GP Australii: trening 3 - Rosberg po raz trzeci

Najszybszym kierowcą ostatniego treningu przed kwalifikacjami do jutrzejszego inauguracyjnego wyścigu sezonu o GP Australii był Nico Rosberg z czasem 1:25,808. Tuż za nim uplasowali się Jarno Trulli z 0,003s straty i Jenson Button z 0,173s straty.

Jak zwykle na początku sesji wszyscy kierowcy wykonali okrążenia instalacyjne po czym zjechali do boksów na konieczne regulacje. Kierowcy powrócili na tor po 15 minutach od rozpoczęcia sesji, a jako pierwszy czas ustanowił Nelson Piquet - 1:31,330. Niemal wszyscy pojawili się w tym momencie na torze i uzyskiwane czasy stawały się bardzo szybko coraz lepsze. Na swoim piątym okrążeniu, na poboczu zatrzymał się Kimi Raikkonen, w którego bolidzie nastąpiła awaria układu hydraulicznego, w wyniku czego nie był w stanie kontynuować jazdy i zakończył już w tym momencie swój udział w treningu.

Pozostali kierowcy realizowali swój normalny program treningowy, a w połowie sesji na pierwszym miejscu z czasem 1:27,009 był Sebastian Vettel. Na torze pozostawało wtedy zaledwie kilku kierowców, a Robert Kubica w rozmowie radiowej ze swoim inżynierem narzekał na brak przyczepności bolidu w czasie jazdy za innym bolidem. Kilka minut później na torze pojawili się obaj kierowcy Brawn GP i po wykonaniu okrążeń pomiarowych awansowali oni na pierwszą i drugą pozycję.

Po krótkim okresie spokoju na torze ponownie zrobiło się tłoczno, czasy w tabeli zmieniały się bardzo szybko, a na prowadzenie wyszedł Timo Glock z rezultatem 1:26,410. Czas ten jednak wciąż był jednak dość odległy od najlepszego rezultatu dnia wczorajszego. Kierowcy cały czas starali się maksymalnie opóźniać hamowanie przed pierwszym zakrętem, przez co kolejni dość często zdarzały się tam mniejsze lub większe wypady na pobocze. Podobny błąd popełnił także Sebastian Vettel, w którego wypadku skończyło się na awarii przedniego zawieszenia i przedwczesnym zakończeniem sesji.

Ostatnią próbę poprawy rezultatów wszystkie zespoły odłożyły jak zwykle na sam koniec i to wtedy mogliśmy zobaczyć największą progresję rezultatów. Czterech kierowców było w stanie poprawić najlepszy czas z piątkowych treningów, a trzech z nich złamało barierę minuty i dwudziestu sześciu sekund.

Po raz kolejny podczas tego weekendu cała stawka kierowców była bardzo wymieszana i trudno wnioskować cokolwiek po czasach uzyskiwanych przez poszczególnych kierowców. Największą zagadkę stanowią chyba trzy zespoły: McLaren, którego mechanicy wykorzystują wszystkie dostępne części do tyłu bolidu by znaleźć jakiekolwiek możliwości poprawy, BMW, które w dalszym ciągu zmaga się z brakiem przyczepności i Renault.

Cała sesja przebiegła spokojnie, nie doszło do żadnych incydentów ani kolizji, mimo iż niemal wszystkim zdarzyły się drobne wizyty na poboczu i przestrzelone zakręty. Po zakończeniu testowane były jeszcze zasady samochodu bezpieczeństwa. Następną odsłoną tego weekendu będą kwalifikacje, które zapowiadają się niezwykle emocjonująco w perspektywie wyrównanej stawki. Ich początek już o godzinie siódmej czasu polskiego.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 36°C
Temperatura powietrza: 21°C
Prędkość wiatru: 3,7 m/s
Wilgotność powietrza: 53%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.