Horner oczekuje większej konkurencji w walce o wygrane
"Teraz walka o zwycięstwo nie będzie się odbywać tylko pomiędzy nami a Brawnem"
06.08.0911:34
1610wyświetlenia

Szef Red Bull Racing - Christian Horner sądzi, że jego zespół oraz Brawn GP, a więc teamy, które wygrały do tej pory 9 z 10 wyścigów, mogą spodziewać się, iż pozostali rywale będą coraz szybsi i trudniej będzie walczyć o zwycięstwa.
Lewis Hamilton był pierwszym kierowcą spoza tych dwóch zespołów, który wygrał wyścig w tym roku - Grand Prix Węgier. Chociaż pozostałe drużyny nie mają większych szans na tytuły mistrzowskie, to jednak Horner twierdzi, że takie zespoły jak McLaren, Ferrari i Williams odegrają ważną rolę w końcowej walce o mistrzostwo.
To sprawia, że więcej samochodów walczy ze sobą- powiedział Horner serwisowi AUTOSPORT.
Teraz walka o zwycięstwo nie będzie się odbywać tylko pomiędzy nami a Brawnem. McLaren zrobił duży krok do przodu podczas GP Węgier i uważam, że będą szybcy już do końca sezonu. Williams i Ferrari również wyglądają na szybkich. Musimy tylko zadbać o to, że jeśli nie możemy wygrać, to zdobywamy tak dużo punktów, ile tylko się da, co uczynił Mark na Węgrzech.
Horner jest również przekonany, że mimo przyspieszenia rozwoju w pierwszej części sezonu, Red Bull będzie w stanie dogonić Brawn GP w obu klasyfikacjach, ponieważ prace nad RB5 nie zostaną zaprzestane.
Nadal mamy wiele usprawnień w zanadrzu- powiedział Horner.
Letnia przerwa działa na naszą niekorzyść, ale to zasłużone wakacje dla wszystkich w zespole i wiem, że wszyscy wrócą naładowani energią i będziemy ciężko pracować przed GP Europy. Mamy mnóstwo pomysłów do wdrożenia i będziemy mieli uaktualnienia na każdy wyścig.
Horner dodał, że był zaskoczony tak słabą formą Brawn GP na Hungaroringu, i że ma nadzieję, iż jego zespół zdoła utrzymać dotychczasowe tempo odrabiania strat. W ciągu ostatnich trzech wyścigów Mark Webber odrobił do Jensona Buttona 15 punktów.
Hungaroring wydawał się być torem, który powinien pasować ich samochodom - to takie Monako bez barier - więc spodziewaliśmy się lepszego występu z ich strony. W klasyfikacji konstruktorów jesteśmy najbliżej ich od Melbourne, ale przed nami jeszcze dużo pracy. Musimy cały czas naciskać, aby ich dogonić.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE