Czwarty dzień testów na torze Jerez
10.12.0400:00
1309wyświetlenia
Kierowca | Konstruktor | Op. | Czas okr. | Okr. | |
---|---|---|---|---|---|
Czasy uzyskane na torze Jerez | |||||
Kimi Raikkonen | McLaren Mercedes | mic | 1:16.307 | 70 | |
1 | Nick Heidfeld | Williams BMW | mic | 1:16.786 | 64 |
1 | Rubens Barrichello | Ferrari | bri | 1:16.800 | 73 |
1 | Luca Badoer | Ferrari | bri | 1:16.932 | 70 |
1 | Ralf Schumacher | Toyota | mic | 1:16.937 | 123 |
1 | Antonio Pizzonia | Williams BMW | mic | 1:17.097 | 145 |
1 | Christian Klien | Red Bull Cosworth | mic | 1:17.117 | 100 |
1 | Ricardo Zonta | Toyota | mic | 1:17.154 | 141 |
1 | Alex Wurz | McLaren Mercedes | mic | 1:17.308 | 76 |
1 | Franck Montagny | Renault | mic | 1:17.650 | 95 |
1 | Giancarlo Fisichella | Renault | mic | 1:17.994 | 63 |
1 | Anthony Davidson | B.A.R Honda | mic | 1:18.243 | 96 |
1 | Neel Jani | Red Bull Cosworth | mic | 1:18.243 | 53 |
1 | Takuma Sato | B.A.R Honda | mic | 1:18.400 | 83 |
Nick Heidfeld kolejny raz zaprezentował się z bardzo dobrej strony, kończąc drugi w tym tygodniu dzień testów za kierownicą bolidu Williams FW26 na drugiej pozycji ze stratą mniej niż pół sekundy do Raikkonena. Przewaga Niemca nad kierowcą testowym Antonio Pizzonią, który uplasował się na szóstej pozycji, wyniosła blisko 0.3 sekundy, jednak jak zapewniają władze stajni z Grove, celem dzisiejszych testów nie była próba wyłonienia szybszego kierowcy, tylko kontynuacja przygotowań do sezonu 2005. Obaj kierowcy pracowali nad ustawieniami auta, a ponadto Heidfeld sprawdzał system kontroli trakcji, natomiast Pizzonia przeprowadzał testy opon Michelin na długich dystansach. Łącznie zespół Williams zaliczył w piątek ponad 200 okrążeń, z czego do Heidfelda należały tylko 64 kółka, gdyż aktywność Niemca ograniczyły problemy techniczne. Jak wynika z nieoficjalnych doniesień, decyzja w sprawie obsadzenia drugiego kierowcy na sezon 2005 może zapaść dopiero za kilka tygodni, czyli w okolicji pierwszej prezentacji wystroju nowego bolidu, która odbędzie się na początku stycznia w Bahrajnie. Wydaje się, że w najgorszym przypadku Heidfeld otrzyma posadę kierowcy testowego. Z innych doniesień dotyczących ekipy Franka Williamsa odnotować należy powrót do pracy głównego projektanta Gavina Fishera. Brytyjczyk uległ poważnemu wypadkowi na motocyklu we wrześniu w Stanach Zjednoczonych i choć nie powrócił jeszcze do pełni sił, to jednak pracuje już pełną parą nad przyszłorocznym bolidem FW27.
Ostatni w tym roku dzień testów zespół Ferrari zakończył w dosyć optymistyczny sposób, prezentując znacznie lepszą formę niż w poprzednie dni. Rubens Barrichello uzyskał w piątek trzeci czas dnia, mieszcząc się ledwo co poniżej pół sekundy straty do Raikkonena, a tuż za jego plecami znalazł się kierowca testowy włoskiej stajni, Luca Badoer. Obaj kierowcy pracowali nad ustawieniami bolidu F2004, a także kontynuowali program rozwojowy opon Bridgestone i nowych komponentów, przeznaczonych do użycia w przyszłym sezonie.
Reprezentujący barwy Toyoty Ralf Schumacher i kierowca testowy Ricardo Zonta, który zastąpił dzisiaj Jarno Trullego, uplasowali się odpowiednio na piątej i ósmej pozycji. Obaj kierowcy zmieścili się poniżej jednej sekundy straty do Raikkonena, przejeżdżając łącznie bagatela 264 okrążenia. Jak widać japońska stajnia postanowiła do maksimum wykorzystać korzystną pogodę do przeprowadzenia ostatnich "suchych" testów w tym roku. Prognoza na jutro nie przewiduje co prawda pogorszenia pogody, jednak w sobotę tor Jerez zostanie sztucznie zmoczony, celem umożliwienia testów opon Michelin, przeznaczonych do jazdy po mokrej nawierzchni. Skoro już jestem przy francuskiej firmie, to w związku z planowanym odejściem na emeryturę dotychczasowego dyrektora sportowego Pierre'a Dupasquiera pod koniec 2005 roku, w jej szeregach została ostatnio przeprowadzona reorganizacja. Za departament d/s Formuły 1 od początku 2005 roku odpowiedzialny będzie Nick Shorrock, natomiast na zastępcę Dupasquiera został wyznaczony Frederic Henry-Biabaud.
Po opuszczeniu toru Jerez przez Davida Coultharda, inicjatywę w zespole Red Bull przejął Christian Klien, kończąc dzisiejsze testy na siódmej pozycji z dorobkiem 100 okrążeń na swoim koncie. W piątek partnerem Austriaka był tegoroczny kierowca testowy zespołu Sauber, Neel Jani. Karierę szwajcara także wspiera znany na całym świecie producent napojów energetycznych i stąd właśnie się wzięło zaproszenie go do udziału w testach. Debiut Janiego w barwach Red Bull Racing niezbyt rewelacyjnie, gdyż kierowca ten uplasował się na przedostatniej pozycji, będąc wolniejszym od Kliena o ponad sekundę.
Na 10 i 11 pozycji znaleźli się kierowca testowy Renault, Franck Montagny i towarzyszący mu dziś po raz ostatni w tym roku jeden z głównych kierowców francuskiej stajni, Giancarlo Fisichella. Włoch uczestniczył w programie rozwojowym podwozia, porównując dwa dostępne w różnych konfiguracjach bolidy R24, a ponadto przeprowadzał testy wytrzymałościowe opon Michelin. Montagny skupił się tymczasem na właściwościach jezdnych bolidu, także w ramach programu rozwojowego. W trakcie weekendu Francuz jako jedyny reprezentant Renault będzie przeprowadzał testy deszczowych opon.
Ostatnimi uczestnikami dzisiejszych testów byli kierowca testowy zespołu B.A.R, Anthony Davidson (12 pozycja) i Takuma Sato (14 pozycja), który w piątek zastąpił Jensona Buttona, przejmując od niego bolid '05 concept car do dalszych testów. Obaj kierowcy skupili się głównie na badaniu opon Michelin, a ich aktywność ograniczyły nieco problemy techniczne. Davidson opony sprawdzał na dłuższych dystansach, wracając do boksów tylko po paliwo - do tego typu obrazków będziemy się musieli niedługo przyzwyczaić, bowiem od przyszłego sezonu zmiana opon w trakcie postojów będzie zabroniona. Sato na torze Jerez pozostanie aż do niedzieli, przeprowadzając testy deszczowych opon.
Źródło: BARf1.com, BMW.WilliamsF1.com, Ferrari.com, RenaultF1.com, F1Racing.net, pitpass.com