GP Korei: wypowiedzi przed weekendem 22-24.10 (9)

Williams, Force India, HRT, Virgin, Renault, Lotus, Mercedes, Sauber, McLaren
21.10.1022:10
Redakcja
11856wyświetlenia

AT&T Williams

Rubens Barrichello: Jestem bardzo otwarty na udanie się do Korei. Wszyscy wiemy, że ten tor posiada zarówno długie proste jak i ciasne zakręty. Nie mogliśmy dokonać wielu przygotowań, więc tylko możemy udać się tam i jechać. W czwartek przespacerujemy się po torze i później przejedziemy go na rowerze. Będę starał się dostarczać jakiekolwiek dane moim inżynierom, ale jest to wszystko co możemy zrobić.
Jednak warunki są takie same dla wszystkich: musimy tylko nauczyć się i iść naprzód. Jeśli wiesz jak prowadzić bolid Formuły 1; jeśli wiesz jak jechać szybko, musisz to po prostu wykorzystywać. Nie byłem nigdy przedtem w Korei, więc nie wiem czego mam oczekiwać, ale patrząc naprzód chcę zobaczyć jak wygląda ten kraj
.

Nico Hulkenberg: Nie wiemy za dużo o tym torze, podobnie jak wszyscy, jednak jako debiutant musiałem uczyć się większości torów, które inni kierowcy znali naprawdę dobrze. Faktem jest, że nikt z nas nie ukończył okrążenia w Korei i to stawia mnie w różnym położeniu w stosunku do reszty.
Mimo że, nie patrzę w zbyt dużym stopniu na kolejność w klasyfikacji generalnej to myślę, że w tym wyścigu mamy większą szansę niż wcześniej. Oczywiście będzie to świetna przygoda dla nas, że możemy odkryć nowy kraj goszczący Formułę 1, a ja czekam na to ogromnie
.

Sam Michael, dyrektor techniczny: Jestem pewien, że Korei zafunduje nam parę niespodzianek. Oczekujemy, że nawierzchnia toru będzie miała niską przyczepność, ponieważ została niedawno wylana. Posiadamy podstawowe informacje o przełożeniach i poziomach tylnych skrzydeł z pracy w symulatorze, ale pozostałe aspekty mechaniczne i aerodynamiczne potrzebują wiele szybkiego myślenia podczas piątkowych treningów. Wszystkie zespoły są w tej samej pozycji, nie znając toru, więc mamy możliwość bycia na najlepszym poziomie z całej stawki. Mając nowy obiekt w kalendarzu jest on zawsze serdecznie witamy i zespół chce sprawdzić tam wiele rzeczy.

(Michal2_F1)
_

Force India Formula One Team

Adrian Sutil: Jeździłem po torze Yeongam w symulatorze wcześniej w tym tygodniu, aby dowiedzieć się, czego mogę się spodziewać po przybyciu na miejsce. Wygląda na to, że jest to dobry tor z dużą ilością interesujących zakrętów i sekcji, które mogą dawać kilka okazji do wyprzedzania. Powiedziałbym, że jest to średnio-szybki tor - są trzy długie proste, gdzie można osiągnąć prędkość ponad 315 km/h, ale także wolne lub średnio szybkie sekcje, które zmniejszą średnią prędkość jazdy. Jest tutaj dobra mieszanka rodzajów zakrętów, wliczając kilka 'znaków firmowych' Tilke, jak choćby nawrót po jednej z prostych i kilka zakrętów przechodzących jeden w drugi. Widziałem i mogłem sprawdzić układ toru w symulatorze, ale nie można w ten sposób dowiedzieć się, gdzie będą nierówności, jaka będzie przyczepność i jakie będą tarki/krawężniki. Jako że nawierzchnia została położona całkiem niedawno, będzie zapewne zmieniała się w trakcie weekendu - spodziewam się, że będzie to jeden z gorętszych tematów dyskusji w weekend i będzie starali się zdobyć tak dużo informacji w piątek, ile się tylko da. Oczekuję, że będziemy jeździć ze średnim poziomem docisku, ale wiele będzie zależało od nierówności i nawierzchni toru. Jeśli będzie duża przyczepność to możemy nawet jeździć z małym poziomem docisku, ale przekonamy się o tym, kiedy już się tam znajdziemy. Oznacza to tylko, że trening będzie bardziej pracowity niż zwykle, jako że tego typu informacje można zdobyć tylko w czasie jazdy samochodem po torze. To będzie interesujący weekend, ponieważ jesteśmy zaangażowani w wielką batalię w tym momencie. Musimy lepiej spisać się w kwalifikacjach podczas tego grand prix i oczywiście ukończyć wyścig - to było rozczarowujące, że ostatnim razem nie dojechałem do mety, jako że samochód był bardzo niezawodny w tym roku, ale to tylko czyni mnie bardziej zdeterminowanym, aby zdobyć tym razem punkty, zarówno dla siebie, jak i dla zespołu.

