Vettel twierdzi, że Webber nie powinien publicznie okazywać pretensji

"Tego typu rzeczy nie powinny być załatwiane publicznie, a dyskretnie, wewnątrz zespołu"
14.07.1012:34
Marek Roczniak
4909wyświetlenia

Sebastian Vettel jest zdania, że jego kolega zespołowy Mark Webber nie powinien publicznie okazywać swojego niezadowolenia w ostatni weekend na torze Silverstone w związku z sytuacją dotyczącą przedniego skrzydła.

Dotychczas Vettel nie zabierał specjalnie głosu w tej sprawie, będąc kierowcą, któremu szefowie Red Bull Racing postanowili przełożyć jedyny sprawny egzemplarz nowego przedniego skrzydła po sobotnim treningu.

Po kwalifikacjach i wyścigu Webber, z którego bolidu zdjęto nowe skrzydło, zaczął publicznie okazywać niezadowolenie z faworyzowania kierowców w Red Bullu. Zostałem wychowany, aby okazywać innym szacunek - cytuje słowa Vettela niemiecka gazeta Bild. Tego typu rzeczy nie powinny być załatwiane publicznie, a dyskretnie, wewnątrz zespołu. Najważniejszą sprawą jest atmosfera wewnątrz zespołu. Mamy naprawdę mocny samochód i jedyną rzeczą, która może nam uniemożliwić wygraną jesteśmy my sami.

Były kierowca F1 - David Coulthard, który nadal jest związany z zespołem austriackiego producenta napojów energetyzujących nie ma wątpliwości, że Red Bull wolałby, gdyby Mark wyjawił swoje żale prywatnie. Tymczasem szef zespołu Christian Horner zapewnia, że nie było żadnych nacisków ze strony Helmuta Marko czy Dietricha Mateschitza odnośnie tego, któremu kierowcy dać nowe skrzydło: To była czysto techniczna decyzja, którą przedyskutowałem z Adrianem (Neweyem).

Żałuję tylko jednej rzeczy, że nie miałem czasu na przedyskutowanie tej sprawy osobiście z Markiem przed kwalifikacjami, bo jestem pewny, że przyniosłoby to bardziej zrównoważony pogląd na całą sprawę z jego strony - dodał Horner.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

43
maroo
15.07.2010 05:28
Hehe - chrzani o dobrych manierach - nie uważam by sytuacja po której kręcił palcem go usprawiedliwiała - za to jak wyżej powiedziane - Webber wyraził opinię na temat decyzji która mu się nie podobała - bez obrażania. Sarkazm skierował do ogółu i nie było 'ty taki siaki i owaki'. Zatem w ocenie zachowania to nie Vettel powinien być pouczającym. Tamten wypadek? Co tu aż tak analizować? O ile wiadomym jest że ten kto prowadzi dyktuje o tyle jeśli jakiś Vettel prowadzi kawałkiem bolidu jadąc po wewnętrznej, bez szans na przyczepność w zakręcie by się utrzymać, będąc poza optmalną linią jazdy to nie uważam by można mówić że prowadził. On był kawałe przed ale też w sytuacji gdy nie miał prawa dytować toru jazdy. Troszkę to tak jakby ktoś opóźniając maksymalnie hamowanie poleciał wręcz na pobocze ale twierdził że dyktuje linię jazdy. Vettel wtedy po prostu liczył (a idiotyczna to była nadzieja) że kolega dobrodusznie go przepuści. Jakie wybujałe ego... Pozdrawiam M.
Sgt Pepper
15.07.2010 06:21
Vettel za to publicznie może pukać się w głowę... Pożałowania godne. Jest takie przysłowie- "Lekarzu. Lecz się sam."
mariok77
15.07.2010 05:30
Red Bull odbierze ci skrzydło - jak dla mnie marketingowa wpadka roku w wykonaniu spólki Vettel,Horner i inni...
