F1: Zapowiedź Grand Prix Brazylii (aktualizacja)

21.10.1023:51
Cube
1995wyświetlenia

Przed nami 3 runda tegorocznego sezonu LiGNA F1 History. Tym razem kierowcy zagoszczą w Sao Paulo w Brazylii. Areną zmagań będzie znany wszystkim kierowcom tor Interlagos. Obiekt ten jest stosunkowo krótki i szybki, jednak zważywszy na krętą drugą sekcje kierowcy na pewno nie będą się nudzić pokonując kolejne okrążenia.

Obecny układ toru istnieje od roku 1990, a w jego projektowanie zaangażowany był sam Aryton Senna. Odmłodzona wersja toru wykorzystuje około połowę dróg zawartych w starej konfiguracji. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc jest sekcja w kształcie litery S (nazwana Senna S) tuż za prostą startową, stanowi ona również doskonałe miejsce do podjęcia prób wyprzedzania. Kierowcy staną przed trudnym wyzwaniem stworzenia odpowiedniego setupu. Mamy tutaj klasyczne wyzwanie, jakim będzie osiągnięcie zadowalającego kompromisu pomiędzy dobrym prowadzeniem się bolidu w zakrętach, a dużą prędkością na prostych.

Wypadałoby napisać słów kilka o faworytach. W tym względzie nie zmieniło się dużo od ostatniego wyścigu, na czele klasyfikacji generalnej z kompletem punktów cały czas utrzymuje się Figo, a po piętach próbuje mu deptać Rafalski, który już podczas konferencji prasowej po GP RPA zapowiedział, że Interlagos nie należy do jego ulubionych torów. W powietrzu wisi hattrick w wykonaniu kierowcy NoFear Racing, zwłaszcza, że będziemy jeździć w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara. Spójrzmy dalej, jak na razie o trzecie miejsce w generale toczy się dosyć zacięta walka pomiędzy Danleyem, Infospecem oraz L00kersem. Nie bądźmy jednak pewni, że ci kierowcy zadowolą się walką o najniższy stopień podium w najbliższym GP. Wszyscy są na tyle blisko prowadzącej dwójki pod względem tempa, że grzechem byłoby nie dawać im szans na zwycięstwo.

Jak będzie naprawdę przekonamy się już w niedzielę. Tymczasem zachęcam do obejrzenia onboardu przygotowanego przez hideto oraz do śledzenia przebiegu rywalizacji za pomocą live timingu.

Aktualizacja:
W związku z awarią serwerów LiGNA oraz w wyniku przeprowadzonej ankiety Grand Prix Brazylii zostanie rozegrane 31 października.

Autódromo José Carlos Pace



Autódromo José Carlos Pace
Położenie: São Paulo, Brazylia
Data utworzenia: 1940
Długość: 4,309 km
Liczba zakrętów: 15

Rozkład weekendu

Data: 31 października
Dystans: 43
Rozpoczęcie kwalifikacji: 21:00
Rozpoczęcie wyścigu: ok. 21:30

Okrążenie toru z hideto

Brazylia, Interlagos wszędzie czuć ducha Ayrtona, wycieczki na przedmieścia Sao Paulo nie polecam, można wrócić nago i pieszo, ale skupmy się na okrążeniu.

Tor niezwykle aerodynamiczny, a więc powinniśmy mieć problemy z niektórymi zakrętami i istotnie tak właśnie jest.

Zaczynamy na Arquibancadas czyli prostej start meta, dość długa prosta przecięta kilkoma łukami. Do pierwszego zakrętu hamujemy za znakiem 50 metrów, hamowanie dość proste choć niekiedy potrafi wynieść na betonowe pobocze.

Senna S zakrętem trudnym nie jest, dużo więcej problemów sprawić potrafi Curva do Sol, w czasie której to nieustannie przyśpieszamy. Aby przejechać ten zakręt pełnym gazem trzeba długo pracować nad setupem, osobiście unikałbym również wewnętrznej tarki na tym zakręcie, która potrafi obrócić bolid w miejscu o 90 stopni.

Za zakrętem nr 3 mamy kawałek prostej na której kończy się pierwszy sektor. Zakręt nr 4 czyli Curva do Lago to niezwykle aerodynamiczny zakręt, wygląda na dość prosty i w zasadzie taki jest, jednak minimalnie przestrzelone wejście zakończy się dużą stratą czasową.

Przejeżdżając lewy łuk, również należy uważać, strasznie łatwo stracić tylną oś, można pojechać go 'na wprost' i skręcić dopiero przed tarką prowadzącą na prostą. Przejeżdżamy prostą i docieramy do najtrudniejszej sekwencji zakrętów na torze. Zwłaszcza Laranjinha potrafi przysporzyć wielu problemów. Można ją przejechać niezwykle szybko (unikając wewnętrznej tarki), często pokonujemy jego końcową fazę metodą 'przeciwskrętu' znaną z wyścigów motocyklowych.

Laranjinha prowadzi nas do wolnego prawego zakrętu który pokonujemy w pełni po tarce, zyskując ten metr czy półtora toru. Zakręt o nazwie Pinheirinho to bardzo podchwytliwy zakręt, wydaje się, że można go przejechać niezwykle szybko, ale jakby nie patrzeć to szeroki nawrót o dość podchwytliwej tarce, radziłbym jej unikać. Zakręt który następuje po 'Sosence' to najwolniejszy łuk na torze i również pokonujemy go w pełni na tarce.

Ostatnie dwa zakręty toru czyli Mergulho i Juncao to niezwykle ważne zakręty w kwestii aktualnego okrążenia i kolejnego, przejechanie tych 2 zakrętów idealnie daje blisko sekundę przewagi nad przejazdem nawet z minimalnymi błędami. Niezwykle wiele można stracić na ostatnim zakręcie Juncao, w którym niecały metr poza linią przejazdu oznacza stratę około 2-3 dziesiątych sekundy. Po wyjeździe z Juncao jedziemy z gazem w podłodze aż do mety, starając się skracać jak najbardziej tor, nie warto jeździć łuków niezwykle szeroko.

Tor ciekawy, choć raczej nie sprzyja walce na każdym zakręcie. Tor lewo skrętny a więc Figo jest zdecydowanym faworytem.

Do zobaczenia w Sao Paulo.