Ostatni dzień testów na torze Jerez

11.03.0500:00
Marek Roczniak
712wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Jerez
Franck MontagnyRenaultmic1:18.25893
1Anthony DavidsonB.A.R Hondamic1:18.550105
1Enrique BernoldiB.A.R Hondamic1:19.23799
1Antonio PizzoniaWilliams BMWmic1:19.56770
1Heikki KovalainenRenaultmic1:19.98084
1Luca BadoerFerraribri1:20.67732
1Marc GeneFerraribri1:21.31964
Przebieg czwartego i zarazem ostatniego dnia testów w tym tygodniu w Hiszpanii zakłóciły opady deszczu, z powodu których nawierzchnia toru Jerez do południa była całkowicie mokra. Zniecierpliwione brakiem oznak na szybką poprawę pogody zespoły McLaren i Toyota postanowiły zrezygnować z udziału w dzisiejszych testach, tym bardziej, że zgodziły się na dobrowolne ograniczeniu testów w trakcie sezonu do 30 dni. Tymczasem w okolicy lunchu zza chmur wyszło słońce i tor dosyć szybko wysechł, umożliwiając pozostałym na torze kierowcom jazdę na zwykłych oponach rowkowanych do końca popołudniowej sesji.
W piątek najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskał kierowca testowy Renault, Franck Montagny. Francuz skoncentrował się na testowaniu opon Michelin, przeznaczonych do użycia w trzecim wyścigu sezonu, Grand Prix Bahrajnu. Oprócz niego barwy Renault ponownie reprezentował także Heikki Kovalainen, który mokry do południa tor wykorzystał do zapoznania się z jazdą bolidem Formuły 1 na deszczowych oponach, czego nigdy dotąd nie doświadczył. W dalszej części dnia Kovalainen skupił się na testach wytrzymałościowych, plasując się ostatecznie na piątej pozycji. Dla francuskiej stajni był to drugi i zarazem ostatni dzień testów w tym tygodniu.

Kolejno na drugiej i trzeciej pozycji uplasowali się kierowcy testowi zespołu B.A.R, Anthony Davidson i Enrique Bernoldi, mając odpowiednio blisko 0.3 i sekundę straty do najszybszego kierowcy Renault. Stajnia z Brackley kontynuowała pracę nad poprawą aerodynamiki bolidu 007, przy czym dzisiejszą aktywność Davidsona oprócz pogody ograniczyły także drobne problemy techniczne. Mimo to Brytyjczyk i tak przejechał największą liczbę okrążeń ze wszystkich uczestników dzisiejszych testów.

Czwarty czas uzyskał kierowca testowy zespołu Williams, Antonio Pizonnia, a na ostatnich pozycjach znaleźli się kierowcy testowi Ferrari, Luca Badoer i Marc Gene. Badoer ponownie zasiadł za kierownicą F2005, kontynuując pracę nad doskonaleniem ustawień nowego auta. Włoch przejechał jednak zaledwie 32 okrążenia, a jego strata do Montagny'ego wyniosła blisko dwie i pół sekundy. Gene dokończył tymczasem rozpoczęte we wtorek testy opon Bridgestone, prowadząc bolid F2004M. Kolejne testy na torze Jerez będą się najprawdopodobniej odbywały dopiero w czerwcu.

Źródło: pitpass.com