MairJ23
14.07.2010 10:22
ale dostal to podwozie po wypadku bo nie mieli innego juz.... (ponoc oszczednosci). wiec chyba Mark nie za bardzo mial jakis wybor - ale zabieranie komus czegos i montowanei drugiemu kierowcy to lekka przesada i tak jak pisal chyba Kravitz na swoim blogu... wystarczylo byc troche bardziej dyplomatycznym i nie przedkladac mozliwosci przetestowania czegos - tak tlumaczyl horner zmiane skrzydla - nad spokoj w Teamie ! Zmienili skrzydlo tylko dlatego ze Adrian chcial przetestowac skrzydlo... nosz k.mac a co Mark nie mogl testowac ? Ale pomijajac juz to czy mogl czy nie to chyba lepiej jest miec zwarta i szczesliwa ekipe ludzi niz popsuc cala ta odbudowujaca si epowoli sielanke po wyscigu w Turcji i zrobic totalne pieklo - przez ta wlasnei sytuacje przegrywaja w tym roku mistrza ! i Mark juz nei bedzie w przyszlym roku w RBR. Mark my words !
Dae
14.07.2010 09:48
"...Tak popełnił błąd, a po tych dwóch GP się okazało, że podwozie Seba było sztachnięte..." które w spadku dostał Mark, bo "PONOĆ" je naprawili. HeHeHe
IceMan11
14.07.2010 09:16
Przytarte opony to jeden z tych błędów? Oh come on!!! Widzę, że już nie macie czego wymyślać. Tak popełnił błąd, a po tych dwóch GP się okazało, że podwozie Seba było sztachnięte. Naprawili to w Turcji i co? W Q3 poszedł stabilizator poprzeczny. Rzeczywiście błędy jak byk. Rzucacie się na niego jak szczerbaty na suchary i przyznajcie się do tego, a nie udajecie, że jesteście obiektywni. Zaczęło się wychwalanie Marka i mówienie jaki to Seba jest słaby. Nigdy nie powiedziałem o Marku nic złego więc nic nie możecie mi nic zarzucić, ale jak się na to wszystko patrzy przez pryzmat tego, że za Vettelem nie przepadacie to obiektywizm w tych waszych wypowiedziach jest tyle wart co wczorajszy obiad. Czysta prawda
Arya
14.07.2010 07:57
Bez sensu dla mnie ta cała sytuacja, myślę, że największą winę tu podnosi kierownictwo Red Bulla, nie umieją porządku w zespole utrzymać, głupio będzie nie zdobyć mistrzostwa takim bolidem... Prolim: Jakim cudem Seb miał wygrać pierwsze 3 GP? Zauważ, że był na doskonałej drodze do tego. To znaczy, że prowadził wyścig, kiedy siadł mu bolid. A w Malezji już wygrał. Zobacz natomiast, gdzie był i co robił wtedy Mark. Ogólnie, to jak dla mnie raczej nie wina Seba z tym skrzydłem, w końcu zadecydowali o tym Horner i Newey. Może rzeczywiście za bardzo się nim opiekują, ale w sumie też to rozumiem. Sebastian jest młody, perspektywiczny, szybki, chcą go zatrzymać, włożyli w niego sporo kasy. On zresztą też natracił trochę punktów przez zespół - przez te awarie. Mają ciężki orzech do zgryzienia w Red Bullu, tym bardziej, że mają jednak dosyć wyrównanych kierowców, którzy przeplatają słabsze momenty z dobrymi. I obaj chcą być mistrzami - Seb młody, głodny zwycięstwa, a Mark dostał wreszcie święty bolid i nie ma już zbyt wiele czasu. Ale Sebastian mógłby, w zgodzie ze swą mądrą opinią, zamilknąć już na ten temat, albo odpowiedzieć jakoś bardziej dyplomatycznie jak dziennikarze gwałtem zmusili :P
prolim
14.07.2010 06:09
@IceMan11 Wypowiadał się z 2 razy, że popełnił błędy i dlatego był gorszy od Webbera w kwalifikacjach. Nie pamiętam, które to były dokładnie wyścigi, nie chce mi się sprawdzać. Po restarcie, po zjeździe SC wpadł w poślizg na zakręcie, ledwo co utrzymał się na torze i jakimś cudem Hamilton go nie wyprzedził. Potem mówili, że mało brakło, a by nie ukończyli tego wyścigu z powodu przytartych opon. Nie analizuję jazdy Vettela, a nie będę szukać jego błędów byleby Ci udowodnić, że popełnia błędy. Całe te zamieszanie jest m.in. z tego powodu, że Vettel nie okazał się jakimś mega dobrym kierowcą. Gdyby wygrał pierwsze 3-4 GP to Webber by ustąpił mu miejsca i by pracował na jego sukces, bo Webber to spoko koleś i rozumie, kiedy należy komuś pomagać, a kiedy należy walczyć o swoje. Tyle tylko, że to Mark ma najwięcej zwycięstw i ma więcej punktów :). Co mnie cieszy i mam nadzieję, że z Buttonem będą walczyć o MŚ. Bo mam dość tych dzieciaków, którym team musi noski wycierać bo smarki im lecą, a jak się denerwują to tuptają nogami w miejscu i robią dziwne gesty rączkami, np: wicherek palcem koło głowy, albo wypowiadają się, że jakiś dziwny pojazd wjechał na tor tuż przede mną i nie wiedziałem co zrobić, więc go wyprzedziłem XD, robiąc przy tym minkę bardzo zdziwionej małpki, że niektórzy twierdzą, że to było nie fair :> :) (oczywiście mowa o Hamiltonie i Vettelu).
Dae
14.07.2010 05:49
Czy wyprzedzenie kogoś o połowę bolidu daje prawo do myślenia że jest się z przodu i że się prowadzi tym bardziej że jedzie się po brudnej części toru... Zostawię to bez komentarza bo według tej teorii większość kierowców mogła by spychać innych tylko dlatego że są z przodu ale w zakręt to już na pewno się nie zmieszczą na brudnej stronie, więc czy ktoś jest z przodu, a ktoś nie to wcale nie znaczy że prowadzi.... http://www.mototube.pl/film/4658/webber-i-vettel---wypadek---gp-turcji/
kumien
14.07.2010 05:34
Nikt się z Was nie zastanawiał, że Adrian po przeanalizowaniu danych stwierdził, że u Marka nowe skrzydło nic nie daje, a u Seba poprawia o kilka tysięcznych? Mark zachował się mało profesjonalnie, bo takich rzeczy publicznie się nie mówi. Horner tez skopał sprawę, bo powinien od razu pogadać z Webberem.
MairJ23
14.07.2010 05:34
lol - panowie niezle sie ubawilem czytajac wasze komentarze ... :) Mark to Vettel tamto - i jeszcze gdybanie co by bylo gdyby :) Pytanei brzmi co sie stanie teraz :) i na to trzeba poczekac - jeszcze pare wyscigow nas czeka w tym sezonie i prasa juz zadba o to zeby nudno miedzy weekendami wyscigowymi nei bylo.... Wygra lepszy i tyle ! i nei bedzie to RBR :P lol
francorchamps
14.07.2010 03:19
marrcus @ Ja się z Tobą zgadzam i nie mam zamiaru zaprzeczać że międzyinnymi dlatego go nie lubię..... Ale to tylko jeden z powodów.. :) Pozdrawiam!
marrcus
14.07.2010 03:09
nie lubią Vettela bo był kierowcą testowym Kubicy a tera jest bardziej utytułowany i leje go na torze ;pp no i jeszcze jest Niemcem ;p
IceMan11
14.07.2010 02:44
Przecież szefostwo powiedziało dlaczego to Vettel dostał nowe skrzydło więc o co ta kłótnia? Aaaa już wiem. Teraz Ci co nie przepadają za Vettelem mają swoje 5 minut. Taka jest prawda i koniec kropka. Tak jakby Vettel rządził zespołem i kierował inżynierami. Tak było z Nickiem, Lewisem to teraz czas się wyżyć na Vettelu. LOL
Kara Nocny Cień
14.07.2010 02:28
Tak, masz racje, dyskretnie ... Mark powinien Ci przywalić ;) Uważam, że błędem jest brak TO. Skoro to zespoły, to powinno się grać zespołowo. Jest lider i jest pomocnik. Po co udawać, że jest inaczej? W kolarstwie na 1 lider robi kilka osób nie widzę problemu by tu było podobnie.
