Nie ma team orders w Red Bullu

"W naszym zespole nie ma kierowcy numer jeden"
01.07.0914:31
Patryk Pokwicki
1841wyświetlenia

Nawet druga wygrana w tym sezonie Sebastiana Vettela nie skłania kierownictwa Red Bull Racing do wprowadzenia podziału na kierowcę numer 1 oraz 2. Vettel wygrał GP Chin w Szanghaju oraz GP Wielkiej Brytanii na Silverstone, gdzie dominował zarówno w kwalifikacjach jak i w wyścigu.

Niemiec nadal traci jednak 25 punktów do lidera klasyfikacji Jensona Buttona i choć jego kolega zespołowy Mark Webber nie wygrał ani jednego wyścigu w karierze, to jednak jest tylko 3,5 punktu za młodym Niemcem w klasyfikacji.

W naszym zespole nie ma kierowcy nr 1 - powiedział szef zespołu Christian Horner, cytowany przez agencję informacyjną AAP. Aktualizacje są wprowadzane w tym samym czasie do obu samochodów i tak będzie do końca sezonu. Horner przyznał też, że obaj kierowcy są bardzo zdeterminowani, aby się nawzajem pokonać, ale jednocześnie zaprzecza wszystkim plotkom, jakoby ta narastająca rywalizacja miałaby być problemem.

Obaj są profesjonalistami. Są również w innym momencie kariery, ale razem tworzą mocny zespół - powiedział Brytyjczyk. Oczywiście jest między nimi rywalizacja, ale jest ona profesjonalna.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

6
Sar trek
02.07.2009 07:03
W tamtym sezonie MCLaren od początku postawił na Hamiltona, a Ferrari dopiero na koniec sezonu. Każdy wie, jak to się skończyło.
Kamikadze2000
01.07.2009 09:20
Od początku nie można było dostrzec "team orders", czego nie można powiedziec np. na temat Macka w zeszłym sezonie. Dobry przykład podał @rafaello85 - GP Turcji pokazało dobitnie, że nie ma podziału! Poza tym trzeba pamiętac, że na takie "coś" jest troszeczkę za wcześnie. Nie minął jeszcze półmetek, a na dodatek między Sebem, a Markiem jest malutka różnica punktowa. Dodatkowym argumentem jest większa reguarnośc Australijczyka. Tak więc przynajmniej do GP Włoch (lub nawet dalej!) nie będzie takiego stanu rzeczy!
rafaello85
01.07.2009 08:18
U nich chyba faktycznie nie ma podziału, dowodem na to może być chociażby GP Turcji - Webber był wolniejszy od Vettela, a mimo to nie przepuścił niemieckiego zawodnika.
cichy
01.07.2009 03:36
Jezu, jak ja ich kocham :) i to jeszcze jak jeździli na zielono ;) :P
Khelinubril
01.07.2009 01:12
mozesz nie pisac takich komentarzy?? Co do Red Bulla to ta ekipa wydaje się być bardzo mocna nie tylko w tym sezonie ale i w nastepnych. Potrafią zbudować bardzo dobry bolid a kierowców tez nie maja najgorszych. Poza tym podoba mi się to że szukają cały czas nowych kierowców.
Winner
01.07.2009 01:01
Ten team orders w Red Bullu był dla Raikonena na Silverstone żeby w kwalfikacjach spowolnił Webbera i Vettel zdobył PP a póżniej wygrał