Vitantonio Liuzzi: Po dwóch bardzo krótkich wyścigach w Singapurze i Japonii, nie mogę się doczekać rywalizacji w Korei, aby w końcu pojechać normalny wyścig. Nic nie mogłem zrobić w celu uniknięcia wypadku w GP Japonii. Miałem bardzo dobry start i wyprzedziłem już pięć czy sześć samochodów przed wejściem w pierwszy zakręt, gdy nagle zobaczyłem Massę pędzącego w moim kierunku niczym rakieta. Od tego momentu byłem już tylko pasażerem i nie miałem żadnych szans. Prawdziwym rozczarowaniem było, że w tym momencie miałem niezłą pozycję w wyścigu i mogliśmy zdobyć kilka bardzo wysokich punktów. W tym tygodniu byłem w fabryce i spędziłem dzień w symulatorze, aby poznać koreański obiekt. Moje pierwsze odczucie jest takie, że tor jest bardzo przyjemny w jeździe. Ma wiele różnych typów zakrętów, od wolnych po szybkie i nie będzie łatwo znaleźć ustawienia, które będą pasowały pod każdy rodzaj zakrętów tutaj. Sądzę że pierwszy sektor z długimi, długimi prostymi i ciasnymi zakrętami prowadzącymi na kolejną prostą będzie bardzo pasował naszemu bolidowi, drugi już nie tak bardzo, ale zobaczymy jak to będzie na miejscu. Wiele będzie zależało od poziomu przyczepności i nawierzchni toru. To sprawia, że piątkowe treningi będą szczególnie pracowite, jako że musimy przeanalizować wszystkie dane i próbować wyciągnąć jak najwięcej z samochodu i opon. Mamy także kilka nowych części w samochodzie, co sprawia że program będzie jeszcze bardziej napięty. W dodatku od Korei będę używał innego nadwozia, ponieważ dotychczasowe zostało mocno zniszczone w Japonii. Tym razem moim celem jest oczywiście przejechanie całego dystansu wyścigu i osiągnąć jak najwięcej w kwalifikacjach, jako że ostatnio bardzo rozczarowywaliśmy w tej kwestii. Odkryliśmy, że mamy problemy z dogrzaniem opon na jednym okrążeniu. To już jakiś postęp, jednak musimy próbować i zrozumieć to, aby zobaczyć jak można to poprawić. Nie mogę się doczekać tego wyścigu i chcę wykonać dobrą robotę przez cały weekend. To będzie jeden z ciekawszych weekendów.

Vijay Mallya - szef zespołu: Oczywiście jesteśmy rozczarowani po japońskim wyścigu. Nie wyciągnęliśmy wszystkiego w kwalifikacjach i oba samochody odpadły z walki w wyścigu. Musimy pracować, aby utrzymać naszą przewagę w klasyfikacji konstruktorów, jednak wierzę w nasze zasoby, naszych kierowców i wierzę że zdołamy to utrzymać aż do końca. W tym celu włożyliśmy sporo wysiłku w przygotowania do Grand Prix Korei. Wprowadziliśmy kilka zmian w przednim skrzydle i kilka mechanicznych usprawnień, których nie użyliśmy na Suzuce ze względu na warunki pogodowe. Zastanawialiśmy się też nad wprowadzeniem nowych części aerodynamicznych, jednak chcemy być pewni, że nasze wysiłki idą w dobrym kierunku i dają faktyczną poprawę. Wygląda na to że będzie to interesujący weekend dla nas jako zespołu. To nowy tor, nowy kraj, gdzie niewiele osób dotąd było, dlatego to duże wyzwanie dla nas. Staraliśmy się zebrać jak najwięcej informacji zarówno o obiekcie jaki i okolicach. Obaj kierowcy uczyli się toru w symulatorze i zespół wyleciał wcześniej niż zwykle by przyzwyczaić się do okolicy, toru i oczywiście różnicą czasową. Zdajemy sobie sprawę, że to bardzo ciężki okres roku dla każdego. Jeśli chodzi o mnie to jestem bardzo podekscytowany perspektywą kolejnego wyścigu w Azji, a szczególnie wyścigiem na tym rynku. Jest tu duża kwota przemysłu i potencjału gospodarczego na całym świecie, pochodząca od azjatyckich tygrysów, takich jak Korea Południowa, która jest czwartym krajem najlepiej rozwiniętym gospodarczo krajem w Azji i drugim, co do wielkości metropolii na świecie w Seulu. Jest tam wiele do zaoferowania Formule 1 i mam nadzieję, że przyniesienie to wiele korzyści dla regionu.

