Ferrari ogłosiło zmiany organizacyjne w zespole

Chris Dyer stracił posadę szefa inżynierów wyścigowych, a do zespołu dołączył Neil Martin
04.01.1119:22
Mariusz Karolak
3110wyświetlenia

Mówiło się o tym już przed świętami, a dziś zostało to oficjalnie potwierdzone. Luca di Montezemolo i Stefano Domenicali, czyli dwie najważniejsze obecnie osoby w zespole Ferrari zdecydowały, że nie nastąpią żadne drastyczne zmiany kadrowe. Skupiono się raczej na zwiększeniu wydajności zespołu, zarówno na torze, jak i w fabryce.

Do zespołu dołączył dziś szanowany powszechnie inżynier Neil Martin, który przejął dowodzenie nad nowo utworzonym departamentem operacyjno-badawczym. Mający 38 lat Anglik wcześniej pracował dla Red Bulla i McLarena. Teraz będzie podległy bezpośrednio dyrektorowi technicznemu Ferrari, którym jest Aldo Costa.

Zastępca Costy - Pat Fry, poza swoimi dotychczasowymi obowiązkami objął teraz również funkcję szefa inżynierów wyścigowych na torze. Jeszcze do wczoraj był nim Chris Dyer, który - jak sugerowano w mediach - może jako pierwszy ponieść konsekwencje złej strategii w finałowym wyścigu sezonu 2010. Tak też się najwyraźniej stało. Na chwilę obecną nie wiadomo, jaką Dyer będzie teraz pełnił rolę w zespole - ma to zostać ustalone w ciągu najbliższych dni.

Źródło: ferrari.com

KOMENTARZE

10
NEO86
21.01.2011 02:48
@Angulo To się obudziłeś. Przecież w F1 to normalna sprawa i Ferrari nie jest tutaj żadnym wyjątkiem
noofaq
05.01.2011 09:50
dla Neweya w Ferrari dużym plusem bedzie pewnie możliwośc projektowania aut cywilnych (o czym on kilka razy pisał że chciałby) - w Red Bullu może conajwyżej zaprojektowac puszkę ;) jedyną stajnia która miałaby przewagę to stocznia jachtowa ale to już inna bajka ;)
ENDR
05.01.2011 01:31
No nieee, brzydkie Ferrari - ciągle tylko ludzi innym teamom podbiera, nawet kierowców: Schumachera z Benettona, Raikkonena z McLarena, Alonso z Renault... Skandal!! Newey w Ferrari- wolne żarty:) Wg mnie wszystko to kwestia pieniędzy, zwłaszcza że swój "cel" w Red Bullu Newey osiągnął - z takiej sobie stajni zrobił mistrzów świata. No, chyba że jest dość ambitny (i uzbierał już na emeryturkę), żeby się teraz zabrać za HRT ;]
Kubecks
04.01.2011 10:05
Angulo - a Newey to może zaczyna od Red Bull'a?
SirKamil
04.01.2011 10:03
Przepływ kadr to w F1 normalna sprawa. McLaren w tym roku zgarnął im Johna Iley'a. PS. Newey w Ferrari- wolne żarty:)
xava
04.01.2011 10:01
Moim zdaniem Ferka już podpisała kontrakt z Adrianem Newey'em. Razem z Vettelem będą nie do pokonania w przyszłości. Już widzę oczami wyobraźni starcie charakterów - Alonso i Vettela.
biCampeon
04.01.2011 09:40
Angulo - żeś się obudził. Taka praktyka wśród czołowych ekip była powszechna od zawsze. Ferrari i obecne czasy nie są tutaj żadnym wyjątkiem.
Kristofuros
04.01.2011 08:46
phildoon - oby tak się stało, ech...
phildoon
04.01.2011 06:42
Niedługo krwi napluje im ich były pracownik... Może nie bezpośrednio ale jednak. Już widzę tą radość Bahara gdy renówki a raczej lotus-renówki będą przed Ferrarami. Wtedy dopiero będzie dumny jak paw.
Angulo
04.01.2011 06:35
Przykre, że w Ferrari ważne stanowiska obejmują byli pracownicy największych konkurentów...