Standardowy silnik zostanie zatwierdzony?

Pięć zespołów wyraziło już podobno zainteresowanie podpisaniem się pod pomysłem FIA
09.12.0814:37
Marek Roczniak
4319wyświetlenia

Jak twierdzi autosport.com, niemal pewne jest już wprowadzenie standardowego silnika do Formuły 1 począwszy od roku 2010, bowiem pięć zespołów wyraziło zainteresowanie podpisaniem się pod pomysłem FIA, wliczając w to jednego z producentów samochodów - Renault.

Prezydent FIA - Max Mosley dał zespołom czas do najbliższego czwartku na zaakceptowanie w latach 2010-2012 proponowanego przez firmę Cosworth standardowego silnika za wstępną cenę 2 milionów euro plus 5,5 miliona euro za każdy sezon. W liście do zespołów Mosley napisał, że jeśli więcej niż cztery zespoły skorzystają z takiej opcji, to cena ta może być jeszcze niższa.

FIA nie potwierdziła jeszcze, ile zespołów wyraziło zainteresowanie tą propozycją - w piątek Mosley powiedział jedynie, że skontaktowały się z nim trzy zespoły. Dzisiaj brytyjski autosport.com ujawnił, że połowa stawki opowiada się już za takim rozwiązaniem. Cztery zespoły nietrudno rozszyfrować - są to Red Bull, Toro Rosso, Williams i Force India, które nie są wspierane przez koncerny samochodowe.

Natomiast fakt, że piątym zespołem zainteresowanym standardowym silnikiem jest francuski producent samochodów Renault, stanowi już niespodziankę, zwłaszcza że Fernando Alonso zadeklarował ostatnio, iż realizacja tego pomysłu może go skłonić do odejścia z F1. Szef zespołu Renault - Flavio Briatore przyznał jednak podczas kończącego sezon 2008 Grand Prix Brazylii, że największe oszczędności mogą zostać dokonane w F1 właśnie w silnikach.

Warto dodać, że Mosley nie zmierza wymuszać na wszystkich zespołach stosowania standardowych silników. Ci producenci, którzy zdecydują się na pozostanie przy obecnych silnikach, będą musieli jedynie ograniczyć ich osiągi, aby były one na poziomie jednostki napędowej Coswortha. Tym samym sytuacja nie ulegnie zasadniczej zmianie, jako że w F1 od jakiegoś czasu obowiązuje już zamrożenie rozwoju silników.

Ewentualne zatwierdzenie standardowego silnika powinno nastąpić podczas piątkowych obrad Światowej Rady Sportów Motorowych. Tematem rozmów będą także inne propozycje dotyczące redukcji wydatków w F1, opracowane głównie przez stowarzyszenie zespołów FOTA.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

40
BlaugranaFAN
10.12.2008 11:09
@Andre Mam do powiedzienia rzeczy kilka: 1. Sugerowanie sie Interią to tak jak sugerowac się Faktem 2. Jeśli tak naprawde powiedział Alonso to stwierdzam że to cienki bolo. Bo w latach '80 by sie nie ścigał bo nie miały elektronicznych pomocy i można było wyprzedzać 3. Standard jest niemalże równoznacznikiem słowa takie same, więc nie wiem co ukazujesz mi swoim argumentem... 4. Jeżeli sezon 2008 gdzie dzięki SC i temu że Lewis nie patrzy na sygnalizację i na innych kierowców był jednym z lepszych w historii to ja dziękuję wymiękam. Toć sezon 07 to kopia 08 z tą różnica że w 07 nie ukradli punktów zarówno Kovalainen w McLarenie jak i Kubica w BMW... Jakoś nie chce mi się wierzyć ze Singapur i Japonia zostały by wygrane przez Kovalainena czy Fisichelle...