(Marek Roczniak, Bartosz Pyciarz)
_

HRT F1 Team

Sakon Yamamoto: Nie mogę doczekać się wyścigu na Korea International Circuit i zapowiada się naprawdę ekscytujące grand prix, ponieważ nikt wcześniej nie ścigał się na tym całkiem nowym torze. Są tu wolne oraz szybkie zakręty i trzeba znaleźć odpowiednie ustawienia bolidu. Musimy bardzo szybko poznać niuanse tego toru, aby wycisnąć maksimum z naszego bolidu. Po osiągnięciu mojego życiowego wyniku przed domową publicznością jestem bardzo zmotywowany do powtórzenia tego dobrego wyniku.

Bruno Senna: Udanie się po raz pierwszy do Korei będzie bardzo interesującym doświadczeniem. Nikt nie był wcześniej na tym torze, lecz wydaje się on być dość wymagający. To mieszanka sektora z wolnymi zakrętami i długimi prostymi oraz dwóch sektorów z częstszymi zmianami kierunku jazdy oraz szybszymi zakrętami. Potrzeba samochodu z dobrą stabilnością podczas hamowania i dobrą trakcją. Tor jest dla wszystkich małą niewiadomą, lecz mamy nadzieję, że ponieważ będzie to pierwszy raz dla wszystkich, to da nam to możliwość uzyskania dobrego wyniku.

(Igor Szmidt)
_

Virgin Racing

Timo Glock: Zawsze z niecierpliwością wyczekuję wyzwania, jakim jest nowy tor i po wszystkim, co zostało powiedziane na temat Korei nie mogę doczekać się przyjazdu tam i sprawdzenia toru na własnej skórze. To tor wymagający dużego docisku aerodynamicznego z zapowiadającymi się na wymagające zakrętami, szczególnie w sekcji pomiędzy zakrętami numer 7-9, 11-12 oraz zakręt 17, który jest prawie płaski, ślepy i ważny, ponieważ prowadzi do drugiej najdłuższej prostej. Myślę również, że w początkowych fragmentach toru będzie kilka niezłych miejsc do wyprzedzania. Nie mogę doczekać się pierwszych treningów, jako że pierwszy przejazd na torze zawsze może być interesujący w kwestii sprawdzenia, jak dobrze nasze symulacje przekładają się na rzeczywistość. Mamy do wykonania wiele pracy w pozostałych trzech wyścigach i ważne jest, żebyśmy wycisnęli z naszego aktualnego pakietu wszystko i dobrze zakończyli sezon.

Lucas di Grassi: Nie mogę doczekać się Korei - jest to kraj, w którym nigdy wcześniej nie byłem i tor wydaje się być interesujący z prac przygotowawczych, jakie wykonaliśmy na symulatorze. Jestem pewien, że po raz kolejny mogę pokazać się z dobrej strony, ponieważ tor jest nowy dla wszystkich i mamy kilka modyfikacji w naszym samochodzie. Wydobrzałem już po wypadku na Suzuce i do ostatnich trzech wyścigów sezonu trenowałem tak, jak zwykle.

(Igor Szmidt)
_

Renault F1 Team

Robert Kubica: zobacz oddzielny wywiad.

Witalij Pietrow: zobacz oddzielny wywiad.

Eric Boullier, szef zespołu: zobacz oddzielny wywiad.
_

Lotus Racing

Heikki Kovalainen: W poniedziałek opuszczałem Suzukę wciąż żyjąc naszym dobrym wyścigiem. Powiedziałem wtedy, że nasz samochód był po prostu fantastyczny i każdy kierowca żyje dla takich dni, jak ten. To znaczy tak wiele dla całego zespołu, naszych kibiców i dla nas, że pojechaliśmy lepiej, niż w Australii. Taki wynik daje nam olbrzymi impuls do działania w końcówce sezonu, szczególnie że jesteśmy daleko z przodu przed oboma Virginami. Oni wciąż rozwijają swój bolid w każdym wyścigu, a my pracujemy już nad przyszłorocznym modelem i nie poprawialiśmy naszego obecnego od Silverstone, dlatego to, że jesteśmy tak daleko z przodu jest wielkim osiągnięciem.
Nie mogę się doczekać wyścigu w Korei. To nowość dla każdego z nas i kiedy przyjrzymy się przez chwilę układowi toru to widać, że pierwszych parę okrążeń będzie poświęconych na znalezienie optymalnej linii przejazdu, a dopiero później będziemy mogli skupić się na ustawieniach. Szczerze mówiąc, zaznajomienie się z torem nie powinno zająć dużo czasu i sądzę, że nasz samochód będzie tutaj w porządku. To całkiem typowy nowoczesny tor - kilka długich prostych z mocnym hamowaniem na końcu. Później mieszanina kilku wolniejszych i szybszych zakrętów, dlatego sądzę, że będziemy tutaj mniej więcej w tym samym miejscu, co w Japonii. Jeśli dostanę kolejny komplet opon, taki jak mój drugi zestaw na Suzuce, to będzie świetnie. Jednak obojętnie, co się będzie działo znów jesteśmy bliżej dziesiątego miejsca w mistrzostwach i to jest to, o co nam chodzi
.

Jarno Trulli: Bardzo podoba mi się Japonia, jednak dobrze jest wrócić do domu! Cały zespół sprawował się bardzo dobrze w czasie tego weekendu i zrobiliśmy duży krok wprzód, aby na koniec być w czołowej dziesiątce mistrzostw, co było naszym celem, dlatego każdy wyjeżdża zadowolony.
Tor w Korei wygląda całkiem przyjemnie. Kilku kierowców używa symulatorów lub nawet gier, aby poznać układ toru, ale ja zazwyczaj na nowych torach znajduję swoją linię poprzez przebiegnięcie lub jechanie na rowerze kilku okrążeń w czwartek. To dobry sposób na rozładowanie stresu związanego z podróżą samolotem, a w dodatku masz pogląd, gdzie hamować i jak wchodzić w zakręty. Cokolwiek by się nie działo, po kilku okrążeniach znam już swoją linię przejazdu i wiem, gdzie mogę nieco mocniej przycisnąć, dlatego przystosowanie się nie trwa długo
.

Mike Gascoyne, dyrektor techniczny: Wracając do Japonii, naprawdę nie mogliśmy mieć lepszego weekendu. Sądzę że zarówno Jarno, jak i Heikki byli w stanie wyciągnąć każdy ułamek osiągów z naszego samochodu i pokazali, jak wielką przewagę mamy nad naszymi najbliższymi rywalami w kwalifikacjach i wyścigu. Wydaliśmy kilka oświadczeń przed wyścigiem dotyczących następnego roku i to pokazuje, jak ambitni jesteśmy, a jeszcze więcej przed nami. Teraz jednak jedziemy do Korei w bardzo pozytywnych nastrojach.
To zawsze jest trochę jak krok w nieznane, kiedy jedziesz na nowy obiekt, jednak ukończyliśmy już kilka programów symulacyjnych w fabryce, które dały nam całkiem niezłe wskazówki, jak bolid będzie się spisywał na torze. Wielką niewiadomą jest to, jaki poziom docisku ustawić i jak będzie się zmieniała nawierzchnia toru w czasie weekendu. Będziemy szukali odpowiednich ustawień w czasie weekendu, a wszelkie problemy z torem są poza naszą kontrolą - FIA wydała pozwolenie na organizację wyścigu, więc my będziemy tam i postaramy się dać z siebie wszystko. Jednakże nawet gdy wynikną jakieś kłopoty, to będą one te same dla wszystkich, dlatego nie możemy tracić czasu martwiąc się o to, co może się zdarzyć. My tylko skupiamy się na tym, by oba nasze samochody były na mecie i by wykonać kolejny krok przybliżający nas do zakończenia sezonu
.

(Bartosz Pyciarz)
_

Mercedes GP Petronas

Nico Rosberg: To będzie ekscytujące wyzwanie - ścigać się na nowym torze w Korei. Wygląda świetnie na zdjęciach, które ostatnio widzieliśmy i mam nadzieję, że asfalt wytrzyma, ponieważ został położony bardzo niedawno. Poznawanie nowego toru zawsze jest interesujące i generalnie szybko się uczę, więc z niecierpliwością czekam na ten weekend.

Michael Schumacher: W końcu jedziemy w tym roku na tor, którego nie zna nikt, a nie tylko ja. Korea będzie bardzo ciekawym krajem do zobaczenia, nawet jeśli tor został ukończony ledwo na czas. Jestem pewien, że wszystko będzie dobrze. Jestem wielkim zwolennikiem nowych wyścigów i myślę, że jest to z korzyścią dla wszystkich w tym sporcie. Nie powinno być zbyt trudne nauczenie się układu i przyzwyczailiśmy się już do szybkiej adaptacji do nowych okoliczności. Mieliśmy całkiem dobry wyścig w Japonii i mamy nadzieję, że uczynimy krok naprzód i zaprezentujemy dobre widowisko w pierwszym wyścigu w Korei.

