Montezemolo bliski zaangażowania się w politykę i odejścia z Ferrari?

Autosprint typuje 34-letniego Lapo Elkanna na następcę di Montezemolo
06.04.1110:58
Mariusz Karolak
1458wyświetlenia

Luca di Montezemolo jest zdaniem niektórych mediów w przededniu wejścia na arenę polityczną we Włoszech i być może zrezygnuje z funkcji prezesa firmy Ferrari.

Nie tak znowu dawno rada nadzorcza słynnego włoskiego producenta samochodów w Maranello wybrała go ponownie na prezesa na okres najbliższych trzech lat. Mimo to są sugestie, że 63-latek definitywnie pragnie poświęcić się polityce.

Nie wydaje mi się, aby to była jedna z kluczowych kwestii dla włoskiej polityki, ale jeśli ktoś ze społeczeństwa obywatelskiego zechce zaangażować się w politykę to powitam go tu - powiedział Roberto Formigoni stojący na czele władz regionu Lombardia, pytany o plotki związane z osobą di Montezemolo.

Autosprint cytuje byłego mera Wenecji - Massimo Cacciariego stwierdzającego, że di Montezemolo podjął już decyzję, ale musi jeszcze zaaranżować wcześniej wszystkie sprawy w Ferrari. Włoski magazyn typuje 34-letniego Lapo Elkanna, brata Johna Elkanna zarządzającego firmą Fiat na następcę di Montezemolo w Ferrari. Jest on mocno wspierany przez dyrektora zarządzającego koncernem Fiat - Sergio Marchionne.

Źródło: formula-one.speedtv.com

KOMENTARZE

6
Fakir
06.04.2011 04:45
Kto będzie szefem Ferrari? Jak to, nie wiecie kto? Przecież Kubica nim będzie xD
archibaldi
06.04.2011 10:45
nooo.. Lapo Elkann jest dobrym herbatnikiem ;] Playboy, lubi wciągnąć, pobawić się, jest częstym gościem na pierwszych stronach brukowców i "pudlelków". Będzie kolorowo :P
Nirnroot
06.04.2011 10:30
to kto będzie ogarniał Ferrari? Domenicali? nie żartujmy nawet...
Huckleberry
06.04.2011 10:23
@jpslotus72 - też sobie pomyślałem, że Berlusconi by się dobrze wpasował w imprezowy tryb niektórych zespołów ;)
jpslotus72
06.04.2011 09:28
Mógłby go zastąpić ktoś, kto być może jest bliski zejścia ze sceny politycznej - i jest człowiekiem tryskającym dowcipem oraz nie mniej "oryginalnymi" pomysłami. Wyznaczenie strefy bunga bunga na torze z pewnością poprawiłoby widowiskowość F1. :) Nawet trochę brakowałby mi di Montezemolo w tym światku - czasem plecie bzdury (które i tak z reguły wszyscy ignorują), od czasu do czasu rzuci coś z sensem, ale tak ogólnie jest to jedna z barwniejszych pod tym względem postaci w F1 - zawsze robił trochę fermentu w sezonie ogórkowym... A ja mam poza tym sentyment do czasów, kiedy młody Luca był szefem zespołu, w którym Lauda zdobył dwa mistrzowskie tytuły.
Kamikadze2000
06.04.2011 09:25
Świetnie! Jeszcze tylko Marko da sobie spokój z F1 i będzie git!!! :)) Berniego również mam dość, przez głupawe pomysły, ale do Niego akurat mam pełen szacunek. ;)