Michelin i Goodyear także mówią 'nie' dla powrotu do F1

"Nie mamy w planach powrotu do F1"
04.11.0918:19
Mariusz Karolak
6323wyświetlenia

Michelin i Goodyear, najbardziej zasłużone firmy dostarczające ogumienie dla zespołów Formuły 1 zakomunikowały, że nie będą starały się zająć miejsca po Bridgestone od 2011 roku. Wcześniej podobną deklarację złożyła też włoska firma Pirelli.

Przedstawicielka północnoamerykańskiej centrali Michelin oświadczyła, jej że firma nie jest zainteresowana powrotem do F1. Francuski producent wycofał się z Formuły 1 po sezonie 2006, zaś Goodyear po sezonie 1998.

Nie mamy w planach powrotu do F1 - stwierdził przedstawiciel firmy Goodyear, której główna siedziba mieści się w Akron w stanie Ohio. Jednakże nieustannie rozważamy różne możliwości, aby obrać możliwie najlepszą drogę i podejmować strategiczne posunięcia w najlepszym interesie firmy.

Z kolei firma Pirelli, która była zainteresowana dostarczaniem opon dla F1 w latach 2008-2010 twierdzi, że stawia na rozwój opon wyścigowych, które będą również wykorzystywane na drogach, i że będzie zaopatrywać w swoje produkty serię GP3, a od roku 2010 będzie także jedynym dostawcą opon dla motocyklowej serii Superbike oraz Rajdowych Mistrzostw Świata.

Źródło: F1Complete.com

KOMENTARZE

35
Aquos
05.11.2009 10:12
"W końcu dojdzie do tego, że zespoły same będą zaopatrywać się w opony u dowolnych dostawców" Crow -> a jak to sobie wyobrażasz? Opony dla F1 projektowane i produkowane są specjalnie do tego celu! Producenci nie zaangażowani w F1 po prostu nie mają takich opon.
Crow
05.11.2009 09:18
Będzie cyrk, mówię wam. Nikt nie interesuje się wejściem do F1 jako singiel. Brak rywalizacji powoduje wolniejszy postęp. A wygrywanie samemu z sobą nie ma najmniejszego sensu. Widowisko traci na wartości. To tak jakby każdemu zespołowi dać te same silniki. W końcu dojdzie do tego, że zespoły same będą zaopatrywać się w opony u dowolnych dostawców lub FIA "zmusi" do współpracy za kosmiczną kwotę firmę, która stanie się oficjalnym dostawcą.
Pointrox
04.11.2009 11:40
Przypomniałem sobie o jeszcze jednej firmie, a mianowicie Hoosier Racing Tire. Firma ta zaopatruje m.in. serię NASCAR. Sam Tony Stewart zabiegał o zmianę opon na tą markę zamiast Goodyear, które nazwał "syfem".
Yurek
04.11.2009 11:34
O matko, właśnie mi przypomniałeś, że Avon swego czasu dostarczał opony do F3000. Szkoda, że Michelin i Goodyear nie wejdą, chętnie znowu obejrzałbym opony ze złotym napisem GOODYEAR EAGLE
McLuke
04.11.2009 11:00
Gadacie tu cały czas o jakiś BFGoodrichach, o Yokohamach, Dunlopach, Dębicach (xD) i innych wysublimowanych producentach opon, którzy mieli by pojawić sie w przyszłym roku w F1, a pomyślał ktoś z Was, ze może to być np. Avon? :P
A.S.
04.11.2009 09:02
mlospeed – też o tym pomyślałem:) Chińczycy pewnie bardzo chętnie by w to weszli. Mogły by być z tego niezłe jaja. A tak na poważnie to zostaje coraz mniej opcji. W końcu chyba jednak jakiś producent zdecyduje się dostarczać opony do królowej sportów motorowych? Ale się porobiło. Kiedyś wszyscy oponiarze bili się o możliwość dostarczania gum do F1, a teraz jeszcze pewnie trzeba będzie im za to słono płacić.
Ros
04.11.2009 08:56
Oczywiście nie widzę koreańców w walce z cywilizowanymi firmami ale jako wyłączny dostawca bez fajerwerków dali by radę. Tym bardziej że już w sportach motorowych występują. Srodki badawcze i doświadczenie na topowym poziomie są niezbędne przy zachowaniu konkurencji a w tej sytuacji bym ich nie skreślał. Montują już opony na nowych europejskich modelach samochodów Ford i VW ale do sprzedawania na rynku wymiany potrzebują dobrej promocji jak tlenu. Tak zrobił Bridgestone, który przed wejściem do F1 był tak znany w europie jak Toyo. Nieliczni wiedzieli o jego istnieniu. W Polsce dopiero niedawno to zaprocentowało w związku z pojawieniem się Roberta i wzroście zainteresowania F1.
mlospeed
04.11.2009 08:42
Może Chińczycy :)) WANLI będą idealne :D
michael85
04.11.2009 08:42
FiA będzie spijać piwo którego sama naważyła gorzej że ta decyzja może odbić sie na F1. Po jakiego grzyba było na siłę wstawiać tylko jednego producenta?
MPOWER
04.11.2009 07:53
No to jest problem :) Ale na poważnie - jest w ***u czasu.....mają czas żeby kombinować. Nie wierzę, aby jedna firma teraz ciągnęła całe F1 w gumach. Na Japońską markę nie ma co liczyć.....Japońcy teraz mają największe straty w motoryzacji. Zaraz po USA ich marki spadają na łeb i szyję w sprzedaży. Moim zdaniem jedyna szansa to co najmniej dwie marki w F1 jak nie 3. Kilka silników, kilka rodzajów opon.... może być ciekawie. I wtedy Michelin i Pirelli mogą wejść, bo oni chcą rywalizację. GoodYear czy Continental może też się włączyć. Ale mamy jeszcze czas. Nowy szef Todt ma teraz pole do manewru. Nie wierzę żeby jakaś koreańska marka weszła. Oni dopiero co zaczynają budować dobre auta. A do takiego sportu trzeba mieć odpowiednie środki badawcze i doświadczenie. Pozdrawiam
fernandof1
04.11.2009 07:45
Huckleberry,@ i ciekawe gdzie oni zajadą na tych oponkach dac ich na spa i przejadą pół okr i potem z buta ??
Huckleberry
04.11.2009 07:24
Wystarczy zmienić rozmiar opon na seryjne i pozwolić zespołom używać dowolnych opon ;) I już nie muszą śmigać na felgach :D
kokus
04.11.2009 07:14
No to co? Montujemy tory szynowe i się ścigamy? :E
fernandof1
04.11.2009 07:13
No to mają problem a niemiecki Continental
Nirnroot
04.11.2009 06:42
To robi się śmiesznie ; ) Być może chodzi o konkurencję, jeden producent może się nie zgodzić, ale duet np. eks-rajdowy (Pirelli vs. Michelin) mógłby być dobry marketingowo. Jeśli nie, to może zaatakować Toyo lub Yokohama przechodząc ( a raczej rozszerzając) swoje zainteresowania z driftu. Czy ktoś się orientuje czy np. BBS czy Enkei produkujące obręcze do bolidów nie mają przypadkiem jakichś umów?