Ross Brawn, szef zespołu: Jesteśmy bardzo zadowoleni z wizyty w Korei w przyszłym tygodniu i czekamy z niecierpliwością na doświadczenie ścigania się w nowym kraju w Formule 1. Ważne jest dla przyszłości naszego sportu, że kontynuujemy poszerzanie globalnej bazy fanów i jesteśmy zadowoleni, że tor został ukończony na czas po pewnych obawach. Przygotowywaliśmy się w fabryce do nowego toru w Korei z naszym symulatorem, więc mamy pojęcie, czego możemy oczekiwać, jednak jak zawsze na nowych torach, będzie to interesujące wyzwanie.

(Łukasz Godula)
_

BMW Sauber F1 Team

Kamui Kobayashi: Jestem bardzo podekscytowany przed następnym grand prix. Po wyścigu na Suzuce jestem jeszcze bardziej zmotywowany. Przed wyjazdem do Korei Południowej udałem się do Tokio, gdzie miałem trochę zajęć promocyjnych, ale także czas na odpoczynek i nieco ćwiczeń pomagających przygotować się do następnego wyścigu. Zawsze korzystam z dobrej pogody tutaj, a przy okazji mogę pozostać w tej samej strefie czasowej oraz nie muszę latać do Europy i z powrotem. Nigdy nie byłem w Korei Południowej. Na większości GP w tym roku inni kierowcy mieli przewagę w postaci znajomości toru, ale tym razem sytuacja jest jednakowa dla wszystkich. Nie mogę się doczekać odkrycia tego toru.

Nick Heidfeld: Dwa lata temu byłem pierwszy raz w Korei Południowej, gdzie wykonywałem pokazowe przejazdy bolidem Formuły 1. To był pierwszy raz, gdy samochód F1 jeździł w tym kraju. Tor wtedy jeszcze nie istniał, dlatego jeździłem na zamkniętych drogach publicznych w Seulu, a później w Gwang-ju - mieście w prowincji Jeollanam-do, gdzie był budowany tor. Obiekt ten jest dość daleko od stolicy kraju, dlatego weekend rozpocznie się dla nas od kilkugodzinnej podróży, co może być delikatną niedogodnością po długim locie. W tym momencie mało kto wie, czego spodziewać się na miejscu. Jestem bardzo ciekawy, jak wygląda tor i zaplecze wokół niego!
Z perspektywy kierowcy najważniejsza jest nawierzchnia toru. Jeśli ostatnia warstwa asfaltu została położona niedawno, to generalnie może być oleista, co oczywiście jest niezwykle problematyczne. Nie jestem jednak w stanie podać żadnych wiarygodnych informacji na temat jakości i wyglądu toru, dopóki nie przejadę się po nim. Generalnie przyjmuję z zadowoleniem nowe wyścigi, ponieważ dają nam specyficzne wyzwania, a dla mistrzostw świata jest to pozytywne, że wyścigi są w tak wielu krajach, jak to tylko możliwe
.

James Key, dyrektor techniczny: Jedyne przygotowania, jakich mogliśmy dokonać przed nowym wyścigiem na torze w Korei opierały się na naszych informacjach o wyglądzie toru. Mogliśmy oczywiście przeprowadzić wstępne symulacje i dokonać jakichś przewidywań, ale ostatecznie trudno jest przewidzieć wszystko na zupełnie nowym torze, dopóki tam nie przybędziemy. Mamy pliki CAD z toru, na podstawie których możemy wyznaczyć idealną linię przejazdu i dzięki temu użyjemy naszych narzędzi symulujących. To pozwoli nam wypróbować różne poziomy docisku i przyczepności, obciążenie hamulców, a także dopasować ustawienia mechaniczne i wysokość zawieszenia.
Jednakże to są bardzo podstawowe sprawy, ponieważ nie wiesz, jak nierówny jest tor, jaki jest poziom przyczepności, jak szybko będą zużywały się opony oraz jaką linię jazdy obiorą kierowcy. Nie możemy sie do tego przygotować, dlatego musimy być pewni, że poradzimy sobie z nimi i tak rozdysponujemy pracę, aby być gotowym na wszystkie scenariusze. Dopiero wtedy będziemy mogli myśleć, jak reagować na poszczególne okoliczności. W przypadku innych nowych torów w kalendarzu mogliśmy liczyć na dane z innych serii wyścigowych, jednak tak nie jest w tym przypadku. To dobra sytuacja dla zespołów i kierowców, którzy szybko się uczą i reagują w najlepszy możliwy sposób, aby dopracować samochód, dlatego będzie to spore wyzwanie.
Tor wygląda niesamowicie interesująco z trzem długimi prostymi, mocnymi dohamowaniami na ich końcach, a później bardzo krętymi sekcjami drugiej połowy okrążenia. Wygląda on na techniczny tor i jeden z tych, gdzie stajesz przed wyzwaniem znalezienia kompromisu dotyczącego siły docisku. Teoretycznie Yeongam wygląda na tor wymagający dużego docisku przez bardzo krętą końcówkę okrążenia. To będzie bardzo interesujący weekend dla wszystkich i nie możemy się doczekać odwiedzenia Korei po raz pierwszy w historii
.