Andre
10.12.2008 07:12
BlaugranaFAN----> Nie nie, Alonso powiedział, że odejdzie, jeśli FIA WPROWADZI STANDARDOWE SILNIKI, a nie, że będą takie same. A jesli mi nie wierzysz, to zobacz sobie tutaj i się przekonaj http://sport.interia.pl/formula-1/news/alonso-grozi-odejsciem,1221832,683 Dla niego silniki to powód do odejścia, a nie takie same silniki. A sezony 2002 i 2004 nie były ciekawe,bo praktycznie wygrywało tylko Ferrari, to była ich szczytowa forma. 2007 też nie był zbyt ciekawy, bo tylko Ferrari i McLaren. Ale sezon 2008 to był HIT. 7 kierowców wygrywało, 5 zespołów wygrało i nikt nie przekroczył 100 pkt., bo było tak wyrównanie. I nie przez moc, tylko błędy, głównie McLarena i Ferrari. Sezon 2008 był jednym z najlepszych w historii!! P.S. APAP pomógł, co? ^^
BlaugranaFAN
10.12.2008 03:48
@Andre Podchodze teraz ze spokojem do tego i bedzie bez wyzwisk. Ale widze że dalej nie rozumiesz F1. Nie mam pojecia od kiedy interesujesz sie F1 i jak dobry jestes z historii, ale zauwaz sezony 2002 czy 2004 to były hiperciekawe? Toć silniki to były V10... Szybciej wcale nie oznacza ciekawiej. A bolidy najszybsze były w sezonie 2004 (ciagle na wielu torach najlepsze czasy przejazdu z tamtego sezonu) i musisz przyznać że sezony 2007-08 były o wiele ciekawsze... Fernando powiedział zapewne (nie czytałem newsa) że odejdzie z F1 jeżeli każdy dostanie ten sam silnik... Użycie nazwy silnik standardowy działa na was jak płachta na byka. Ujmę to inaczej w takim wypadku bo Ty Andre nie rozumiesz. Porzucono ideę silnika standartowego, a wystosowano o tanim silniku dla chętnych zespołów, do którego w pewnych parametrach Ci co budują własne jednostki muszą się dostosować. Nadal nie rozumiesz? Jeśli nadal twierdzisz że Fernando odejdzie bo Williams bedzie Cosworth a nie Toyota to pozostanie mi wrócić do bluzgania...
Andre
10.12.2008 11:31
BlauglanaFAN----> Ty cha...! Już przesadziłeś!! Wszystkich tylko wyzywasz i wyzywasz, bo nie podobają Ci sie pomysły i zdania innych!! Jak się chcesz sie ze mną wyzywać, to wyślij mi prywatną wiadomośc, bo ja sie przy ludziach nie będe wyzywał. A jeśli tego nie rozumiesz, to napiszę Ci to w twoim języku: Grauu wrauu dauuu euuu wrzaaaaa rrarrrrraaaa rere syhyy rwarryyy uu uu aaau huhu hu auauuuuuu auuuu grrararrr grauuu wrauuuu. Mam nadzieje, że dobrze przetłumaczyłem z języka polskiego na język Wookie : ) P.S. Do wszystkich: bolidy są wytrzymałe, silniki można zbudować tak, żeby nie nawalały i można spokojnie dać V10. Bo nie bedzie inaczej widowiska, to będzie jak jazda zwykłym samochodem. Z silnikami to już przesadzili. i tak już są mega oszczędnosći i każdy już niedługo będzie mógł wystartować, bo to będzie to takie tanie. To okropny pomysł. Alonso na pewno odejdzie, bo mówi bardzo przekonująco. Bye bye Ferdek : (
BlaugranaFAN
10.12.2008 11:27
@Huckleberry Juz nie besztam :). Ale koniec koncow, takie gadanie jakie prezentuje Andre jest znacznie bardziej onetowe :). Wczoraj mialem taka nerwe z tego powodu ze nie moglem wytrzymac :)
Huckleberry
10.12.2008 11:19
Daj spokój BlaugranaFAN nie róbcie z forum onetu bo mi się nie będzie chciało czytać tych setek głupich wypowiedzi ;)
BlaugranaFAN
10.12.2008 11:17
@beekeeper Bo sledziłem juz dyskusję w poprzednim temacie o silnikach i większa częśc naprawde albo nie rozumie, albo tylko udaje że sa aż tak glupi. No i poza tym mam ostatnio troche zle dni, wszystko mnie wkurza a szczegolnie bezmózdzy ludzie ktorzy sie do Ciebie przyczepiaja bo masz dlugie wlosy na przykład (np. jak ja :P)
beekeeper
10.12.2008 09:17
BlaugranaFAN - w pełni podzielam Twoje zdanie i myślę, że warto dla ratowania F1 zaakceptować kroki które mają na celu ograniczenie kosztów, ale na Boga, nie bądź taki agresywny. Po co te wszystkie inwektywy, teksty o "wieczorynce" itp. W niczym to nie pomaga i nie wzbogaca merytorycznej dyskusji.
BlaugranaFAN
10.12.2008 12:24
@Andre To chyba nieco odwrotnie jest. To chyba Ty nie jesteś w temacie. Wolisz żeby wszyscy odeszli i nie bylo F1 z przyczyn finansowych. Propagujesz żeby bolidy były nieograniczane w żaden sposób bo to królowa motorsportu. Może od razu dajmy efekt przyziemniania, silniki V12 o gigantycznej pojemności jak najmniejszy docisk i niech się zabijają... Ale będą szybcy. Wyobraź sobie że gdyby nie te wszystkie ograniczenia nałożone na FIA to zapewne Kubica zginął by w Kanadzie 07. Nie lubie Berniego i Mosleya ale niektóre ich pomysły są dobre, i takie właśnie są silniki standardowe. A jak nie pojmujesz tego nadal, to proponuję przejscie na coś bardziej pasujące dla Ciebie, np. wieczorynke. Codziennie o 19 na TVP1. Może tamto zrozumiesz. Bo praw jakimi rządzi się F1 nie rozumiesz. EDIT: @Hitokiri Racja. Mają być dostosowane do silników Coswortha, ale mogą na czymś zyskać niewielką przewagę. Nie musi to wynikać bezpośrednio z tych osiągów dostosowanych.
Hitokiri
09.12.2008 11:31
"Pomysł ze standardowym silnikiem wg mnie bardzo dobry – im większa różnorodność, większy wybór tym lepiej. Przecież o to nam chodzi, żeby wszystkie bolidy różniły się od siebie." Zaprzeczasz sam sobie "Bo kto powiedział, że na przykład takie Ferrari produkując silnik na wzór tego Cosworth straci swoją pozycję lidera" Może nie straci, a może straci, to zespół który zawsze budował doskonałe silniki, nawet w czasach kiedy cossworth DFV rządził Ferrari jeździło na własnych silnikach i wygrywało. Oni nie zgodzili by się na silnik od kogoś innego, dlatego pomysł na standardowy silnik zmodyfikowano pozwalając zespołom budować swoje silniki dostosowując je "jedynie" do osiągów cosswortha.
Banditto
09.12.2008 11:10
Andre przestań truć, bo sam zaczynasz połykać własną truciznę... Przecież to jest oczywiste, że jeśli silniki mają więcej wytrzymać (cięcie kosztów) to muszą ograniczyć im obroty itd. czy ty tego nie rozumiesz? Poza tym zapewniam Cię, że Alonso na pewno nie odejdzie, bo ma jeszcze coś do udowodnienia... ;-) Ale i tak uważam, że nie należy zwracać uwagi na to, co mówi Alonso, bo on co chwilę wali jakąś ściemę, raz mówi, że nie skończy kariery zanim nie zdobędzie iluś tam tytułów a potem nagle zmienia zdanie i mówi, że jest gotów zakończyć karierę - LITOŚCI...
niza
09.12.2008 09:07
a co najlepsze to ten cały spór o standaryzowane silniki nie ma dla nas sensu,a to dlatego, że produkcja własnych jednostek dla danego zespołu jest czystym dla nich biznesem i nas to nie dotyczy w żaden sposób, tzn z punktu widzenia zwykłego kibica czy pasjonata. Bo kto powiedział, że na przykład takie Ferrari produkując silnik na wzór tego Cosworth straci swoją pozycję lidera, wcale tak się nie musi stać i na każdy zespół nie będzie to miało aż tak mega istotnego wpływu. W końcu bolid to nie tylko silnik ale wiele, wiele innych istotnych rzeczy które zwiększają osiągi
Phaedra
09.12.2008 08:50
Yes, Yes, Yes, Cosworth zmarchwywstał a ja juz tej silnikowej legendzie postawilem nagrobek.
Huckleberry
09.12.2008 08:31
Andre - nie można śrubować osiągów bez końca bo bezpieczeństwo jest równie ważne. Rozumiem, że wolałeś kiedy co roku ginęło 2-3 kierowców. Jasne że wtedy było bardziej widowiskowo... Pomysł ze standardowym silnikiem wg mnie bardzo dobry - im większa różnorodność, większy wybór tym lepiej. Przecież o to nam chodzi, żeby wszystkie bolidy różniły się od siebie.
Andre
09.12.2008 07:57
BlaugranaFAN----> Ale Ty dalej nie jesteś w temacie. Mnie nie interesuje, co robi Ferrari, tylko to, co robią Mosley i Ecclestone. Te silniki to beznadziejny pomysł! F1 jest tylko wolniejszai wolniejsza. To ma być królowa sportów motorowych, a tylko ją spowalniają. Ferrari niech se zostaje. Toyota też chyba zostanie. Ale Alonso na pewno odejdzie. Dla niego te silniki to już za dużo...
Hitokiri
09.12.2008 07:45
Obecna wersja tego pomysłu rzeczywiście jest do zaakceptowania dla zespołów i na pewno na jej aktualny wygląd zespoły produkujące silniki miały wpływ, więc nie obawiałbym się odejścia kogokolwiek z tego powodu.
wolf
09.12.2008 07:39
Niby czemu te wyscigi maja stac sie nudne. Nudne moze stac sie to ze wszystkie silniki mialyby ta sama moc niezaleznie od producenta ale to daje szanse na to ze zespoly beda blizej siebie. Czyli istenieje wieksza szansa na to ze wyscigi beda bardziej ekscytujace, a to chyba nie byloby juz nudne. Mi sie te zmiany calkiem podobaja, a ten zaproponowany silnik 1.8 z turbo moze tez byc calkiem fajny, wiec nie placzcie, bo zreszta podczas wyscigu silniki was raczej nie obchodza (mnie zreszta tez nie za bardzo ale jestem ciekaw co z tego wyjdzie) oprocz tego ze wydaja fajne dzwieki i ze czasem maja defekt :)
Kazik
09.12.2008 07:36
Problem polega na tym,że producenci (BMW,Mercedes,Toyota np.) już się zaangażowali.Oczywiście,że F1 może funkcjonować z Cosworthem.(skoro funkcjonowała).Ale jak to się przełoży na "producentów" ? Szczerze powiedziawszy nie mam obrazu F1 na przyszłość ale nie jestem sobie w stanie wyobrazić rynku bez F1.
BlaugranaFAN
09.12.2008 07:24
@andre Arrrr jak nie nazwać Cię idiotą? Nie rozumiesz że gdy Ferrari może wybudować własny silnik nie odejdzie!? Jak mam Ci to przetłumaczyć? Dla Ferrari jest to zupełnie obojętne! Oni nie maja narzuconego silnika tylko co najwyżej ograniczenia dotyczące jego budowy i osiągów... Dla nich nie ma czegoś takiego jak silnik standardowy... Mam nadzieje że teraz zrozumiesz! Bo jak narazie piszesz że białe jest czarne... A białe jest białe bo innaczej być nie może... EDYTA podpowiada że pomimo iż osiągi mają mieć zblizone to z pewnością takie nie będą więc Twoje przypuszczenia odnośnie identycznych silników innych producentów są bezpodstawne. Toyota nie dostanie planu jak co do mm ma wygladać ich silnik... Poza tym teraz też jest nuda! RBR i Renault maja te same silniki! A silniki Ferrari są aż w 3 bolidach (stan na sezon 08 bo jak wiemy FI bedzie mieć Mercedesa). Toć to są identyczne silniki!
Twarzer
09.12.2008 07:16
W latach 70tych 80-90% stawki mialo silniki Coswortha. Tamte lata byly jednymi z najlepszych w F1. Nudni jestescie w tym bezpodstawnym rozpaczaniu.
Andre
09.12.2008 07:10
BlaugranaFAN----> Hitokiri ma rację. Po co nazywasz wszystkich idiotami? Ty chyba nie czaisz bazy. Co mnie to obchodzi, jakie silniki bedą miały zespoły!? Nam wszystkim ( tym, których nazwałeś idiotami) chodzi o to, że je w ogóle wprowadzają!!! To prawdziwa tragedia. Przecież te wyścigi zrobią się takie nudne, szczególnie jak odejdą ci, co im to zupełnie nie odpowiada, czyli Alonso, Ferrari i Toyota. Będą nudy jak nie wiem. A jak tego nie rozumiesz, to sam jesteś idiota i przestań wyzywać innych. F1 schodzi na psy : ( Bez przesady, że ich na silniki nie stać A na tor za 240 $ to tak! Z resztą zrobili taką redukcje kosztów....Już ciekawsza będzie piłka nożna : ( Leon----> Spokojnie, ja nie myślę o samobójstwie. W TV zawsze można obejrzeć inne wyścigi. DTM czy np. WTCC
A.S.
09.12.2008 06:52
Ja uważam, że osiągnięto pewien kompromis, który jest nie najgorszy w dobie obecnego kryzysu. Pewnie, jak każdy kompromis nie zadowala w pełni nikogo. Ale jeśli zostawienie wszystkiego, tak jak jest teraz, miało by doprowadzić do zniknięcia F1 w ogóle, to uważam, że można pod tym pomysłem się z czystym sumieniem podpisać. Ja też bym wolał, by w F1 panowała pełna swoboda, ale skoro chwilowo się tak nie da, to trzeba stworzyć coś co da przetrwać królowej sportów motorowych.
rom
09.12.2008 06:39
F1 to wyścigi kierowców i konstruktorów.Jeśli pojawia się "nowa"marka to Ok ale jeśli reszta ma się równać do tej nowej marki a tym jest standaryzacja to nie jest to w porządku.Jestem przekonany ,że pomysł tej standaryzacji odbije się większym nakładem kosztów u producentów silników.Skoro teraz silniki są zamrożone to nie inwestuje się w ich rozwój a jeśli tak to w niewielkim stopniu po w wprowadzeniu nowych przepisów trzeba będzie je sprowadzić do poziomu silnika standardowego co wiąże się z kosztami.Inaczej mówiąc ktoś zrobił niezły interes wprowadzając do sprzedaży silnik który nawet nie spełnia norm na dzień dzisiejszy.
niza
09.12.2008 06:06
jeszcze nie dawno miałam na ten temat inne zdanie ale teraz zaczynam myśleć, że to nie jest wcale głupi pomysł z tymi silnikami, zwłaszcza, że kto będzie chciał to będzie robił własne silniki. Na pewno jest to świetnym rozwiązaniem dla STR, Williamsa czy RBR i FI, ale Renault to faktycznie mocno mnie zadziwiło taką deklaracją
BlaugranaFAN
09.12.2008 05:27
@Hitokiri tak! Bo oni akurat myślą że to naniesie standaryzacje ogólną i nawet Ferrari będzie musiało korzystać z silnika Coswortha... Przeczytali nagłówek, albo są za głupi i po przeczytaniu przeczytaniu całości nie wyciągneli tego z kontekstu. P.S. Skoro tak płaczecie że to producenci powinni dla siebie robić silniki, to jeśli się nie mylę R25 i R26 bylo napędzane jednostkami Mecachrome (tylko nie pamiętam czy ze wsparciem Renault, ale chyba tak)
Hitokiri
09.12.2008 05:00
Kiedyś na cosswothach jeździli prawie wszyscy bo to były najlepsze dostępne silniki, a nie dlatego, że ktoś ich do tego zmuszał, obecnie zespoły tez maja niby wybor, ale tylko teoretycznie, bo co z tego, ze sami zbudują swój silnik jak będą musieli ustawić go tak, aby nie był czasem lepszy od standardowego. Tyle się mówi o transferze technologii z F1 do samochodów drogowych, ale czy ktoś może mi wyjaśnić jakie niby technologie wprowadzą do cywilnych aut spece od aero? Inżynierowie silnikowi mogli dla aut cywilnych zrobic wiele, aeodynamicy nie dadzą nic. Nie podoba mi się ten pomysł... Banditto - tak, to są wyścigi producentów który zbuduje lepszy silnik, tak było w F1 od zawsze. PS. BlaugranaFAN, czy ty się czasem nie zapędziłeś za bardzo? Wszystkich nie zgadzających się z tobą nazywasz idiotami?
Banditto
09.12.2008 04:44
Zastanówcie się, co wy nazywacie "sportem"? =] "Wyścigi" w fabrykach producentów, kto zbuduje lepszy silnik mimo ich zamrożenia czy kierowców ścigających się w bolidach gdzie najlepiej byłoby żeby silniki były jednakowe dla zrównoważenia szans?
O2
09.12.2008 04:08
heh brakuje tylko wprowadzenia standardowych kierowcow.
alhan
09.12.2008 04:06
jestem za cięciem kosztów, gdyż to jedyny sposób by uratować ten sport, ale standaryzacja to właśnie zabijanie F1. I jeszcze te ograniczenie obrotów...
leon
09.12.2008 03:53
Andre , nie zalamuj sie , moze wszystko sie ulozy po naszej mysli , nie zrob czegos glupiego.
Banditto
09.12.2008 03:46
BlaugranaFAN, popieram twoje słowa w całej rozciągłości! Alonso lubi sobie gadać a potem okazuje się, że to tylko słowa...
suboshi
09.12.2008 03:27
Renault to raczej na rękę, ale dziwi mnie ich zgoda po tym jak Alonso zagroził odejściem z F1.
BlaugranaFAN
09.12.2008 03:03
rannt@ Cóż, bycmoże wszystko rozwinie się do tego stopnia jak to było dawniej, znacznie więcej teamów. Przecież kiedyś były zarządzane kwalifikacje do wyścigu nawet o zwykłe miejsca na gridzie... Niskie koszta zachęcą do inwestycji gdy recesja się skończy. Wystarczyłoby odblokować część możliwości modyfikacyjnych i zdjąć monopol na opony. FIA pokazuje ze potrafi się dostosowac dla dobra tego sportu. Dlatego gdy znów budzety pójdą w górę (a wystarczy patrzec jak to się wszystko załamało w futbolu i teraz wraca do normy) będziemy notowac dalszy rozwój. Skoro kiedyś potrafili wymyśleć np. efekt przyziemnienia to może za lat 5 będziemy mieli jakiś inny kosmiczny wynalazek. Może nawet z jakimiś ograniczeniami czy odpowiednimi modyfikacjami w/w efekt przyziemnienia dał by wiecej wyprzedzania (aerodynamika nadwozia nie miała by aż tak wielkiego znaczenia)
rannt
09.12.2008 02:54
To dobre rozwiązanie, zgadzam się BlauqranaFan@ Podobne silniki to żadna nowość w F1, a kto nie chce, zbyduje własną. Jak dla mnie kilka koncernów może odejść - nigdy w F1 nie było tylu koncernów samochodowych. Dobrze, że są, ale może rozwój F1 w tą strone już się zakonczył i trzeba zmiany. Jedno tylko mnie martwi: czy F1 z małymi kosztami, standartowymi silnikami i uproszczona aerodynamiką nadal będzie najbardziej zaawansowaną serią na świecie. Jak długo marzeniem mistrza GP2 będzie znaleźć się w F1, a nie odwrotnie?