francorchamps
14.07.2010 02:05
Szkoda, bo skończy się to tak jak w 2007 w McLarenie.. Poprostu TEAM przestanie wspierać Marka i będzie robił wszystko by ten Niemiec zdobył MŚ.. A jeśli chodzi o rzekomo podpisany kontrakt na 2011 z Weberem... Cóż... Alonso miał w McLarenie kontrakt na 3-lata a już po roku wylądował u swojego "Tatusia" Flavio... RBR zawsze może zakontraktować potem jakiegoś Kovalainena który będzie Parobem Vettela i będzie się cieszył że podpisał kontrakt z TOPOWYM Zespołem... Patrząc na to co się dzieje w F1, zaczynam wątpić czy to wogóle możliwe aby w zespole który ma zdecydowanie najszybsze auto obaj kierowcy nie oglądali się na siebie tylko poprostu ścigali.. Interesuje się F1 od 2004 r i sam nie wiem czy wcześniej była sytuacja aby Był TEAM z autem z innej Bajki a kierowcy nie darli ze sobą kotów tylko zajmowali się tylko wyścigami... Pozdrawiam!!!!
Ranger
14.07.2010 01:50
Mnie zastanawia o co chodzi z tym okazywaniem szacunku wg vetela? Czy zmiana skrzydła nie była brakiem szacunku wobec Marka? Więc jak on może mówić o okazywaniu szacunku jak bez żadnego sprzeciwu przyjął skrzydło? Ani on nie okazał szacunku, ani redbull więc teraz powinni sie zamknąć.
topor999
14.07.2010 01:10
Weźcie się nie ośmieszajcie pisaniem głupot w stylu "gdyby nie miał awarii był by pierwszy" itd, bo słabe jest, gdybym skreślił inne liczby w lotka był bym milionerem , ,trzeba trzeźwo ocenić sytuacją jak wygląda, a wygląda tak że to Webber jest przed Vettelem, nie ważne czy jest w czyimś mniemaniu lepszy, jest niżej od Webbera i takie są fakty, jak to się mówi liczby nie kłamią..
Saso
14.07.2010 01:05
To wszysko pewnie sprawka Helmuta Marko. Ten stary dziad faworyzuje Vettela.
sneer
14.07.2010 01:00
No no, Vettel coraz bardziej przypomina mi Wielkiego Szu. O dziś ma u mnie ksywkę Mały Szu. Webber miał w 100% rację mówiąc co myśli. Chamstwo Vettela cieszącego się na konferencji po kwalifikacjach, że zespół mu "skombinował" nowe skrzydło przekroczyło wszelkie granice.
paymey852
14.07.2010 12:59
Atutem WEB jest wiek i to że powoli kończy kariere, więc mówi co myśli.To jego ostatnia okazja na mistrza i na pewno nie bedzie siedział cicho bo mu Vettel zabronił. Może się myli i nie ma faworyzowania ale miał podstawy by tak myśleć . @Czechoslowak,- zobaczymy czy z takim spokojem będziesz pisał jak np.Raikkonen w Renault bedzie n1 bo sponsor płaci .Oczywiście masz racje,ale niektórzy nie potrafią tego zaakceptowac ze spokojem jak ty szanowny kolego:)
Czechoslowak
14.07.2010 12:52
Panowie, po co te niekończące się gadki kto jest faworyzowany a kto nie jest, po co krytykowanie jednych, wychwalanie drugich? Powiedzmy sobie szczerze: w F1 było jest i będzie tak, że wiele zespołów "stawia" na jednego kierowcę. Po pierwsze jest to efektywniejsze: Ferrari z Schumim jako "jedynką" zdominowało ten sport na początku zeszłej dekady, McLaren swój jedyny tytuł w ostatnich latach zdobył w sezonie gdzie nikt nie miał wątpliwości kto jest kierowcą nr 1; po drugie, i chyba ważniejsze: kto tego zabroni właścicielom zespołów? Może to i nie jest zgodne z duchem sportu, może to się nam, kibicom, nie podobać, ale jeśli pan Mateschitz, który łoży ciężkie pieniądze na swój zespół, woli, z sobie znanych tylko powodów, żeby to właśnie Vettel wygrywał wyścigi, to pytam się kto, i jakim prawem, może mu zabronić faworyzowania tego kierowcy? I nie jest to tylko przypadek Red Bulla: BMW też lekko faworyzowało Heidfelda, ale czy można się dziwić, że niemieckie kierownictwo wolało widzieć wyżej Niemca niż Polaka? McLaren w 2007 roku w oczywisty sposób stanął w sporze z Alonso po stronie Hamiltona, ale czy można mieć pretensje do Rona Dennisa, że postawił na chłopaka dla którego był niemal "drugim ojcem"? Oczywiście, to wszystko z daleka wygląda źle, jasne że wolelibyśmy oglądać czysto sportową rywalizację pomiędzy kierowcami, ale pamiętajcie że ktoś za te ich występy płaci, i ten ktoś może mieć swoje własne interesy/sympatie/uprzedzenia.
