Heidfeld trzecim kierowcą w Mercedesie?

Bild donosi, że Nick otrzymał propozycję objęcia roli trzeciego kierowcy w Mercedes GP
05.01.1010:47
Mariusz Karolak
2032wyświetlenia

Bild donosi, że Nick Heidfeld otrzymał propozycję objęcia roli trzeciego kierowcy w zespole Mercedes GP na sezon 2010.

Największa niemiecka codzienna gazeta twierdzi, że w ten sposób powstałby nowy w pełni niemiecki narodowy zespół wyścigowy, w którym Heidfeld pełniłby rolę wspierającą dla Nico Rosberga i Michaela Schumachera.

Mający 32 lata 'Quick Nick' zadebiutował w Formule 1 w 2000 roku. Ostatnie cztery sezony reprezentował zespół BMW i to właśnie jego upatrywano przez dłuższy czas jako kandydata do drugiego bolidu Mercedesa. Szefowie tego temu zdecydowali się jednak zakontraktować Schumachera.

Jest też możliwość, że Heidfeld trafi do Renault, gdzie byłby kolejny rok partnerem Roberta Kubicy. Z kolei szanse w zespole Sauber są już chyba niewielkie, gdyż ocenia się, że z Kamuim Kobayashim będzie jeździł ktoś z grupy: Pedro de la Rosa, Giancarlo Fisichella lub Christian Klien. Poza tymi dwoma wolnymi miejscami są jeszcze wakaty w Toro Rosso, Camposie i US F1.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

6
bartek199874
05.01.2010 01:40
Wątpie żeby trafił do merca.Ewentualnie będzie testerem
Jacobss
05.01.2010 11:21
Jest jeszcze taka teoria, że Schumacher tak na prawdę jest teraz w Mercedesie tylko dla łowienia sponsorów, a w lutym nagle powie "kontuzja nieoczekiwania wróciła" i wtedy Heidfeld zajmie jego miejsce... Powtarzam, to tylko teoria.
Ralph1537
05.01.2010 11:04
i dobrze, powinien być testerem
Gie
05.01.2010 10:41
A nie mówiłem? :)
scanner
05.01.2010 10:20
Dobrze mówisz Tomos. Co prawdo to tylko Bild, ale jeśli by tak było jak ichni pismacy twierdzą, to współczuje Nickowi. Dobrego rzemieślnika do magazynu, żeby półki czyścił, a emeryta na tor - ktoś tu się z koniem na głowy pozamieniał...
Tomos
05.01.2010 10:03
Trochę poniżające dla Nicka.Uważam(pewnie wielu mnie znienawidzi), że Schumi powinien być trzecim kierowcą. Ma niezwykłe doświadczenie, sukcesy których długo nikt nie powtórzy i wg mnie ścigać się powinni młodsi, a stary Mistrz mógłby pomagać Mercedesowi jako tester, bo osiągnął tyle w F1, że nie powinien swojej reputacji narażać na ewentualne niepowodzenie w 2010 roku.Bo po sezonie 2006 zapamiętany został jako jeden z najlepszych i tacy Mistrzowie jak raz odchodzą, nie powinni wracać(przykład z innej beczki to powrót Michaela Jordana do NBA w 2001), bo mogą nie dorównać samemu sobie sprzed emerytury.