(Bartosz Pyciarz)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Jenson Button: Wizyta po raz pierwszy na nowym torze jest zawsze ekscytująca. Tor w Korei zdecydowanie wygląda interesująco, to prawdziwa mieszanka różnej charakterystyki i wygląda na to, że będzie kilka naprawdę dobrych miejsc do wyprzedzania, zwłaszcza na koniec trzech głównych prostych, jednak może również poza linią wyścigową w ostatnim krętym sektorze. Tor wygląda na szybki i ściany są blisko, więc myślę, że będzie to interesujące wyzwanie.
Jak to na każdym nowym torze, może wyniknąć kilka nieprzewidzianych problemów, nie koniecznie na samym torze, jednak jestem pewien, że zespoły i kierowcy będą wspólnie pracowali z organizatorami by upewnić się, że impreza zakończy się sukcesem.
Wprowadziliśmy kilka poprawek w częściach, które testowaliśmy na Suzuce i wygląda na to, że będziemy z nimi jeździć w piątek w Korei. Jak z każdymi poprawkami, ciśniemy jak to możliwe, więc jestem optymistą, że testy okażą się pozytywne i będziemy w stanie ścigać się z nowymi częściami
.

Lewis Hamilton: Jeździłem po torze w Korei na symulatorze i moje pierwsze odczucia były niesamowicie pozytywne. Na papierze ten tor pasuje dobrze do naszego bolidu, w pierwszym sektorze chodzi głównie o dobre prędkości na prostych i dobrą wydajność hamowania - obie rzeczy charakteryzują nasz bolid.
Drugi sektor jest szybki i płynny, jest to miejsce gdzie chcesz bolid z dobrym balansem i dociskiem. Myślę, że będzie nagradzał zaangażowanie - właściwie jest to przyjemny tor dla kierowcy. Koniec okrążenia jest wolniejszy i ciaśniejszy, jednak ciągle chodzi o rytm i płynność, więc tak długo, jak nawierzchnia będzie dobra i przyczepna to myślę, że będziemy mieli dobry pierwszy wyścig w Korei.
Czekam z niecierpliwością na ten weekend, myślę że możemy mieć pozytywny wyścig. Może ostatnie rezultaty tego nie pokazały, ale mieliśmy mocny bolid i teraz liczę na możliwość pokazania tego na torze
.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Na trzy wyścigi do końca i 75 punktów do zdobycia przez kierowców, niemądrym posunięciem byłoby skreślanie Jensona i Lewisa. Obaj kierowcy wygrali już mistrzostwo świata, znają trudności tak niezwykłych sytuacji i obaj nauczyli się pokazywać to, co mają najlepsze pod dużo presją. Będą gotowi na tę walkę.
Będzie to walka, którą bezsprzecznie wygra się poprzez stałość osiągów. Podczas gdy kontynuujemy agresywny rozwój, przywożąc nowe części na ten wyścig, pamiętamy również o konieczności zdobywania punktów w każdym wyścigu. Niemniej jednak jesteśmy nastawieni na zwycięstwa i nie poddamy się bez walki.
Na koniec chcę wyjaśnić pewną sprawę: Lewis nie otrzyma kolejnej kary obniżenia pozycji startowej po problemie ze skrzynią biegów na Suzuce. Regulacje dotyczące skrzyń biegów zostały tak skonstruowane, by nie otrzymywać dwa razy kary za ten sam problem, wiec Lewis przystąpi do weekendu bez ryzyka kolejnej kary
.

