Kierowcy Williamsa przed GP Australii
Rosberg i Nakajima zmierzają do Melbourne z nadzieją na zaprezentowanie dobrych osiągów
22.03.0916:36
2069wyświetlenia
Zespół AT&T Williams zmierza do Melbourne na otwierający sezon 2009 wyścig o Grand Prix Australii z nadzieją na zaprezentowanie dobrych osiągów napędzanego silnikiem Toyoty bolidu FW31.
Rok 2008 był ciężkim sezonem dla zespołu z Grove, choć Nico Rosberg ukończył pierwszy wyścig na trzecim miejscu, stając tym samym po raz pierwszy w karierze na podium Formuły 1. Jego partnerem zespołowym będzie w tym roku nadal Kazuki Nakajima, który podczas ostatnich zimowych testów w Jerez prezentował bardzo dobre tempo.
Nico Rosberg:
Naprawdę nie mogę się już doczekać wyścigu w Melbourne. W 2008 roku miałem tutaj świetny wyścig i mam nadzieję, że i w tym roku będziemy mieli mocny początek sezonu. Jest to bardzo wymagający pół-uliczny tor wyścigowy, ale takie miejsca zwykle pasują naszym samochodom.
Zimowe testy przebiegły dobrze, ale myślę, że nie jesteśmy jeszcze tam, gdzie chcielibyśmy być. Jednakże potencjał do rozwoju jest ogromny z powodu nowych przepisów, tak więc będziemy starać się robić stałe postępy przez cały rok, aby przybliżyć się do podium. Myślę, że nowe zasady są dobre. Jest bardzo prawdopodobne, że ułatwią wyprzedzanie i wyścigi staną się bardziej ekscytujące, co będzie z korzyścią dla wszystkich.
Kazuki Nakajima:
Mogę wam powiedzieć, że kocham Australię. Zamierzam zrobić to, co w zeszłym roku, czyli wpadnę najpierw na kilka dni do Sydney, gdzie będę chciał zaliczyć dobry trening kondycyjny - to bardzo wysportowany naród.
Mamy dobry samochód, który z pewnością pozwoli nam rywalizować z innymi, ale jak daleko nas zaprowadzi - cóż, z tym wiąże się całe podekscytowanie w tym sporcie. Rywalizacja zapowiada się na jeszcze bardziej zaciętą - to jest pewne. Czy będzie więcej manewrów wyprzedzania, na co tak bardzo czekamy? Przekonamy się dopiero po 58 okrążeniach na torze Albert Park w przyszłą niedzielę.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE