Williams planuje jazdę z KERS w sezonie 2010

Michael: "Kontynuujemy rozwój tego systemu z zamiarem użycia go w bolidzie FW32"
22.09.0912:58
Marek Roczniak
2090wyświetlenia

Zespół Williams wciąż planuje korzystać z systemu odzyskiwania energii kinetycznej w sezonie 2010, pomimo odzyskania pełnoprawnego członkostwa w stowarzyszeniu FOTA, które uchwaliło w swoim gronie rezygnację ze stosowania KERS w przyszłym roku.

FOTA swoją decyzję o rezygnacji z KERS w sezonie 2010 ogłosiła w czerwcu bieżącego roku, stwierdzając wówczas, że używana w tym sezonie przez zaledwie kilka ekip technologia jest zbyt droga. Porozumienie to jednak może teraz upaść, jako że Williams potwierdził, iż kontynuuje rozwój własnego systemu KERS z zamiarem użycia go w FW32.

W pełni popieramy użycie KERS i zawsze będziemy to robić - powiedział dzisiaj dyrektor techniczny stajni z Grove - Sam Michael. Biorąc pod uwagę presje dotyczące ochrony środowiska i opłacalności, jakim Formuła 1 będzie musiała stawić czoła w przyszłości, KERS jest pozytywnym krokiem dla tego sportu. Jest on w przyszłorocznych regulacjach, zatem kontynuujemy jego rozwój z zamiarem użycia go w bolidzie FW32.

Williams pracuje nad systemem opartym na kole zamachowym do przechowywania energii w przeciwieństwie do pozostałych zespołów, które wybrały do tego celu baterie, ale nie użył go jeszcze ani razu w tym sezonie. Tylko ekipy McLaren i Ferrari regularnie korzystają w tym roku z KERS, odnosząc przy tym od pewnego czasu dość dobre wyniki, w tym dwie wygrane.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
mielony
22.09.2009 03:17
Ciekawe, czy bybliby tacy chętni gdyby wszedł przepis zabraniający użycia KERS na starcie?
Ralph1537
22.09.2009 01:52
mialo nie być kers w 2010r. przeciez
Ramzes
22.09.2009 01:06
Ja powiem tyle mamy 22 września... I sądzę, że dla Roberta najlepsza opcja na 2010 to 1-roczny kontrakt z Williamsem, czuje, że "koło zamachowe" będzie takim samym sukcesem jak "podwójny dyfuzor" Brawna. Williams będzie przyszłoroczną niespodzianką..tak naprawdę zespoły wiedzą o tym,że Williams pracuje nad takim systemem KERS i całkowicie to bagatelizują, nie zdając sobie nawet sprawy, jak to wpłynie kształt sezonu 2010, takak sama sytuacja była z Brawn'em. Być może to tylko mój wymysł ale sprawdzi się, zimowe testy to potwierdzą ;) A wtedy przytoczycie moją wypowiedź.
YAHoO
22.09.2009 12:47
@kemot: Tak, a Frank Williams zostaje prezydentem Trynidadu i Tobago a KERS jest tak dobry, że NASA kupuje prawa do niego i instaluje go w promach kosmicznych. :)
TheStig
22.09.2009 12:41
Ferrari i McL moga to wykorzystac jako pretekst do wycofania sie z tego postanowienia o nie uzywaniu KERS. Ciekawe jak Williams uzyje tego swojego cuda. Teoretycznie jesli zastsuja pojedyncze kolo to przyspieszajc albo hamujac je mogliby generowac sily obracajce bolid :), np. ulatwiac skrecanie, jesli byloby poziomo, albo przenosic ciezar na przednia/tylna os, jesli kolo zamachowe byloby w pionie :)
Master
22.09.2009 12:01
Czyli Kubica na pewno nie pójdzie do Will'a
Jacobss
22.09.2009 12:00
topgear - Aktywne zawieszenie to było wtedy coś :). Szkoda, że dzisiaj F1 już się tak nie rozwija i nowe pomysły są blokowane przez durne przepisy. Żałosna jest dzisiaj ta "królowa motorsportu".
topgear
22.09.2009 11:50
marzenie: bolid fw32 z kersem tak dobry jak ten z 1992 roku z aktywnym zawieszeniem, skład Kubica, Hulkenberg. Wtedy byłoby fajnie:D
kemot
22.09.2009 11:28
Będą jaja, jak KERS Williamsa z kołem zamachowym będzie lepszy od wersji elektrycznej i będą szybsi o sekundę na okrążeniu od reszty ; d
ir3n3usz
22.09.2009 11:28
Jest dwie wersje: 1. W przyszłym sezonie oprócz Williamsa KERS będą stosowały inne zespoły, pomimo porozumienia o wycofaniu tego systemu. 2. W związku z tym, że Williams nie jest lojalny wobec FOTY i ich postanowień, zostaną wydaleni ze Stowarzyszenia po raz kolejny bez możliwości ubiegania się o członkostwo w przyszłości.
YAHoO
22.09.2009 11:15
Czyli jak Williams będąc w FOTA będzie mógł użyć KERS to McLaren i Ferrari możliwe że też go użyją. Lecz w wypadku Srebrnych Strzał i Czerwonych pierwsze kroki mają już za sobą i teraz jest tylko coraz lepiej.