vermaden
14.07.2010 12:48
WEB to nie czlowiek bez mozgu, prawdopodobnie probowal (i to nie raz) zalatwic to wewnatrz zespolu, dyplomatycznie i 'po cichu', jego starania nie przyniosly skutku, wiec sie 'rozprul' ... i wedlug mnie slusznie, histora z reszta osiadzi czy slusznie czy nie, moim zdaniem lepiej pokazac jaja i dostac po dupie, niz siedziec cicho i byc uwazanym za tchorza, ze 'sie nie odezwal, bo sie bal ze go wyrzuca'. MOY tez szedl taka droga (jak WEB teraz) i koniec koncow to F1 teskni za MOY a nie na odwrot.
Cinek
14.07.2010 12:42
Niebywałe. Co za buc z Vettela.
Andy Chow
14.07.2010 12:42
Czasem odnoszę wrażenie,że niektórzy oglądają inna formułę1 może na innych kanałach Alosnso prawidłowo wyprzedził Kubicę a ja oglądam wersję nieoficjalną
paymey852
14.07.2010 12:40
@IceMan11 - zastanów się jak mógł dyktować warunki skoro wyprzedził go tylko do połowy długości bolidu i odrazu gwałtownie odbił do prawej chcąc postraszyć kangura ale on specjalnie zostawił mu minimum miesca aby Vetel spękał i odpuścił.To była walka o P1 i niema kolegów na torze, ale jak pisałem ^ AVE Vetel albo bandy.
sucharek147
14.07.2010 12:26
I bardzo dobrze, że Webber powiedział to co myśli! Za dużo PR-owej gadki, a za mało mówienia co się myśli jest w obecnej F1... Zresztą każdy wie, że atmosfera w Red Bullu nie jest najlepsza, więc po co coś udawać?
IceMan11
14.07.2010 12:14
@prolim, ale wypadek w Turcji nie był z winy Vettela bo ten był już przed Webberem czyli to Vettel dyktował warunki i chciał zjechać, a Webber nie chciał na to pozwolić czyli typowy incydent wyścigowy. Ja nic innego tutaj nie widzę, a tym bardziej winy Sebastiana. Nikt nie mówi, że Webber jest gorszy, a Vettel lepszy tylko, że Vettel bez awarii byłby przed Markiem, a to jest różnica. Nieprawdaż? W jakim wyścigu wyleciał z toru? Gdzie popełnił błąd w kwalifikacjach?
