Sędziowie odrzucili protest Toyoty przeciwko Vettelowi

Japończycy domagali się kary dla Vettela za niebezpieczny wyjazd ze stanowiska serwisowego
28.09.0820:14
Igor Szmidt & Maraz
3454wyświetlenia

Kilka godzin po wyścigu Toyota złożyła protest przeciwko Sebastianowi Vettelowi za niebezpieczne wypuszczenie go ze stanowiska serwisowego w boksach przez zespół Toro Rosso. Sędziowie odrzucili jednak ten protest i Vettel utrzymał piąte miejsce wywalczone w Grand Prix Singapuru.

Japoński producent samochodów nie był zadowolony ze sposobu, w jaki Vettel został wypuszczony z boksów dosłownie przed jednym z ich bolidów. Poinformowali o tym sędziów, którzy przystąpili do przeanalizowania całego zajścia.

Ewentualna kara dla Vettela nie spowodowałaby co prawda poprawy pozycji Timo Glocka, który ukończył wyścig przed swoim rodakiem z Toro Rosso, ale zwiększyłby się dystans dzielący obydwa zespoły w tabeli konstruktorów.

Sędziowie po przejrzeniu zapisu wideo z tego incydentu i po wysłuchaniu wyjaśnień obydwu kierowców uznali jednak, że nie jest wymagana z ich strony żadna interwencja. Oznacza to, że Toyota nadal ma 15 punktów przewagi nad Scuderią Toro Rosso w klasyfikacji konstruktorów na trzy wyścigi przed końcem sezonu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
sir_Lukas
30.09.2008 08:17
Jędruś ale STR jest lepszy od Renault.....
Jędruś
30.09.2008 06:47
Chcą walczyć z Renault , a już dygają się przed STR ...
oligator
29.09.2008 12:14
Biela nie przesadzaj w qualu Sebowi B. zle przygotowalii lewe przednie zawieszenie, kolejny pech po awarii na Monzie. A nazywanie mojego rodaka przekreconym nazwiskiem nawiazujacym do burdelu uwazam za niestosowne (na tym samym 'poziomie' co mowienie 'Alfonso', 'Fiamilton' i inne takie). pozdrawiam
Fisico_F1_ASR
28.09.2008 06:40
Toyota się boi STR... kto by pomyślał...