Zmienne szczęście Basza w zawodach kartingowych w Sarno

W bardzo dobrym wyniku przeszkodziła kolizja na starcie drugiego finału
13.03.1119:47
Paweł Zając
3790wyświetlenia

Karol Basz zajął drugie miejsce podczas pierwszego wyścigu WSK Euro Series na włoskim torze Sarno. W drugim wyścigu również zapowiadało się na dobry wynik, jednak kierowca zespołu Roberta Kubicy był uwikłany w kolizję podczas startu i ostatecznie był trzynasty.

Karol bardzo dobrze rozpoczął zawody. Drugie miejsce po czasówkach zapewniło mu drugie pole startowe do pierwszego wyścigu kwalifikacyjnego i dwa dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej. Wyścig poszedł Krakowianinowi równie dobrze i miejsce wywalczone w czasówce udało się utrzymać.

W drugim wyścigu kwalifikacyjnym było jeszcze lepiej i po ostrej walce koło w koło Karol finiszował jako pierwszy. Miejsca wywalczone w wyścigach kwalifikacyjnych zaowocowały startem z pole position do sobotniego finału. Niestety, mimo zażartej walki nie udało się utrzymać pierwszego pola i Basz był na mecie drugi, ustępując tylko obecnemu mistrzowi świata.

Niedziela zapowiadała się równie dobrze, gdyż kierowcy RK Kart ponownie niewiele zabrakło do zwycięstwa w pierwszym niedzielnym wyścigu kwalifikacyjnym. Podczas drugich zmagań o dobrą pozycję startową zabrakło jednak szczęścia. Zaczęło kropić i zespół zdecydował się zmienić ustawienia na deszczowe, które niestety nie do końca pasowały do warunków panujących w tym momencie na torze, przez co Karol zajął dopiero 16 miejsce.

Nie wszystko było jednak stracone, gdyż Polak startował do niedzielnego finału z całkiem niezłej ósmej pozycji, która pozwalała myśleć o podium. Niestety podczas startu jeden z rywali nie opanował gokarta na mokrym torze i wjechał w Karola. Po tym incydencie Basz wrócił na tor na ostatniej pozycji i rzucił się do odrabiania strat, chcąc uratować jakiekolwiek punkty. Fantastyczna jazda Polaka pozwoliła mu przebić się na 13 miejsce, które nagradzane było 3 punktami.

Po zawodach Karol nie krył niezadowolenia z powodu przebiegu niedzielnego finału, jednak cały weekend zalicza do pozytywnych: Generalnie jestem zadowolony z zawodów. W sobotę wszystko poszło po mojej myśli i udało się wywalczyć drugie miejsce. Niedziela rozpoczęła się równie dobrze, jednak ostatecznie byłem dopiero 13. Myślę, że gdyby nie ta kolizja to byłbym w stanie walczyć o podium. To dopiero pierwsza runda i najważniejsze to zdobywać jak najwięcej punktów.

Karol po zawodach w Sarno jest piąty w klasyfikacji generalnej z 25 punktami. Warto również dodać, że w Sarno w klasie KF2 startował również Jakub Dalewski, któremu niestety nie udało się wywalczyć żadnych punktów.

KOMENTARZE

7
Kojag
14.03.2011 12:09
Adakar, gdybyś umiał czytać ze zrozumieniem, to wiedziałbyś, iż nie popieram tego, że Basz jeździ ciągle w kartingu, a jedynie zastanawiam się, dlaczego jeszcze z niego nie odchodzi... I zluzuj sobie trochę z tym tonem, jak nie masz powodu...
Adakar
14.03.2011 11:36
Kojaq, czyli lepszym jest bycie 5 w jednej z wielu kartingowych klas , niż np. zdobycie tytułu np. Formuły Renault 2.0 albo jakiejś narodowej Formuł 3 ? Czy słońce nie za mocno u Ciebie grzeje ? W wieku 20 lat chłopak powinien bujać się w okolicach GP2 a nie na gokartach śmigać. Co on z tych kartów ma ? Z formuł zawsze można np. zrezygnować i przesiadać się na tourcary lub GT. Dziś jest tak że każdy kolejny sezon to powinna być klasa wyżej i wyżej i wyżej, nawet jeśli jakiegoś celu nie osiągnąłeś (mistrzostwo) Wyjątkiem są np. serie które warte uwagi z racji nagrody za mistrzostwo (F2 - test w F1) lub AutoGP czy Superleague, duża realna kasa i na zdobycie mistrzostwa tam można poświęcić dwa lub trzy sezony
Sanki
14.03.2011 11:33
Wyścig był transmitowany na Rai Sport, gdyby kogoś interesowało :P
Kojag
14.03.2011 11:09
Z jednej strony siciga się tam z najlepszymi... ale z drugiej strony: to ciągle karting... Alguersuari w jego wieku był w F1... Może chce zostać najlepszym kierowcą kartingowym świati i dopiero przejść wyżej, bo nie interesuje go ściganie w jakiś podrzędnych formułach? Byłoby to dosyć dziwne...
dancom
14.03.2011 09:07
Stary koń, już powinien dosiadać coś większego..
babel9
14.03.2011 07:56
kiedy chłopak ma już 20 lat :)
Norbi123
13.03.2011 10:16
Mam nadzieje, że Robert zrobi z niego swojego następce, i gdy będzię trzeba wesprze go finansowo, bo widać, że chłopak ma talent.