Alonso: Ferrari najbezpieczniejszą opcją w F1

"Sądzę, że uspokaja mnie to, iż Ferrari jest synonimem ciszy i spokoju"
02.11.0919:35
Piotr Bogucki
3639wyświetlenia

Fernando Alonso twierdzi, że przejście do Ferrari to najbezpieczniejsza z opcji dla każdego kierowcy, pomimo słabej formy włoskiego zespołu w sezonie 2009. Zeszłoroczni mistrzowie konstruktorów ukończyli zmagania w tym roku na czwartej pozycji po wygraniu zaledwie jednego wyścigu.

Ferrari przerwało rozwój tegorocznego samochodu, aby skupić się na sezonie 2010, kiedy Alonso przejdzie do stajnia z Maranello z Renault. Jednakże pomimo słabego sezonu w wykonaniu Ferrari Alonso pozostaje pewny, że zespół w przyszłym sezonie będzie znów walczył o tytuły. Trzeba starać się być optymistą z natury - powiedział Alonso dla hiszpańskiego radia Cadena Ser.

Sądzę, że uspokaja mnie to, iż Ferrari jest synonimem ciszy i spokoju, ponieważ wiesz, że zawsze dają z siebie wszystko. To zespół i marka zrodzone z konkurencji i wiesz, że zrobią wszystko przy budowie swojego samochodu, a wiadomo, że Ferrari na ogół jest wśród czołówki. Czasami wygrywają mistrzostwa, czasami nie, ale nigdy nie mają roku, który by był bardzo zły.

Sądzę, że Ferrari to najbezpieczniejsza opcja dla każdego kierowcy. Z 20-22 kierowców w stawce nikt nie wie, jak sprawy będą wyglądały w przyszłym roku, to znów wielki znak zapytania i zobaczymy, jak będą sprawowały się samochody. Myślę jednak, że bycie w Ferrari, bądź McLarenie, czy w innym dobrym zespole, daje ci większy spokój umysłu niż jakikolwiek inny team, ponieważ wszystko może się zdarzyć.

