Flammini nadal pracuje nad GP Rzymu przy wsparciu Ecclestone'a
Przedstawiamy także kolejne informacje o torze na Ukrainie
23.12.1013:22
1416wyświetlenia
Pomimo sprzeciwu władz toru Monza, szefostwa Ferrari i znacznej liczby lokalnych mieszkańców, Maurizio Flammini nadal pracuje nad zorganizowaniem w Rzymie wyścigu Formuły 1.
Pierwszy wyścig?- odpowiedział zapytany przez gazetę Il Riformista o termin pierwszego grand prix na ulicach Rzymu.
Spodziewam się, że będzie to w 2013 roku.
Monza i Ferrari chcą, aby w kalendarzu F1 był tylko jeden wyścig w danym kraju w trakcie sezonu. Opublikowane w tym tygodniu dane sondażu pokazują, że większość mieszkańców dzielnicy EUR w stolicy włoskiego państwa, gdzie miałby się odbyć wyścig, również jest nieprzychylna temu pomysłowi.
Flammini twierdzi jednak, że pod koniec grudnia zaprezentowane zostaną ostateczne plany.
Zgodnie ze standardowymi procedurami musimy to zrobić przynajmniej 60 dni wcześniej. Jeśli projekt zostałby zatwierdzony pod koniec tego roku, to powinniśmy być gotowi na debiut w 2012. We Włoszech wszystko jest przygotowywane pod rok 2013, a cyrk Formuły 1 jest gotowy na przywitanie nas. Kilka dni temu rozmawiałem z Bernie Ecclestone'em i poprosił mnie, abym kontynuował starania. Jak będziemy gotowi to podpiszemy ostateczną umowę.
Wcześniej w tym roku były informacje, że ostateczna umowa już została podpisana.
Owszem, podpisaliśmy umowę, ale ma charakter wstępny na przynajmniej dwa lata. Ecclestone nam pomaga, ale ma obawy związane z opóźnieniami. Rywalizacja jest zacięta, przynajmniej 30 innych torów czyni starania, by znaleźć się w F1. Jeśli się nie pospieszymy to możemy stracić naszą szansę.
Flammini ma też swoje zdanie na temat krytyki projektu wyścigu w Rzymie.
Musicie żartować- ripostuje.
Powinniście pomyśleć o tych tysiącach samochodów codziennie w mieście, bo przez kilka dni będzie ich tylko 24 i będą jeździły na wydzielonym odcinku 5 km. Zatłoczone ulice? Wykonane studium dowodzi, że będzie wzrost o 25 procent, ale rozmawiamy o terminie sierpniowym, kiedy liczba samochodów w mieście jest o połowę mniejsza od średniej całorocznej.
Kolejne informacje o torze na Ukrainie
Potwierdziły się tymczasem wtorkowe informacje Polskiej Agencji Prasowej o budowie toru mogącego gościć Formułę 1 u naszych wschodnich sąsiadów. Ukraina jest najnowszym krajem, który prowadzi starania o przeprowadzenie grand prix.
Wybudujemy międzynarodową drogę na Polesiu i w obwodzie lwowskim, by być w stanie przyjąć międzynarodowych uczestników- przyznał gubernator obwodu kijowskiego Anatolij Prysiażniuk w wypowiedzi dla kijowskiej gazety. Tor ma mieć długość ok. 5,2 km i wyznaczono już miejsce pod jego budowę, a także zaplanowano budowę hoteli i pozostałego zaplecza.
Widziałem projekt toru, oszacowali go eksperci z Europy. Sporządziła go osoba z Danii, która wybudowała tory w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Singapurze i innych krajach. Tor będzie spełniał wszystkie nowoczesne wymogi. Gubernator potwierdził, że prace mają się zacząć w 2011 roku. Nie jest jednak pewne, jak na to wszystko zapatruje się sam Bernie Ecclestone, który planuje w 2014 roku przeprowadzić pierwszy wyścig F1 w Rosji.
Źródło: motorsport.com, autosport.com
^sonda,234
KOMENTARZE