Villadelprat: Tylko Red Bull mógł przyjąć taką taktykę
"Zdecydowali się zagrać fair, być uczciwi i dobrze im się to udało"
02.12.1010:19
1917wyświetlenia
Stanowisko przyjęte przez Red Bulla o nieustalaniu hierarchii kierowców w sezonie 2010 byłoby niemożliwe do przyjęcia dla innych zespołów - takie jest zdanie Joana Villadelprata.
Szef zespołu Epsilon Euskadi znajdował się wśród wielu znawców mówiących, że zespół producenta napojów energetyzujących byłby usprawiedliwiony, stawiając na jednego z dwóch kierowców w walce o mistrzowski tytuł.
Zdecydowali się zagrać fair, być uczciwi i dobrze im się to udało- napisał Hiszpan w swojej rubryce w gazecie El Pais.
Kolejną osobą, która nie zgadzała się początkowo ze stanowiskiem Red Bulla w nieingerowanie w strategię kierowców był Niki Lauda, jednak po zwycięstwie Vettela chwalił „olimpijską” postawę zespołu.
To niewiarygodne, że odnieśli zwycięstwo w najbardziej poprawny sposób- powiedział trzykrotny mistrz świata.
Dla mnie to było unikalne wydarzenie w całej 60-letniej historii tego sportu.
Villadelprat uważa również, że takie podejście jest przywilejem tylko zespołu Red Bulla: ważnego oddziału marketingowego firmy produkującej napoje energetyzujące, której samochód jest ozdobiony logami niewielu zewnętrznych sponsorów. Dodał również, że odrobienie straty punktowej przez Vettela poprzez zdobycie pole position i wygranie wyścigu w Abu Zabi wymagało
współudziału Red Bulla, jakiego nie dostałby od innego zespołu.
Oni mogli tak zrobić, ponieważ był tam właściciel zespołu (Dietrich Mateschitz) który powiedział, że wolałby przegrać, niż wygrać w inny sposób- powiedział Hiszpan.
W innych zespołach to byłoby niemożliwe, ponieważ twoje umowy ze sponsorami stawiają pewne wymagania.
Źródło: motorsport.com
KOMENTARZE