Stewart i Glock już opuścili szpitale
Pierwszy zasłabł w samolocie, drugi miał zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego
03.03.1112:11
1954wyświetlenia
Jackie Stewart i Timo Glock po niegroźnych problemach zdrowotnych już wyszli ze szpitali, w których przebywali.
Pierwszy z wymienionych zasłabł na skutek bólu w piersiach podczas lotu samolotem z targów motoryzacyjnych w Genewie, po czym z lotniska został zabrany karetką pogotowia do szpitala w Londynie.
Skończyło się na strachu, ponieważ 71-letniego Stewarta po kontrolnych badaniach już wypisano do domu, a jego rzecznik prasowy nazwał całą sytuację
chwilową niedyspozycją fizycznąi dodał, że rodzina trzykrotnego mistrza świata F1 spodziewa się jego
pełnego powrotu do zdrowia.
Jeśli chodzi o Glocka, to przeszedł on zabieg usunięcia wyrostka robaczkowego. Niemiec w nocy z niedzieli na poniedziałek trafił do szpitala w Szwajcarii z bolącym brzuchem i jak się okazało konieczna była interwencja chirurgiczna. Kierowcę już wypisano ze szpitala, lecz jak podkreślił szef zespołu Virgin - John Booth, jest
mało prawdopodobne, by reprezentant jego stajni odzyskał sprawność pozwalającą na jazdę bolidem już podczas przyszłotygodniowych testów w Barcelonie. Jego start w Australii nie jest jednak poddawany w wątpliwość.
Jestem bardzo zadowolony z przebiegu operacji i szybkiego zdrowienia. Szkoda tylko, że pewnie opuszczę testy w Barcelonie. Jednakże chłopaki w Australii będą musieli uważać: bez wyrostka będę oczywiście szybszy - bo przecież musiał on ważyć choć kilka gramów!- powiedział Glock.
Źródło: onestopstrategy.com, autosport.com
KOMENTARZE