Heidfeld pewny pozostania w F1

"Rozmawiamy z kilkoma zespołami i uważam, że wszystko idzie dobrze"
21.08.0909:53
Patryk Pokwicki
2028wyświetlenia

Nick Heidfeld powiedział, że jest pewny pozostania w Formule Jeden, mimo decyzji BMW o odejściu z tego sportu.

Niemiec, który wystartował w 160 GP powiedział, że rozglądał się już za ofertami przed ogłoszeniem decyzji BMW. Byłem pewny siebie już przed (odejściem BMW) - powiedział 32-letni kierowca. Nie miałem podpisanego kontraktu z BMW na przyszły sezon, więc szukałem miejsca także gdzie indziej. Oczywiście ostatnie tygodnie były dużo bardziej intensywne, ale ja i tak jestem pewny siebie.

Heidfeld jest związany z BMW od 2005 roku, najpierw jako kierowca zespołu BMW WilliamsF1. Wcześniej jeździł dla takich stajni, jak Jordan, Sauber oraz Prost, z którym zadebiutował w F1 w 2000 roku. Zapytany o to, jak bliski jest podpisania kontraktu na przyszły sezon, odpowiedział: Zawsze trudno powiedzieć, jak blisko jesteś. Rozmawiamy z kilkoma zespołami i uważam, że wszystko idzie dobrze.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
rafaello85
21.08.2009 05:48
Chyba tylko i wyłącznie jakiś nowy zespół wchodzi w grę. Bo kto inny zechciałby go przygarnąć?
mielony
21.08.2009 03:30
Nie zdziwiłbym się gdyby Nick trafił do któregoś nowego zespołu (tam tacy potrzebni). Nick do najmniej zarabiających nie należał a Toyota potrafiła sporo zapłacić, ale teraz oszczędności...
Kamikadze2000
21.08.2009 12:11
Heidfeld posiada ogromne doświadczenie (nie tylko z obecnym bolidem), jest dobrą podporą zespołu, więc myślę, że Nick nie ma się co martwić o swoje miejsce w F1! :)
GroM
21.08.2009 11:20
Heidfeld jest tak pewny siebie, że wszystkich innych wyrzucą z F1 a on dalej będzie jeździł. Zwłaszcza po ostatnich słowach jak to wszystkich zespołowych kolegów pokonał łącznie z Kimim, tylko dlaczego Kimi jest w Ferrari, a Heidfeld nie? Ja tak samo chciałbym aby Kubica trafił do Williamsa. Jeżeli Rosberg odejdzie to Williams z otwartymi ramionami przyjmie Kubicę a jedyną przeszkodą w tym może być Toyota.
Dale65
21.08.2009 10:38
No i w Willamsie byłby od razu pierwszym driverem, bo jak Kazuki jeździ to każdy wie. Ale Williams może wziąć Hulkenberga i dupa zbita.
AdamSlomek
21.08.2009 10:35
No właśnie, to że mu się kończył kontrakt, nie znaczyło że musi odejść z BMW, a szukał innych ofert, żeby mieć lepszą kartę przetargową w razie przedłużenia kontraktu z BMW. Bardzo chciałbym żeby Robert trafił do Williamsa:D W przyszłym roku, przy ograniczeniu budżetu do 100 mln, Williams już powinien zacząć rządzić, bo w sumie tegoroczny budżet mają na podobnym poziomie, a za dwa lata powinno być tylko lepiej:)
Dżejson
21.08.2009 09:38
To, że nie miał podpisanego kontraktu nie znaczy, że i tak miał odejść ;) No a partnerem Kubicy byłby zapewne Nakajima, bo i tak KUB przechodzi do Williamsa :D
Mati93
21.08.2009 09:36
A jednak, i tak Nick miał odejść z BMW w 2010r. Ciekawe kto był by partnerem Kubicy ???