Vettel przypomina o groźbie strajku
Tymczasem Horner przewiduje powrót Webbera do formy w Malezji
04.04.1120:43
1963wyświetlenia
Sebastian Vettel powtórzył groźbę poprowadzenia strajku kierowców Formuły 1. Już przed weekendem GP w Melbourne mistrz świata mówił o swoich obawach, że powrót KERS oraz ruchome tylne skrzydło zwiększą nakład pracy kierowców w kokpicie, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji.
Teraz 23-latek, będący jednym z szefów Zrzeszenia Kierowców Grand Prix (GPDA), ponownie wypowiedział się w tej kwestii i zagroził, że w ostateczności kierowcy mogliby odmówić jazdy w wyścigu.
Jeśli sytuacja dojdzie do takiego punktu, w którym stanie się to niebezpieczne to myślę, że będziemy mieli siłę, aby wyrazić nasze zdanie- powiedział w wywiadzie dla niemieckiego Die Welt.
Vettel przyznał, że ostatecznym rozwiązaniem byłoby
nie jechanie w wyścigu w przypadku, gdyby niebezpieczna sytuacja nie uległa zmianie. W międzyczasie, otworzymy nasze usta i porozmawiamy z Federacją, aby znaleźć rozsądne wyjście- dodał.
Horner przewiduje powrót Webbera do formy
Tymczasem, Christian Horner jest pewien, że Mark Webber w nadchodzącym weekendzie powróci do swojej dawnej szybkości. Po wyścigu w Melbourne Red Bull podał do informacji, że podwozie Australijczyka zostanie rozebrane na czynniki pierwsze i dokładnie przebadane po tym, jak Webber miał problemy z dorównaniem szybkości zespołowego kolegi.
Mimo, iż w Australii doradca zespołu z Milton Keynes - Helmut Marko przyznał, że podwozie Webbera mogło mieć poważne uszkodzenie, to jednak wszystko wygląda na to, że zespół nie znalazł nic szczególnego.
On (Webber) i zespół próbowali zrozumieć, co wywołało taką formę w zeszłym tygodniu- powiedział szef zespołu Horner w wywiadzie dla BBC.
Naszym zdaniem znaleźliśmy kilka spraw i jestem pewien, że w nadchodzący weekend zobaczymy go z przodu stawki. W oficjalnej zapowiedzi GP Malezji, Webber powiedział:
Mamy wiele danych z pierwszych zawodów i oczekujemy, że nasz bolid w Malezji będzie dobry - chcę zasmakować trochę szampana i wspiąć się na podium.
Źródło: onestopstrategy.com (1), onestopstrategy.com (2)
KOMENTARZE