Drugi dzień testów na torze Jerez

Do Williamsa dołączyły w środę zespoły McLaren, Red Bull i Toyota
28.09.0519:01
Marek Roczniak
1083wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
1Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:16.41083
1Mark WebberWilliams BMWmic1:16.734103
1Antonio PizzoniaWilliams BMWmic1:16.79079
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:16.83471
1Vitantonio LiuzziRed Bull Cosworthmic1:17.019109
1Ralf SchumacherToyotamic1:17.65287
1Ricardo ZontaToyotamic1:20.76270
Kierowca testowy zespołu McLaren, Pedro de la Rosa, uzyskał najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia podczas drugiego dnia testów na torze Jerez. Zajmująca obecnie pierwszą pozycję w klasyfikacji generalnej konstruktorów stajnia z Woking rozpoczęła dzisiaj przygotowania do finałowych wyścigów sezonu 2005, w których oprócz de la Rosy uczestniczył także drugi kierowca testowy, Alex Wurz. Austriak uplasował się na czwartej pozycji, mając blisko pół sekundy straty do swojego partnera. Obaj kierowcy testowali opony Michelin, przy czym aktywność de la Rosy ograniczyły nieco problemy z silnikiem.
Pomiędzy kierowcami McLarena kolejno na drugiej i trzeciej pozycji znaleźli się reprezentanci Williamsa, Mark Webber i kierowca testowy Antonio Pizzonia, który został ponownie wyznaczony na zastępcę Nicka Heidfelda i wystartuje także w ostatnich dwóch wyścigach tego sezonu. Obaj kierowcy uzyskali niemal identyczne czasy, tracąc ponad 0.3 sekundy straty do de la Rosy, a do ich obowiązków należały testy opon Michelin, sprawdzanie nowych kanałów hamulcowych i praca nad ustawieniami przedniego zawieszenia. Dla stajni z Grove był to ostatni dzień testów w tym sezonie, bowiem wykorzystała ona już swój 30-dniowy limit wynikający z zawartego w tym roku dżentelmeńskiego porozumienia o redukcji testów. Pod porozumieniem tym nie podpisała się tylko ekipa Ferrari.

Piąty czas uzyskał jedyny obecny dzisiaj na hiszpańskim torze Jerez reprezentant Red Bull, Vitantonio Liuzzi. Piątkowy tester stajni z Milton Keynes był najbardziej aktywnym uczestnikiem drugiego dnia testów, łącznie przejeżdżając 109 okrążeń. Na ostatnich dwóch pozycjach środowe testy ukończyli reprezentanci Toyoty, Ralf Schumacher i kierowca testowy Ricardo Zonta. Młodszy z braci Schumacherów skoncentrował się na przygotowaniach do Grand Prix Japonii i Chin, a jego strata do najszybszego kierowcy wyniosła ponad sekundę. Tymczasem Zonta zasiadł za kierownicą TF105B i kontynuował testy rozwojowej wersji silnika V8. Obydwu kierowców z japońskiej stajni gnębiły dzisiaj liczne problemy.

W czwartek do zespołów McLaren, Red Bull i Toyota dołączą ekipy B.A.R i Renault. Francuską stajnię reprezentował będzie między innymi młody Brazylijczyk Lucas di Grassi, należący do programu rozwojowego kierowców Renault (RDD). Dla 21-letniego kierowcy F3 Euro Series będzie to oczywiście debiut za kierownicą bolidu F1.

Źródło: pitpass.com

KOMENTARZE

2
Daniel
29.09.2005 05:17
Mclaren na 1 pozocyji dobra wiadomość mam nadzieje że McLareny będą rządzić na następnych testach a toyoty coś słabo wypadły.
W
29.09.2005 04:15
Fantastycznie... Problemy z silnikiem De la Rosy. Oby wyrobili limit awarii podczas testów. To jak kubeł zimnej wody dla tych, którzy uwierzyli, że silniki w McLarenach zostały dopracowane. :-(