paymey852
14.07.2010 12:06
@Jacobss- może i jesteś pierwszym fanem F1 na świecie,ale widać że o ściganiu nie masz wogóle pojecia "Zwłaszcza, że MOIM ZDANIEM, Webber wjechał w Vettela"-ahahahahaha biedny Weber zabrał kierownice VeTTelovi i się potroncił. @czesteriks słusznie zauważył że Vettel nie powinien pouczać Marka ,zwłaszcza że sam obraża innych na dodatek jest bardzo niebezpiecznym kierowcą jego manewry wyprzedzania są w stylu Ja albo nikt ,odczuł to KUB,WEB i ostatnio na Silverstone Adrian Sutil "To było dobre ściganie i dobrze broniłem się przed Vettelem aż do ostatniego okrążenia, kiedy po prostu we mnie wjechał, straciłem optymalną linię jazdy i musiałem ustąpić miejsca – w przeciwnym razie ukończyłby wyścig za mną. "
IceMan11
14.07.2010 12:03
Na moje nie trzeba być nauczycielem, ani żadnym profesorem zwyczajnym żeby domyślić się, że po takich zagraniach w zespole nie będzie zaciekawie hehe
prolim
14.07.2010 12:03
@Jacobss Dobre, a jak na konferencji prasowej po Q, gdzie był 3, a Mark 1 przedrzeźniał dziennikarza i drwił z Webbera jak wypowiadał się? Potem w wyścigu zaczął wymachiwać tym palcem ;]. Poza tym jest różnica między tym co i do kogo mówi Webber, a tym co robił/robi Vettel. Webber ma pretensje do teamu i go nie obraża, tylko mówi, że jest niezadowolony z tej sytuacji - zresztą, nikt z was nie byłby zadowolony z tego typu sytuacji! Vettel obrażał Webbera i mówił mniej więcej, że jest idiotą. Teraz go ponownie krytykuje. Zdaje się, że to nie jest jego sprawa, tylko Webbera i Hornera, więc nie wiem po co się wtrąca i zaognia jeszcze sytuacje. Mówicie, że Webber to nr 2? Że trzeba od razu postawić na Vettela? Najpierw niech udowodni, że jest lepszy. Bo póki co Webber wygrał 3 wyścigi i jest przed Vettelem. Wygrał dwa najbardziej prestiżowe GP, czyli Monaco i Silverstone! Odmawiacie Webberowi możliwości walki o bycie lepszym, a robicie tak dlatego, bo wydaje wam się, że Vettel jest lepszy xD. Jak jest lepszy, to nie będzie potrzebować lepszego skrzydła czy innej przewagi w bolidzie, żeby wygrać z Markiem. Ktoś pisał, że Vettel nie popełnił w tym sezonie błędu? A ta kolizja z Markiem? W Q też parę razy się nie popisał. Wyleciał też z toru w jakimś wyścigu. Każdy popełnia błędy, Ci co nie popełniają ich wcale to jeżdżą jak Kubica, bez ikry i bez błysku, byle do mety.
AleQ
14.07.2010 11:54
A Vettel to jakiś nauczyciel ,że każe Kangurowi ,żeby nie mówił publicznie o wojnie w RBR? Liczę,że Mark odpowie Niemcowi wynikami na torze ;)
Jacobss
14.07.2010 11:52
Ducsen - Mówię po prostu to co myślę i tyle. Nie będę ubierał wszystkiego w ładne słówka, tylko po to, aby komuś było miło. Webber niech dalej mówi to co myśli, a Mateschitz mu obetnie kontrakt i go wywali na zbity pysk. Buemi i Alguersuari aż się palą do RBR :). Poza tym, o czym ty gadasz? Jakiej ilości komentarzy? Ja oceniam kogoś po tym co pisze, a nie po jakiejś ilości bycia tutaj czy coś. Np. ja sam nie jestem tutaj długo, ale w F1 siedzę od ponad dwóch dekad. Chodzi mi o sam przykład. Ogólnie to oczywiście mam ubaw z nienawiści do Vettela, lecz mam nadzieję, że tytuł zdobędzie i utrze nosa "haterom" :). sebasKERS - Vettel nie popełnił w tym sezonie ANI jednego błędu. Tak jak powiedział IceMan11, żyjcie ludzi poprzednim sezonem. Nikt mnie jeszcze nie przekonał, że zderzenie dwóch RBR było z winy Vettela. Sorry, ale "widzimisię" to za mało aby komuś udowodnić winę. W przepisach jest tak, że jak prowadzisz, to możesz się bronić. A to, że Webber był za głupi, aby zostawić mu dość miejsca - cóż, nie pierwszy raz się tak zachował.
kamarinho1991
14.07.2010 11:40
Ja też życzę Markowi mistrzostwa.
