Testy na torach Catalunya, Vairano i Misano

23.11.0400:00
Marek Roczniak
1063wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Catalunya
Marc GeneFerraribri1:15.66268
1Jarno TrulliToyotamic1:16.47787
1Luca BadoerFerraribri1:17.676112
Czasy uzyskane na torze Misano
Will PowerMinardi Cosworthbri1:11.79022
1Will DavisonMinardi Cosworthbri1:11.90022
1Chanock NissanyMinardi Cosworthbri1:14.00050
We wtorek testy odbywały się już na trzech torach, a uczestniczyły w nich zespoły Ferrari, Toyota i Minardi. Na hiszpańskim torze Catalunya w barwach zespołu Ferrari zadebiutował Marc Gene, uzyskując już podczas pierwszego dnia za kierownicą bolidu F2004 najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia. Były kierowca testowy Williamsa w lutym uzyskał co prawda lepszy o ponad pół sekundy czas, jadąc wówczas bolidem FW26, ale tak czy inaczej dzisiaj był wyraźnie szybszy od pozostałych kierowców, obecnych na położonym niedaleko Barcelony obiekcie, w tym choćby od dotychczasowego kierowcy testowego Ferrari. Luca Badoer uplasował się na trzeciej pozycji, mając już ponad dwie sekundy straty do swojego nowego partnera. Obaj kierowcy skupili się na testowaniu opon Bridgestone i na pracy nad ustawieniami bolidu. Tymczasem kierowca testowy Ferrari Maserati Group - Andrea Bertolini kontynuował zapoczątkowane wczoraj testy aerodynamiczne w linii prostej na włoskim torze Vairano. Włoch przejechał w sumie 440 kilometrów.
Oprócz Ferrari w dzisiejszych testach na torze Catalunya uczestniczyła tylko ekipa Toyoty. Reprezentujący barwy japońskiej stajni Jarno Trulli przejechał 87 okrążeń, plasując się pomiędzy kierowcami testowymi Ferrari na drugiej pozycji. Włoch zmieścił się poniżej jednej sekundy straty do Gene. Jutro podczas drugiego dnia testów na torze Catalunya powinno się zrobić nieco bardziej tłoczno, gdyż do zespołów Ferrari i Toyota dołączą co najmniej cztery inne stajnie: B.A.R, Red Bull, Renault i Williams. Ta ostatnia przygotowania do testów rozpoczęła już dzisiaj, pozwalając przejechać Markowi Webberowi kilka zapoznawczych okrążeń za kierownicą bolidu FW26. Australijczyk nie ustanowił jednak reprezentatywnego czasu i dopiero w środę oficjalnie zadebiutuje w barwach stajni z Grove. Tymczasem zespół B.A.R zgodnie z trendem zapoczątkowanym w zeszłym roku, przygotowania do kolejnego sezonu rozpocznie z przejściową wersją bolidu 006, nazwaną '05 Concept car i pomalowaną głównie na czarny kolor. Jako pierwszy za kierownicą tego auta zasiądzie Enrique Bernoldi.

Na torze Misano zespół Minardi zaliczył we wtorek drugi dzień testów, w których oprócz Chanocka Nissany uczestniczyli dwaj młodzi kierowcy z Brytyjskiej Formuły 3 - Will Power i Will Davison. Udział australijczyków w testach włoskiej stajni był spełnieniem obietnicy, złożonej roku temu przez Paula Stoddarta. Zarówno dla Powera, jak i Davisona był to oczywiście debiut za kierownicą bolidu Formuły i choć obaj kierowcy przejechali zaledwie po 22 okrążenia, to jednak dosyć szybko zaczęli uzyskiwać przyzwoite czasy. Być może gdyby mogli pokonać większy dystans, udałoby się im nawet poprawić wczorajszy rezultat Patricka Friesachera, który przejechał aż 42 okrążenia i był szybszy o ponad pół sekundy. W czasie, gdy Power i Davison podziwiali osiągi tegorocznego bolidu PS04B, Nissany sprawdzał między innymi wstępną specyfikację aerodynamiczną na sezon 2005, dostosowaną do zmian w przepisach. Izraelczyk od razu stwierdził znaczne zmniejszenie siły dociskowej, ale nie wiadomo, jakie uzyskiwał czasy, gdyż najlepszy ustanowił za kierownicą standardowej wersji PS04B podczas porannej sesji i tylko taki został podany do wiadomości publicznej. Kolejny dzień aktywności zespołu Minardi na torze Autodromo Santamonica będzie przeznaczony tylko i wyłącznie na przejazdy dwuosobowych bolidów, które poprowadzą Zsolt Baumgartner, Christijan Albers i Nicolas Kiesa.

Źródło: Ferrari.com, Minardi.it, pitpass.com