(Łukasz Godula)

KOMENTARZE

26
rajnerGT
19.10.2010 07:40
To jest portal o wyścigach czy forum języka polskiego? No pytam się was ;p Już 2 strony ględzicie o "się", nosz k(pipi)a.
m_grabarz
19.10.2010 07:13
@Aeromis Zupełnie nie zrozumiałeś o co chodzi. Ten przykład pokazuje, że "się" przy czasowniku nie zawsze jest zwrotne i nie musi oznaczać "siebie". Dlatego "pytać się kogoś" jest jak najbardziej poprawne. A ten przykład mógłby równie dobrze brzmieć "Niechcący dotknąłem się gorącego żelazka", więc osoba nie ma tu żadnego znaczenia. Możesz się pytać Miodka, ale on powie ci to samo - z tego co pamiętam kiedyś nawet wspominał o tym w swoim programie.
dmaot malach
19.10.2010 06:18
@Aeromis Kończąc już ten niewiele wnoszący do tematu offtopic chciałbym zauważyć, że profesorowie Miodek i Bralczyk nie są jedynymi wyroczniami w Polsce, jeżeli chodzi o pisownię - prof. Bańko też sobie świetnie radzi z językiem polskim =]
Aeromis
18.10.2010 10:58
@m_grabarz Niestety nie przekonałeś mnie, z uwagi na treść tam zawartą. Dokładnie chodzi o: Podobnie jak dotknąć się w zdaniu "Niechcący dotknął się gorącego żelazka" nie znaczy 'dotknąć siebie'. dotknął (kto? - on, więc nie ja, a miał być przykład z "dotknąć się", a nie "dotknął się" OMG ^^ ) więc nijak się ma to podobieństwo do "pytać się". Czyli w skrócie, po prostu podali tezę bez argumentacji. Chyba trzeba zapytać Miodka ;)
psychoMSkaras
18.10.2010 10:00
schumi the best..ten kolo nic nie zapomnial z jezdzenia..styl porywajacy i masakrycznie szybki..nie musicie mu dawac auta redbulla to kwestia czasu kiedy znow bedzie wygrywal
m_grabarz
18.10.2010 08:22
@Aeromis -> http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=203
Aeromis
16.10.2010 07:41
@IceMan11 ja wybieram ;> "się"przy czasownikach to rzecz normalna, czasem czasownik nawet nie występuje bez "się". Mylisz się jednak pisząc "pytam się", że to oznacza "pytam innych", bowiem pytasz sam siebie. Jeśli w zdaniu ów czynność (czasownik) nie ma wskazania osoby (ja, ty, oni, one) to "się" = "siebie". dzieci bawią się w berka ( ja się bawię, ty się bawisz, on się bawi i aż do... ONE się bawią) ja pytam się (ja pytam siebie, bo wskazania kogo nie ma) A to że sporo osób ten błąd robi - cóż..., pozdro.
kurcjusz
16.10.2010 12:42
IceMan11 Tak jak w powitalnym poscie napisalem, nie znam sie, az tak dobrze, jak wydaje się, ze wiekszosc tutaj, na F1. Na zdrowy rozum jednak biorac, to nie moge sie tak do konca z Toba zgodzic, choc chetnie poczytam przekonywujace argumenty. Gdyby bylo tak jak piszesz, iz symulatory odwalaja AZ TAKA ROBOTE, to pierwsze primo - nowi zawodnicy nie wypowiadali by sie o nauce nowego toru - a zawsze to mowia. Drugie primo chodzilo mi rowniez o ustawienia bolidu. Ten argument jak na moj rozumek jest dosc niezaprzeczalny, w koncu kazdy, powtarzam, kazdy weekend to wlasciwie praca nad jedna i ta sama kwestia - ustawienia, ustawienia i jeszcze raz... . Potiwerdzane jest to rowniez w wywiadach. A przeciez jezdza na niektorych niezmienionych torach juz enty raz. (oczywiscie zdaje sobie sprawe ze bolidy sie zmieniaja). Dlatego wciaz uwazam ze taka jazda po raz pierwszy na torze, na ktorym nikt jeszcze nigdy nie jezdzil, bedzie rewelacyjnym i obiektywnym testem kierowcy i jego talentu, nie tylko do prowadzenia bolidu ale wlasnie ustawienia go. "W przypadku innych nowych torów w kalendarzu mogliśmy liczyć na dane z innych serii wyścigowych, jednak tak nie jest w tym przypadku. " - ta wypowiedz potwierdza po czesci, iz bedzie to naprawde ciekawe, jak sobie poradza kierowcy. (oczywiscie wiem ze jest tez wypowiedz o tym iz wiekszosc spraw w symulatorze juz sprawdzili i maja juz pewne "podejscie" do toru) Pozdrawiam wszystkich ! :)
christoff.w
16.10.2010 07:52