Ros
04.11.2009 06:23
Pragnę zauważyć że obecny rynek światowy opon wygląda natępująco: Bridgestone, Michelin,.....GoodYear,................................, Continental,.........Pirelli,......Inni Jeżeli Bridgestone potrzebuje pieniędzy na prace rozwojowe i musi z tego powodu dać sobie spokuj z F1 to patrząc na pieniądze jakie zarabiają inne koncerny na oponach to marnie widzę ich zainteresowanie. Na markę BFGoodrich nie liczcie. W grupie Michelin jest jasny podział - marka Michelin jest wystawiana w wyścigach (głównie endurance jak: 24h du Mans, American Le Mans Series, Asian Le Mans Series, FIA GT, Porsche Cup, World Series by Renault ... )a BFGoodrich w rajdach (Dakar, Baja, IRC...)
Ralph1537
04.11.2009 06:14
wygląda na to że nie ma chętnych na dostarczanie opon, będą jeździć na obręczach kół i tyle
fordern
04.11.2009 06:09
Regulamin sportowy FIA na 2011 - zespoły są zobowiązane do wytworzenia opon. Opony muszą być tworzone w czterech różnych typach mieszanek - supermiękkiej, miękkiej, średniej i twardej oraz dwóch typach deszczowych - zwykłych i superdeszczowych. Nie będzie obowiązku dwóch różnych mieszanek w wyścigu, ale typy opon będą wyznaczone przez FIA. mało prawdopodobne, ale jak tak dalej pójdzie, to tak się skończy....
Ros
04.11.2009 06:01
O ile dobrze pamiętam chęć podjęcia się roli wyłącznego dostawcy F1 wyrazili wcześniej koreańczycy. Tylko nie pamiętam czy chodziło o Hankooka czy Kumho. Trudno ocenić ich techniczne przygotowanie w szczególności dla nowego wyzwania jakim jest tankowiec na starcie. Niewątpliwie azjatyckie firmy są w ostatnich latach w ofensywie na rynkach światowych i kase na promocję by mieli. Pytanie czy dla F1 nie stanowi problemu niski image tych marek. Mam nadal nadzieję że Michelin podniesie rękawice a ułatwiło by dopuszczenie przez FIA konkurencji przy ograniczonych do minimum kosztów i testów. Tylko czy chętny konkurent do rywalizacji by się znalazł?
distinto
04.11.2009 05:56
Pirelli, Michelin i Goodyear już teraz mówią, że nie są zainteresowane. Firestone odpada, bo to to jest własnością Bridgestone, Yokohama tak jak Maraz zauważył też się nie pcha do F1, powrotu Continentala jakoś sobie nie wyobrażam po 50 latach. Moim zdaniem na 90% nowym dostawcą będzie Avon. BTW, nie wie ktoś przypadkiem kiedy będzie przetarg? edit: rzecz jasna chodzi mi o Coopera;P
adept
04.11.2009 05:54
BFGoodrich to Michelin. Według mojej wiedzy rynek wygląda tak: - Goodyear (marki: Dunlop, Fulda, Sava, Pneumant, Falken, Dębica) - Bridgestone (marki: Firestone, Dayton) - Continental (marki: Uniroyal, Semperit, Barum) - Michelin (marki: Kormoran, Kleber, BFGoodrich) - Pirelli (marki: Ceat, Courier) - Nokian - Toyo - Vredestein - Yokohama Czyli zostają jeszcze moim zdaniem: Continental, Nokian, Toyo, Yokohama. (Lista producentów na podstawie warunków gwarancji np. z opony.com :-). Dodatkowo na stronach BFGoodrich można znaleźć informacje o przynależności do grupy Michelin.
scanner
04.11.2009 05:54
W tym tempie, to zostaną gumki recepturki z zielonym paskiem... Czarne chmury coś wiszą w tym sezonie nad Królową.
noofaq
04.11.2009 05:52
co do wypowiedzi tych firm to np. Pirelli powiedzialo że nie interesuje go wyłączność na F1, a czy nie będą chcieli być dostawcą jakiegoś zespołu to nie wiaodmo
buran
04.11.2009 05:47
Czy przypadkiem BF Goodrich to nie jest Michelin'a a Dębica Goodyear'a? Firestone na pewno należy do Bridgestone.
natan
04.11.2009 05:45
Toyota tez mówiła że nie odejdzie a odeszła łamiąc Concorde, wszystkiego możemy się spodziewać ir3n3usz: opony do GP2 też dostarcza Bigetstone a możne Dunlop?
Marker
04.11.2009 05:43
Yokohama wypowiadała się kiedyś, że nie jest zainteresowana F1.
kuba22
04.11.2009 05:40
No moim zdaniem zostaje tylko BF, Yokahama, Continental, Firestone i Dębica:)
Hans_Kloss
04.11.2009 05:36
Chyba firmę założę i się zgłoszę, a co? ;)
ir3n3usz
04.11.2009 05:34
Będą jeździć na oponach z GP2, tak jak to było w przypadku testów MSC w Ferrari z 2007 roku. Poza Yokohamą nie widzę innego producenta, który mógłby wejść na F1. A i jest jeszcze BFGoodrich...
Pointrox
04.11.2009 05:32
Raz mi przez myśl przeszło, że może by Cooper spróbował ^^
jarux
04.11.2009 05:32
YAHoO nie śmiej się bo może tak skończą.
YAHoO
04.11.2009 05:30
Niech jeżdżą na felgach :D
Schumiro
04.11.2009 05:29
a może by tak Dębica ? :D
Maraz
04.11.2009 05:28
Patrząc na dotychczasowy trend w Japonii (Honda, Bridgestone, Toyota) nie chce mi się w to wierzyć.
natan
04.11.2009 05:25
Czyżby z WTCC również do f1 wdarła się Yokohama???