Świat F1 znów wypatruje na niebie pyłu wulkanicznego

Rok temu erupcja wulkanu niemal sparaliżowała powrót "cyrku F1" do Europy po GP Chin
24.05.1118:57
Marek Roczniak
2115wyświetlenia

Rok po tym, jak erupcja wulkanu Eyjafjallajökull na Islandii niemal sparaliżowała powrót „cyrku F1” do Europy po Grand Prix Chin z powodu zamkniętych lotnisk, kierowcy i zespoły znów wypatrują na niebie pyłu.

W sobotę nastąpiła erupcja innego islandzkiego wulkanu - Grimsvötn, z którego zaczęły się wydobywać chmury pyłu. Według agencji informacyjnej Bloomberg, obecnie są one w drodze do Wielkiej Brytanii i część lotów w tym kraju oraz w innych częściach Europy zostało już odwołanych. Wprowadzono też wytyczne odnośnie gęstości pyłu, przy której bezpieczne działanie samolotów mogłoby być zagrożone.

Wiatry niskiego poziomu wieją mocno w kierunku Zjednoczonego Królestwa - cytuje słowa przedstawiciela islandzkiego biura meteorologicznego agencja AFP. Rzeczniczka europejskiego komisarza transportu dodała: Istnieje w chwili obecnej możliwość wpłynięcia pyłu wulkanicznego na europejską przestrzeń powietrzną.

Podczas najbliższego weekendu grand prix w Monako pył wulkaniczny nie powinien sprawić nikomu w F1 specjalnych problemów - cały sprzęt dotarł już drogą lądową z Barcelony do Księstwa i większość personelu także podróżowała transportem ziemnym. Następne w kalendarzu jest jednak Grand Prix Kanady i tu mogą już pojawić się problemy w zależności od tego, jak będzie rozwijać się sytuacja.

Źródło: onestopstrategy.com (foto: wulkanyswiata.blogspot.com)

KOMENTARZE

12
wlodzio_boss
25.05.2011 08:32
WooQash - jak nie wiesz, co oznacza słowo "bynajmniej" - to go nie używaj. Największy błąd to używanie słów, których sensu się nie rozumie.
Przemysław
25.05.2011 07:54
Ja tam podziwiam autora tekstu za to, że zapamiętał nazwę tego wulkanu. Szacunek!
cobra
24.05.2011 08:03
Tak tak, najlepiej wywalić 19 wyścigów z kalendarza i pozostawić tylko ten, na którym [tu wstaw ulubiony zespół] najlepiej się czuje. ;) Albo w ogóle po co organizować wyścigi... przyznać puchary w drodze "losowania" i będzie jeszcze szybciej (i taniej ;)).
phildoon
24.05.2011 07:51
@Kamikadze2000 Jeden tor na którym Red Bull nie wygra mniej :/
Kamikadze2000
24.05.2011 07:44
Ha, jakby fajnie było, gdyby Kanada odpadła! ;))
kemek
24.05.2011 07:17
@WooQash http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
lubczyk
24.05.2011 06:40
@rentonB, bull***! Pokaż mi choć jedną taką wypowiedź eksperta w tej dziedzinie. Ja ci pokażę dziesiątki zaprzeczające twoim słowom. Po raz kolejny piszesz bzdury w tym serwisie! I nie po raz ostatni pewnie.
rentonB
24.05.2011 06:35
No niestety skutki tego wulkanu beda gorsze niz tego z ubieglego roku, a przynajmniej sie na to zanosi Lubczyk twoich ekspertow to mam gleboko gdzies, spojrz na fukushime
cobra
24.05.2011 05:42
Nic tylko czekać na komentarze pokroju 'Tylko cieniasy boją się przelatywać przez pył wulkaniczny'. ;) A tak bardziej na serio, to mam nadzieję, że GP Kanady nie zostanie przełożone tudzież skasowane z kalendarza.
WooQash
24.05.2011 05:36
Pamiętajcie, że nie ma chyba takich samolotów które by okrążyły glob dookoła na jednym zbiorniku. Bynajmniej tak mi się wydaje.
kemot
24.05.2011 05:35
Tak Sar trek, tylko jakie są koszty takiego lotu...
Sar trek
24.05.2011 05:04
Do Kanady dałoby się teoretycznie dolecieć lecąc na wschód-Ziemia jest okrągła, a drogi są dwie, ale nie wiem, czy są takie połączenia lotnicze. Chociaż, do Moskwy, do Władywostoku, a stamtąd musi być jakaś droga do Kanady.