Hiszpan, który również doświadczył ciężkiego sezonu w 2009 roku twierdzi, że wraz z Felipe Massą utworzą wspólnie mocny zespół. Jedyne co słyszałem od zespołu, to że Brazylijczyk wrócił do pełni sił, i że będzie moim partnerem zespołowym. Sądzę, że będziemy tworzyć bardzo silny zespół. Massa pokazał, że jest bardzo szybkim kierowcą, że bardzo mocno dorósł podczas dwóch czy trzech lat i myślę, że możemy konkurować z najsilniejszymi zespołami, jak McLaren i Red Bull.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
maroo
03.11.2009 06:48
Widze że koledzy Maly-boy czy jan5 i może ktoś jeszcze, uwielbiają robić propagande, gadac farmazony jakby sie znali na wszystkim najlepiej. Maly-boy - zal ci że MsC i Filip są kumplami? A może Ty jestes lepszy od Massy? A bolid oczywiście robiony był pod Masse janiepiąty, ba nawet pewnie zrezygnowali z możliwościa zbudowania jak najlepszego auta tylko po to by było pod Masse... Może tak jednak warto po prostu oglądać wyścigi, kibicować, cieszyć się a nie marnowac energii na p...... jakieś? Plotka powtarzana wkoło i przez wielu staje sie 'prawdą' w którą wielu potem uwierzy - niestety, jako Polacy chyba uwielbiamy stereotypy. Pewnie Massa nawet po 3 majstrach będzie cieniasem i pewnie powiecie 'bo miał fuksa, co to za mistrz, bo tamtemu cos nie szlo, bo sie upił czy inne gówno powiedział..." Jak mnie w..... takie lizanie Raikkonena, Alonso etc. I Alonso i Raikkonen i Hamilton i Kubica, Vettel, Webber itd - to wspaniali zawodnicy, oni jeżdzą w F1, walcza i wygrywają - różnie w tym F1 jest ale chyba niektórzy tutaj deczko zbyt wysokie mniemanie o sobie mają mówiąc że wiedza wszystko najlepiej. Nie podoba się jeden czy drugi kierowca? Powiedz - nie jestem jego fanem, nie podoba mi się jak pojechał... itp. A nie że tamten to inny tamto a ten to pupilek, płaczek, oszust, czarnuch... Co, Wy ich osobiście znacie? Rozumim jak czasem w emocjach człowiek coś mówi ale nie to co jest tutaj uprawiane powyżej. Trochę szacunku, nawet do kierowcy z konkurencyjnego, dla naszego ulubionego zespołu.
jan5
03.11.2009 01:38
tylko ze jest taki problem ze w ferrari wiedza ze jesli beda chcieli miec mistrza to beda musieli postawic na laonso chyba ze ferrari bedzie miec przewage taka jak w 04 roku, masie raz fuksem udało się włączyć do walki o ms
Dżejson
03.11.2009 01:06
Nie miał problemów z rywalizacją z Raikkonenem przez ostatnie 2 lata bo bolid był budowany 100% pod niego a Kimi miał od groma pecha rok temu. Dodatkową przyczyną jest to, że Kimi siedział cicho kiedy mu nie szło. Gdyby Alonso miał takie perypetie jak Kimas w 2008 roku to by się chyba zapłakał na śmierć. Dlatego teraz Massa lekko nie będzie miał, bo Montezemolo nie ściąga Ferdka po to, żeby ten jeszcze musiał walczyć o #1 z Felipe. Brazylijczyk będzie na 100% #2.
FeliM
03.11.2009 09:42
Zobaczymy jak poradzi sobie Alonso w zespole gdzie kolejny raz będzie musiał rywalizować o status pierwszego kierowcy. Jak wiadomo on musi być numeren 1 bo pokazuje fochy jak małe dziecko. Według mnie Massa powróci jeszcze silniejszy i Alonso nie będzie miał tak różowo w Ferrari. Massa nie ma problemu z rywalizacją w zespole co pokazały lata spędzone przy boku Raikkonena. Kto będzie lepszy?.. okaże się po kilku wyścigach nowego sezonu.
Maly-boy
03.11.2009 06:50
Massa to pupilek Schumachera i Domenicaliego ,więc niż do rzeczy nie ma to ,że jest słabszy czy lepszy od Alonso ..
jan5
02.11.2009 11:21
wydaje mi się ze gdyby nie chwila słabości raikonnena to w tamtym roku fin zosatłby MS zdobywając 120 punktów bez gadania o jakich aferach i ostatnich metrach gp brazyli, ferrari przez 2/3 sezonu miało najszybszy bolid, (w austarli i bahrainie bmw, hockenheim, wegry,kanada, chiny, japonia mclaren, monza tororosso)
Adakar
02.11.2009 11:00
Alonso rozjedzie Massę. I wtedy się zaczną narzekania Felipka do markizunia, że jakiś "gaucho" go pokonuje a wujek lord Michael S. obiecal mu statusik super mega gwiazdy w czerwonym kostiumie ... Dla Felipe to ostatni rok ... w Ferrari na "wykazanie się". Jesli zgodnie z tradycją, tak jak w 2008 i w jeszcze gorszym stylu zacznie rok 2009 ... podzieli los Rubensa i nie będzie "następcą Senny" ... zresztą Senna juz tam będzie ;)
jan5
02.11.2009 10:43
Co do rywalizacji massy z alonso to nie bedzie takiej sytuacji bo hamilton jest tak samo dobry jak alonso a massa raczej odstaje troche od tej dwójki. Jesli alonso będzie w dobrej formie i będzie pasował mu samochód a ferrari bedze miało najlepszy bolid w stawce to alosno znowu zdobędzie 120-140 punktów a massa nie będzie w stanie przekroczyć 100. chciałby zeby była taka sytuacja (jesli oczywiscie rai trafi do mcl) jak 07 tylko trochę odwrotna (nie chodzi mi o kłótnie) wiec raikonnen będzie zaangazowany z hamiltonem w walke miedzy sobą a alonso wykorzysta to i zostanie MS
A.S.
02.11.2009 09:07
Już nie mogę się doczekać startów Ferdka w tym synonimie ciszy i spokoju, który nigdy nie miał bardzo złego roku. Oj drżyjcie czerwoni, hiszpańska primadonna, może wam dostarczyć nie lada emocji...i to niekoniecznie pozytywnych.
kuba
02.11.2009 08:47
I Ferdziowi nie może odpaśc żadna nakrętka z koła bo znowu będzie że sabotaż... :P
Sgt Pepper
02.11.2009 08:01
Jeśli ma być spokój to niestety muszą zostać spełnione dwa warunki: a) Alonso musi regularnie wygrywać z Massą (a to może nie być takie łatwe) b) Ferrari musi wyprodukować bolid klasy mistrzowskiej. W innym przypadku- będzie się działo... ;)
Maly-boy
02.11.2009 07:44
cisza przed burzą
Master
02.11.2009 06:45
Dobre sisiorex xD
Sgt Pepper
02.11.2009 06:45
Okaże się jak wróci Massa ;)
sisiorex
02.11.2009 06:43
Najbezpieczniejsza opcja oczywiście, ale z ta ciszą to się okaże ?;D