McLaren nie spieszy się ze wskazaniem drugiego kierowcy
Martin Whitmarsh: "Nie uważam, abyśmy byli pod jakąkolwiek presją w tym momencie"
04.10.0916:22
3905wyświetlenia
Szef McLarena - Martin Whitmarsh stwierdził, że zespół z Woking nie spieszy się z podjęciem decyzji odnośnie obsady drugiego bolidu w przyszłym sezonie.
Tylko Lewis Hamilton ma ważny kontrakt z McLarenem na przyszły rok, natomiast przyszłość Heikkiego Kovalainena jest niepewna. Pozycja Fina wydawała się być jeszcze słabsza po tym, jak Ferrari ogłosiło rozstanie z Kimim Raikkonenem. Zaczęto wówczas sugerować, że to właśnie on trafi do McLarena, gdzie jeździł przez kilka lat już wcześniej.
Nie uważam, abyśmy byli pod jakąkolwiek presją w tym momencie- cytuje słowa Whitmarsha agencja Thomson Reuters.
Nie czekamy na Kimiego. Jest pewna liczba opcji, które są dla nas dostępne. Kimi jest teraz dostępny, ale Heikki jest wciąż częścią naszego zespołu i jest spore prawdopodobieństwo, że pozostanie u nas na kolejny sezon.
Nie musimy już teraz podejmować decyzji i wydaje mi się, że w tym momencie powinniśmy raczej wspierać naszych obecnych zawodników, byśmy mogli ocenić, jak dobrą pracę wykonują dla zespołu i jakie będą ich rezultaty w tych kilku ostatnich wyścigach. Nie widzę sensu, aby była potrzeba podejmowania decyzji o drugim kierowcy w przyszłym tygodniu, za dwa tygodnie, trzy, czy nawet później.
Źródło: Reuters.com
KOMENTARZE