Adrian Campos nadal myśli o awansie do F1

Hiszpan zamierza wybudować tunel aerodynamiczny do testowania bolidów w skali 40%
08.10.0809:57
Mariusz Karolak
1774wyświetlenia

Adrian Campos miał dość nieszczególną karierę w Formule 1 jako kierowca Minardi w latach 80. ubiegłego wieku, jednak pewnego dnia zamierza powrócić do wyścigów Grand Prix z własnym zespołem F1.

Jego stajnia wyścigowa rozpoczęła działalność 10 lat temu wraz z powstaniem nowych mistrzostw Open Fortuna by Nissan, które były protoplastą World Series by Renault. Hiszpan zatrudnił w 1998 roku Marca Gene i ten wygrał inauguracyjny sezon. Kolejnym jego kierowcą był Fernando Alonso, który w 1999 roku zwyciężył w sześciu wyścigach i wygrał mistrzostwa. Trzeci tytuł mistrzowski zapewnił Camposowi w 2000 roku Antonio Garcia.

Kiedy konkurencja poprawiła się, wygrywanie stało się trudniejsze i w 2004 roku Campos skoncentrował się na startach w Hiszpańskiej F3, prowadząc dwie ekipy po dwa samochody każda. Rok później zespół rozszerzył działalność na starty w GP2 i w sezonie 2007 odniósł pierwsze zwycięstwo w tej formule, a tym roku hiszpańska ekipa wygrała już mistrzostwa w klasyfikacji zespołowej dzięki wysiłkom Witalija Pietrowa i Lucasa di Grassiego.

Campos pochodzi z zamożnej rodziny. Kiedy zaczynał własną karierę w F3, nie zaprzątał sobie głowy kupieniem najlepszego samochodu i zamiast tego podjął decyzję o budowie własnego auta, finansując projekt o nazwie Avidesa (nazwa pochodziła od firmy posiadanej przez jego rodziną). Później wykorzystał swoje koneksje do zdobycia sponsorów, dzięki czemu dostał się do F1. Teraz jego partnerem jest inny bogaty człowiek z kontaktami w motosporcie - Alejandro Agag.

Obaj zamierzają wykonać teraz kolejny krok do przodu i kilka dni temu ogłosili zamiar wybudowania tunelu aerodynamicznego do testowania bolidów w skali 40% z ruchomą drogą, a także 7-stanowiskową montownię w centrali zespołu w Alzirze w pobliżu Walencji. Decyzja zapadła po tym, jak lokalny rząd wstrzymał ich plany dotyczące budowy tunelu aerodynamicznego z ruchomą drogą symulującą jazdę z 320 km/h na Politechnice w Walencji. Campos zamierza udostępnić nowy tunel innym hiszpańskim ekipom, aby nie musiały one podróżować po całym kraju w celu przeprowadzenia takich testów. W długoterminowych planach obiekt ten ma być wykorzystywany do rozwijania bolidów F1.

W międzyczasie zespół Camposa poszerza po cichu swoją działalność, która obejmuje już także prowadzenie ekipy Meksyku w serii A1GP.

Źródło: GrandPrix.com

KOMENTARZE

1
A.S.
08.10.2008 07:38
Marzyciel. Zespół w GP2, jeden tunel dla miniaturek i głowa pełna pomysłów to trochę za mało na stworzenie zespołu w F1. Może ze 30 lat temu miałby szansę zaistnieć.