Pociąg wyeliminował Webbera z wyścigu w Singapurze?
Zespół Red Bull Racing doszedł do takiego wniosku, nie mogąc znaleźć innego wytłumaczenia
03.10.0812:42
3642wyświetlenia
Zespół Red Bull Racing podejrzewa, że przedwczesne zakończenie przez Marka Webbera wyścigu o Grand Pix Singapuru mogło być spowodowane przez wyładowanie elektryczne wytworzone przez przejeżdżający w pobliżu pociąg.
Webber był zmuszony zjechać do boksów z powodu pierwszej w tym sezonie usterki mechanicznej i to w momencie, gdy pewnie zmierzał po zdobycie miejsca na podium, na które miał szansę dzięki perfekcyjnie dobranemu przez zespół momentowi postoju w boksach tuż przed pierwszym okresem neutralizacji.
Niestety Webber zjechał do boksów na 30 okrążeniu z powodu uszkodzenia skrzyni biegów, spowodowanego wybraniem dwóch biegów w tym samym momencie. Wobec braku możliwości racjonalnego wyjaśnienia powstałego problemu, szef zespołu Christian Horner podejrzewa, że winę za to ponoszą czynniki zewnętrzne.
Na zakręcie numer 13 skrzynia biegów wybrała dwa biegi naraz.- powiedział Horner w wywiadzie udzielonym portalowi autosport.com.
Ogranicznik kontrolujący skrzynię biegów pozwolił na zmianę na siódmy bieg w momencie, kiedy Mark jechał na piątym biegu. Jednak po przejrzeniu oprogramowania stwierdziliśmy, że w żadnym momencie taka operacja nie była dozwolona. Zaobserwowaliśmy za to impuls elektryczny w ściśle określonym momencie, co wydaje się być przyczyną takiego a nie innego zadziałania ogranicznika zmiany biegów. To było dokładnie to samo, przez co ucierpiał Sebastien Bourdais z zespołu Toro Rosso podczas piątkowych treningów, a stało się to dokładnie w tym samym miejscu. Linia metro przebiega w tym miejscu pod torem i wydaje się, że nastąpiło wyładowanie z przejeżdżającego pociągu dokładnie w momencie, kiedy przejeżdżał nad nim Mark.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE