Francuski senat popiera budowę toru F1 w Yvelines

Tymczasem pojawiły się kolejne doniesienia o możliwości zorganizowania GP na ulicach Rzymu
27.01.0913:43
Marek Roczniak
2055wyświetlenia

Francuski senat zdecydował się na autoryzowanie planu zakładającego budowę toru Formuły 1 w miejscowości Flins w departamencie Yvelines, położonym na zachód od Paryża.

Projekt ma nosić nazwę Yvelines F1 - Automobile Valley i jest częścią programu, którego celem jest ożywienie ekonomii w tym regionie, nadszarpniętej w ostatnich latach ze względu na cięcia budżetowe w przemyśle samochodowym (Yvelines wraz z departamentem Val-d'Oise stanowi skupisko francuskiego przemysłu motoryzacyjnego).

Cały plan ma poparcie premiera Francji - Francoisa Fillona i rządzącej, prawicowej partii UMP (Unia na rzecz Ruchu Ludowego). Zakłada on przywrócenie Grand Prix Francji do kalendarza F1 w 2011 roku na wybudowanym specjalnie do tego celu torze na polach wzdłuż Sekwany. Obszar ten sąsiaduje też z rozległą fabryką Renault we Flins. Wyrobienie się w czasie wymaga jednak szybkiego uporania się z przeszkodami natury biurokratycznej, a także przekonania przeciwników tego projektu, że jest on wart realizacji.

Budowie toru sprzeciwia się przede wszystkim - co nie jest chyba specjalnym zaskoczeniem - opozycyjna Partia Socjalistyczna, argumentując to tym, że w następstwie tego pracę straci 400 osób w regionie Magny-Cours, który jest bastionem socjalizmu. Przeciwni budowie są także ekolodzy, jako że tor ma powstać na ziemi położonej bezpośrednio obok Sekwany. Za wyborem tego obszaru przemawia jednak bezpośrednie połączenie kolejowe z centrum Paryża, a nieopodal przebiega także autostrada A13.


Tymczasem pojawiły się kolejne doniesienia o możliwości zorganizowania wyścigu F1 na ulicach Rzymu. Pod koniec ubiegłego miesiąca informowaliśmy, że za takim rozwiązaniem opowiada się jeden z promotorów wyścigów motocyklowych Superbike - Maurizio Flammini (patrz: wiadomość z 29 grudnia 2008).

Dzisiaj agencja Thomson Reuters zacytowała następującą wypowiedź przedstawiciela władz miasta: To pomysł zaproponowany przez Flamminiego i burmistrz Gianni Alemanno powiedział, że jest to możliwe. Flammini chciałby zobaczyć GP na ulicach Rzymu począwszy od roku 2011. W kalendarzu F1 są już trzy wyścigi uliczne: w Monako, Walencji i Singapurze. Grand Prix Włoch jest rozgrywane obecnie na torze Monza.

Źródło: GrandPrix.com, Autosport.com

KOMENTARZE

10
NEO86
16.02.2009 12:47
Zgadzam się z rafaello85
A.S.
27.01.2009 08:36
Jeżeli to coś w Rzymie miało by zastąpić Monzę, to ja mówię zdecydowane nie!!! Pozbycie się ostatniego super szybkiego i zarazem historycznego obiektu (choć będącego w nielubianych przeze mnie Włoszech) byłoby samobójstwem dla F1. Znowu Ekolodzy! Czy ktoś wreszcie powstrzyma tę zgraję oszustów i naciągaczy?!?!
Nitz
27.01.2009 03:22
Oby ten nowy tor był ciekawszy niż Magny-Cours!
ksAnderson
27.01.2009 03:22
To może w Rzymie GP Watykanu? Ma ktoś jakiś zarys tego o czym we Francji mowa? Czy ktoś wie czy za budową tego toru nie stoi Herman? xD
hagj
27.01.2009 02:54
Niech zrobią ale jako GP Europy zamiast Walencji, która była bodaj najnudniejszym wyścigiem minionego sezonu.
rafaello85
27.01.2009 02:47
Niech nawet nie myślą o zastąpieniu Monzy jakimś kolejnym pseudoulicznym badziewiem:[
Mariusz
27.01.2009 01:25
a co na to Napoleon?
Spandex
27.01.2009 01:16
Singapur jest o tyle ciekawy, że w nocy... I to jedyny argument za zostawieniem go.
oligator
27.01.2009 01:10
no, zgadzam sie, Monaco wystarczy:)
Piotrek15
27.01.2009 01:08
już uliczniaków jest stanowczo za dużo... Wystarczy, że podczas GP Walencji i Singapuru można przespać wyścig nie wiele tracąc:]