BlaugranaFAN
09.12.2008 02:47
Idioci! Bo inaczej już nie można! Przeczytajcie sobie poprzednie newsy o silnikach. Zespoly ktore wyrazily zgode dostaną silnik Coswortha. A te zespoły które nie podpisały się pod tym mogą zbudować sobie własny silnik! Tak więc Ferrari będzie na Ferrari Toyota na Toyocie a BMW na jednostce BMW. Dziwne zachowanie Renault, ale poza tym to bardzo dobry pomysł! Wolicie żeby STR i Williams opuscily stawke bo sponsorzy uciekaja a kupno silników od Ferrari i Toyoty jest droższe znacznie od tych silników Coswortha. Poza tym jak w latach 70-80 prawie połowa stawki jeździła na Cosworthach to jest ok. I wtedy F1 byla cacy, a teraz jest źle! Toć i wtedy te silniki były identyczne. Z resztą nawet wczoraj czytalem na tym serwisie artykół o zespole Andrea Moda, gdzie na jeden z wyscigów nie dotarły silniki i Brabham użyczył swoich jednostek...
LowR
09.12.2008 02:46
wieźcie przestańcie biadolić. Mniej koncernów, mniej pompy, więcej klimatu wyścigowego i ludzi których interesuje ściganie dla ścigania a nie ściganie dla kasiory. Szanse na to rosną :) Kryzys może nam wyjść na zdrowie.
Andre
09.12.2008 02:20
Ta, ten pomysł z tymi silnikami jest rzeczywiście rewelką : ( Może żeby jeszcze utrakcyjnić wyścigi wprowadzą jeszce gąsiennice i silnik parowy!? A jak będzie padało to niech przyczepaiją im żagle i bedzie ściganie na całego! A na kwalifikacje jeszce skrzydła przyczepią. Bye bye Fernando, przyszły sezon twoim ostanim, bo zadeklarowałeś wycofanie się. Goodbye też Ferrari i Toyota też to zadeklarowaliście. To chyba koniec F1 ; ( Bye bye wszystkim fanom...
mbg
09.12.2008 02:02
Może dlatego że od dłuższego czasu nie korzystają ze swoich silników tylko z Mecachrome. W sumie Mecachrome należy do grupy Renault ale to nie to samo.
rafaello85
09.12.2008 01:55
Czeka nas kolejne obniżenie mocy silników:( FI chce silnika Coswortha? To po co podpisywali umowę o współpracy z Mercedesem? A Renault mnie całkowicie zaskoczyło! Wolą cudze silniki niż swoje własne? Bardzo dziwaczny ruch.
alhan
09.12.2008 01:53
ci ludzie naprawdę chcą zniszczyć F1! Połowa się zgodziła, ale połowa odjedzie. Mosley jesteś p......... k..... Wracaj do swoich panienek! PS Sorry, że tak ostro, ale chyba nie ma na to innych słów. Tak to jest kiedy jedna organizacja (nie czystsza niż PZPN) ma w d... kilkaset milionów fanów.