayashi. Mimo to menedżer zawodnika zaprzeczył tym spekulacjom.

Nie pracuję nad powrotem [do Formuły 1] Kamuiego - powiedział Chikara Funada w rozmowie ze Speed Week.

KOMENTARZE

1
Puma23
20.03.2015 10:06
I mam nadzieje, że na plotkach się skończy. Bądźmy szczerzy, Manor/Marussia mimo iż "uratowany" to nic nie znaczy w stawce, o ile w ogóle wystartują i zakończą chociaż jeden wyścig. Nie ukrywam, że lubię tego zawodnika, więc i dobrze mu życzę. Kamui będzie ścigał się w całkiem mocnej i ciekawej Super Formule, a więc posada lepsza niż niepewny zespół w F1, któremu i tak musiałby zapłacić sporo za fotel. W przypadku André Lotterera to się nawet opłacało, warto było zaliczyć w F1 chociaż ten debiut. Kamui już w F1 pojeździł, jak ma wracać to tylko do sensownego zespołu. Tylko takie są zaklepane lub potrzebują stałego sponsoringu, którego Kobayashi nie zapewni.