troche nie na temat ale na glownej stronie f1.com pojawil sie juz filmik z Japoni gdzie jak przypuszczalem pokazali wszystkie ujecia z kamery onboard wszystkich feralnych zajsc na torze Suzuka :) Jest tez rozmowa Roberta z zespolem w momencie jak stracil panowanie nad bolidem.Oto link: http://www.formula1.com/video/?inptC=Japan&inptY=2010&inptT=Onboard
vermaden
16.10.2010 04:18
"W końcu jedziemy w tym roku na tor, którego nie zna nikt, a nie tylko ja." - MSC Jakie zarciki na starosc ;p
IceMan11
15.10.2010 09:48
"Się" przy czasownikach to rzecz normalna np. chowam SIĘ, oblałem SIĘ, pytam SIĘ, przewróciliśmy SIĘ, wygłupił SIĘ itd. itd. Więc tak, są 3 opcje. Robisz sobie ze mnie jaja- 1-sza. Nie wiedziałeś o tym- 2-uga albo po prostu czepiasz się choć nie mogę pojąć czego. Wybieraj ;D
Simi
15.10.2010 07:52
Ale mówisz, że się pytasz ogólnie wszystkich... Więc się, czy wszystkich? :D :) [LOL]
IceMan11
15.10.2010 07:48
Simi, ale ja sie pytam ogólnie wszystkich, nie konkretne osoby ;P
Lolkoski
15.10.2010 07:10
A Renault to ma symulator, bo gdzieś kiedyś czytałem, że dopiero będą budowali - ale mogę się mylić
Simi
15.10.2010 07:02
Tak więc nie pytaj SIĘ, tylko GO :)
IceMan11
15.10.2010 06:44
@kurcjusz - w dzisiejszych czasach nie ma znaczenia czy tor jest nowy czy nie. Teraz są symulatory i każdy nowy tor jest obadany bardzo dokładnie przez każdego kierowce. Później tylko przyjadą posprawdzają gdzie i jak szybko mogą jechać, a to przez 3 treningi nie jest jakimś trudnym zadaniem. No może dla Witalija. Swoją drogą Witalij zawsze mówi, że to jest nowy tor, że oglądał onboardy i inne duperele, a ja się pytam. Czy on nie jeździ w symulatorze? Bo mam wrażenie, że nie :)
xdomino996
15.10.2010 05:05
ja stawiam 24 okr ;d chyba ze znowu nie przejedzie lini startu;d
mbwrobel
15.10.2010 03:12
Nareszcie będziemy mieli obiektywne porównanie KUB i PIE, ponieważ obydwaj będą "uczyć się" torów i maja równe szanse. Ile okrążeń w wyścigu dajecie Witkowi?
Carlo's
15.10.2010 03:08
Też mi nowość. Dla dużej wiekszosci kierowców każdy tor jest "interesujący, ekscytujący, miejscowi kibice zajedwabisci i już nie mogą doczekać się piątku";p
FelipeF1.
15.10.2010 01:50
Lewis Hamilton: „Jeździłem po torze w Korei na symulatorze i moje pierwsze odczucia były niesamowicie pozytywne. Jenson Button: Tor w Korei zdecydowanie wygląda interesująco." zawsze tak mówią a potem i tak jest nudno
kamarinho1991
15.10.2010 01:06
Ciekaw jestem jak bardzo wersja toru z F1 2010 codemasters bedzie przypominac ten rzeczywisty... Po jeździe w F1 2010 tor średnio mi się podoba i wyjazd z alei serwisowej jest strasznie dlugi.
kurcjusz
15.10.2010 12:11
Dzien dobry, Powiem wam, ze po przeczytaniu wypowiedzi James'a Key'a przychodzi mi do glowy tylko jedna mysl. Nowy tor, do ktorego nie ma zadnych danych, bedzie swietnym sprawdzianem dla kierowcow. Bedzie testem ich rzekomego lub posiadanego talentu kierowcy. Umiejetnosc szybkiego nauczenia sie toru, dostosowania jazdy a przede wszystkim ustawienia bolidu. Teraz dopiero bedzie mozna w miare obiektywnie stwierdzic-ocenic, kto ma smykalke, nieprawdaz ?:))
Maraz
15.10.2010 11:36
Po awarii głównej skrzyni zespół użył tzw. zapasowej (używana lub stara naprawiona). Teraz użyje nowej i dopiero od Korei startuje nowy 4-wyścigowy cykl. FIA w raporcie technicznym tak opisuje tego typu sytuacje: The above driver had to replace his previous gearbox during the last Event for a spare gearbox and this was before the four consecutive Events expired. Therefore he may use a new gearbox at this Event and the four consecutive Events will start here in accordance with Article 28.6a of the 2010 Formula One Sporting Regulations.
dancom
15.10.2010 11:20
musiała być nowa w japonii, kara była..
Maraz
15.10.2010 11:12
Będzie nowa, ponieważ w Japonii nie użyto nowej, a naprawioną starą skrzynię.
dancom
15.10.2010 10:55
Ciekawe z tą skrzynią Lewisa, będzie nowa, a kary nie będzie. No i dobrze, musi wygrać!