Red Bull stara się zapobiec problemom z zeszłego roku

Zespół zamontował m.in. metalowe płytki do spodniej strony skrzyni biegów w bolidach RB5
24.09.0919:25
Marek Roczniak
2096wyświetlenia

Zespół Red Bull Racing zamontował metalowe płytki do spodniej strony skrzyni biegów w bolidach RB5, aby uniknąć dziwnych problemów, które wyeliminowały Marka Webbera z zeszłorocznego wyścigu o Grand Prix Singapuru.

Webber zatrzymał się podczas wyścigu na torze Marina Bay w 2008 roku, kiedy skrzynia biegów w jego aucie próbowała wybrać na raz dwa przełożenia, do czego mogło doprowadzić wyładowanie elektrostatyczne spowodowane przez pociąg przejeżdżający w pobliżu pod ziemią.

Singapurski system szybkiego transportu masowego wykluczył co prawda taką możliwość, stwierdzając, że pod zakrętem nr 13 nie ma torów, a najbliższy tunel ich systemu jest oddalony od tego miejsca o ponad 200 metrów i znajduje się na głębokości około 10 metrów. Dodatkowo koła pociągu i szyny są wykonane z metalu i nie powinny generować wyładowań elektrostatycznych w trakcie eksploatacji.

Niemniej jednak zespół z Milton Keynes nie znalazł innego wytłumaczenia dla awarii w bolidzie Webbera, tak więc przed tegorocznym wyścigiem postanowił zmodyfikować swoje oprogramowanie i zamontował metalową płytkę pod skrzynią biegów, która ma ją ochronić przed wyładowaniami elektrostatycznymi. Mieliśmy awarię w samochodzie Marka, która była bardzo nietypowa - powiedział Christian Horner.

Ogólnie mówiąc dwa zawory zostały aktywowane, co spowodowało wybór dwóch przełożeń na raz. Było wiele teorii na ten temat w ubiegłym roku, ale nigdy nie znaleźliśmy prawdziwego powodu. Były podejrzenia o wyładowanie elektrostatyczne, zatem podjęliśmy pewne kroki, aby zapobiec powtórce tego, wliczając w to zmianę w oprogramowaniu i pewną ochronę - z tego co wiem, nie jesteśmy jedynym zespołem, który to uczynił.

W ubiegłym roku siostrzany zespół Toro Rosso miał identyczną awarię skrzyni biegów podczas treningu, zaledwie dwa metry dalej od miejsca, gdzie Webber miał swój problem na zakręcie nr 13. Nie powinno być to coś, co się powtarza, ale w rzeczywistości zidentyfikowanie prawdziwej przyczyny tego problemu jest jedną z rzeczy, których prawdopodobnie nigdy nie uda nam się ustalić - dodał szef Red Bull Racing.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

3
Huckleberry
24.09.2009 09:50
Ale masakra... Bolidy stały się tak precyzyjne, że niedługo wyścigi będą odbywać się w klatkach Faradaya, w atmosferze argonu ;)
ICEman
24.09.2009 06:27
ciekawy problem, gdyby nie to samo w STR to można mówić tu o jakiejś tam awarii wadliwej elektroniki ale to nie wygląda na przypadek
kokus
24.09.2009 05:57
A co jeśli metalowe płytki nie pomogą ?