Mokume
14.07.2010 11:31
Mark ma racje * podobna ( +/- ) sytuacja była w BMW jak jeździł Robert :)
Ducsen
14.07.2010 11:22
@Jacobss - zero obiektywizmu w twojej wypowiedzi. Webber miał takie samo prawo wyrażenia swojego zdania po wyścigu jak Vettel w Turcji. Argument, którym bronisz Vettela jest śmiechu warty. Dobrze, że Webber mówi co myśli - to się ceni. Inaczej skończyłby w roli Barrichello i daliby mu wygrać gdyby biedny Sebastian znów wpakował się w żwir pod pretekstem hamulców, które wyparowały. PS Ocenianie kogoś po ilości komentarzy jest na prawdę żałosne, zwłaszcza, że kolega jest na tym forum już od ponad pół roku. Może nie każdy musi wmawiać na siłę innym kto jest fajny, a kto mniej. Co do Brundle'a i kierowców F1 - to, że ma spory staż w F1 nie świadczy o tym, że jestem ekspertem od psychologii. Nie jesteśmy przy nim ułomami tylko dlatego, że on jest kim jest, a my żyjemy jako zwykli szaracy. Każdy z nas był w takiej sytuacji z tym, że nie każdy siedział w bolidzie... Proste. Banalnie.
IceMan11
14.07.2010 11:19
Mark powinien się cieszyć z tych awarii Vettela do tej pory. Gdyby Vettel ich nie miał to byłby na prowadzeniu w generalce, a wtedy Webber mógłby się żalić ile chce i tak nie przyniosłoby to korzyści bo postawiliby już na 100% na Sebastiana. Poza tym w tym sezonie nie widzę żadnego błędu w wykonaniu Vettela więc żyjecie ludzie poprzednim sezonem jeszcze
sebasKERS
14.07.2010 11:11
jacobss: vetel wiecznie popelniajacy bledy nie zdobedzie tytulu - zycze mu tego ale nie w tym roku.
martyna
14.07.2010 11:10
zdecydowanie sie zgadzam , panikuje Weber i to on chce byc nr 1 , ale taka wojenka w zespole niczego dobrego nie przynosi nikomu ! W tamtym roku tez długo zwlekali kto ma byc nr 1 , zamiast postawic na sebastiana > a tak tytuł poszedł sobie ... tam gdzie 2 sie bije tam 3 korzysta ... A Hamilton w tym roku jedzie cichaczem po tytuł ! właśnie przez , to co się dzieje w zespole >
Jacobss
14.07.2010 11:04
czesteriks - Widać, żeś nowy w F1. Gdybyś posłuchał trochę Martina Brundle'a, wiedziałbyś, że to co się dzieje w głowie kierowcy zaraz po wypadku, awarii, czy czymś takim jest zawsze pozbawione racjonalizmu. Nawet Raikkonen, znany z wielkiego spokoju, po 10 awarii silnika Mercedesa z rzędu potrafił odepchnąć porządkowych. Kręcenie palcem przy tym to pestka. Zwłaszcza, że MOIM ZDANIEM, Webber wjechał w Vettela, więc jak najbardziej miał prawo do pretensji. Tutaj Webber robi z siebie panienkę, jaki to on jest źle traktowany. Posiadanie dwóch równych kierowców to bzdura i cieszę się, że Horner wreszcie zrozumiał, że trzeba faworyzować. Oby Mark poznał dogłębnie swoje miejsce jako nr. 2, a Vettel zgarnął wreszcie upragniony tytuł :).
sebasKERS
14.07.2010 10:52
Mark - zycze ci mistrzostwa w tym roku ! :)
jarux
14.07.2010 10:43
Trochę im zajęło ustalenie wspólnej wersji.
czesteriks
14.07.2010 10:41
Vetel o Weberze "nie powinien publicznie okazywać swojego niezadowolenia" a co zrobił w Turcji - kręcenie palcem przy skroni - to co to było ?