Jarno Trulli wywalczył prowizoryczne pole position przed GP Japonii

10.10.0300:00
Marek Roczniak
3551wyświetlenia
$#713$
tru,90.281,
rsc,90.343,
msc,90.464,
cou,90.482,
rai,90.558,
alo,90.624,
bar,90.758,
mon,91.201,
web,91.305,
hei,91.783,
sat,91.832,
fre,91.892,
pan,91.908,
dam,92.256,
wij,92.291,
but,92.374,
fir,93.057,
fis,93.313,
ver,94.836,
kie,96.181,
$
,
Jarno Trulli zdominował także pierwszą sesję kwalifikacyjną do wyścigu na torze Suzuka, decydującą o kolejności wyjeżdżania na tor kierowców do finałowych kwalifikacji. Za kierowcą Renault uplasował się tym razem młodszy z braci Schumacherów - Ralf, który pomimo niezbyt dobrej postawy podczas treningów (11 pozycja) od zdobywcy prowizorycznego pole position wolniejszy był zaledwie o 0.06 sekundy. Michael Schumacher uzyskał trzeci czas i ponownie pokonał swojego jedynego rywala - Kimiego Raikkonena, który aby myśleć o wywalczeniu tytułu musi przede wszystkim wygrać niedzielny wyścig. Dopiero wówczas reszta będzie zależała od starszego z braci Schumacherów, któremu do zagwarantowania szóstego tytułu wystarczy zaledwie jeden punkt i to niezależnie od ilości zdobytych punktów przez Fina. Tuż przed Raikkonenem na czwartej pozycji prowizoryczne zakwalifikował się jego partner z zespołu McLaren - David Coulthard, natomiast drudzy kierowcy z zespołów Renault, Ferrari i Williams - Fernando Alonso, Rubens Barrichello i Juan Pablo Montoya sklasyfikowani zostali kolejno na pozycjach od szóstej do ósmej. Montoya ze względu na problemy techniczne, które ograniczyły jego aktywność podczas treningów, na kwalifikacjach nadal miał blisko sekundę straty do Trullego. Tymczasem Mark Webber (Jaguar), który podobnie jak kierowca z zespołu Williams w stosunku do treningów sklasyfikowany został na niższej o jedną pozycji (dziewiątej), miał mniejszą o ponad 0.2 sekundy stratę do Trullego.

Pierwszą dziesiątkę zamknął Nick Heidfeld, pokonując o zaledwie 0.05 sekundy najszybszego z treningów kierowcę na oponach Bridgestone nie reprezentującego Ferrari - Takumę Sato. Tym niemniej dla Japończyka 11 pozycja jest i tak całkiem niezłym osiągnięciem, zwłaszcza, że nigdy dotąd nie brał udziału w jednookrążeniowych kwalifikacjach. Drugi kierowca z zespołu B.A.R - Jenson Button zdołał tym razem przeskoczyć obydwu kierowców z zespołu Jordan i znalazł się na 16 pozycji, jednak nadal miał znaczną stratę do Trullego (ponad dwie sekundy), co jest związane z problemami technicznymi podczas treningów, przez które Brytyjczyk stracił cenny czas na dopracowanie ustawień bolidu. Nienajlepiej wypadli dzisiaj także kierowcy ze stajni Toyota - Olivier Panis i Cristiano da Matta, dla której Grand Prix Japonii jest domowym wyścigiem. Obaj kierowcy uplasowali się kolejno na 13 i 14 pozycji, mając ponad półtorej sekundy straty do Trullego.