Koncerny zawarły wiążące porozumienie
GPMA nadal nie zamierza zgodzić się na przedłużenie Concorde Agreement do 2012 roku
29.09.0517:16
1039wyświetlenia
Wczoraj w położonym na północ od Monachium zamku Schloss Hohenkammer odbyło się kolejne spotkanie pięciu koncernów samochodowych (BMW, DaimlerChrysler, Honda, Renault i Toyota) oraz siedmiu zespołów Formuły 1 (B.A.R, McLaren, Minardi, Renault, Sauber, Toyota i Williams). Zrzeszone pod banderą Grand Prix Manufacturers' Association (GPMA) koncerny zawarły prawnie wiążące porozumienie, gwarantujące, że nikt nie wyłamie się z tej grupy. Jest to oczywiście wyraźny sygnał dla administracji F1 i FIA, że koncerny nadal trzymają się razem i żaden z nich nie zamierza zgodzić się na przedłużenie Concorde Agreement do 2012 roku na obecnych warunkach.
W oficjalnym oświadczeniu GPMA czytamy, że koncerny zainteresowane są tylko i wyłącznie udziałem w mistrzostwach z jasno określonymi zasadami i jednakowym traktowaniem wszystkich uczestników. Koncerny nadal są oczywiście gotowe na dialog z właścicielem komercyjnych praw F1 i FIA na temat przyszłości wyścigów Grand Prix, jednakże brak postępów w najważniejszych kwestiach zmusza je do kontynuowania przygotowań do nowej serii wyścigowej, mającej wystartować w 2008 roku. W rezultacie wynajęta w październiku 2004 roku przez koncerny firma International Sports & Entertainment AG (iSe) będzie kontynuowała strategiczne i komercyjne negocjacje z kluczowymi stronami zaangażowanymi obecnie w wyścigi F1 na temat ich uczestnictwa w nowej serii.
Do tej pory na warunki FOM i FIA przystały zespoły Ferrari, Jordan/Midland i Red Bull. Do grona tego wkrótce dołączy zapewne wykupiona nie tak dawno przez Red Bull ekipa Minardi, jednak na tym najprawdopodobniej koniec. Co prawda wydaje się, że Williams otrzymał ostatnio "ofertę nie do odrzucenia", jednak jak ogólnie wiadomo zespół ten od 2007 roku będzie korzystał z silników Toyoty i byłoby dziwne, gdyby nagle przeszedł na drugą stronę.
Źródło: GrandPrix.com, pitpass.com
W oficjalnym oświadczeniu GPMA czytamy, że koncerny zainteresowane są tylko i wyłącznie udziałem w mistrzostwach z jasno określonymi zasadami i jednakowym traktowaniem wszystkich uczestników. Koncerny nadal są oczywiście gotowe na dialog z właścicielem komercyjnych praw F1 i FIA na temat przyszłości wyścigów Grand Prix, jednakże brak postępów w najważniejszych kwestiach zmusza je do kontynuowania przygotowań do nowej serii wyścigowej, mającej wystartować w 2008 roku. W rezultacie wynajęta w październiku 2004 roku przez koncerny firma International Sports & Entertainment AG (iSe) będzie kontynuowała strategiczne i komercyjne negocjacje z kluczowymi stronami zaangażowanymi obecnie w wyścigi F1 na temat ich uczestnictwa w nowej serii.
Do tej pory na warunki FOM i FIA przystały zespoły Ferrari, Jordan/Midland i Red Bull. Do grona tego wkrótce dołączy zapewne wykupiona nie tak dawno przez Red Bull ekipa Minardi, jednak na tym najprawdopodobniej koniec. Co prawda wydaje się, że Williams otrzymał ostatnio "ofertę nie do odrzucenia", jednak jak ogólnie wiadomo zespół ten od 2007 roku będzie korzystał z silników Toyoty i byłoby dziwne, gdyby nagle przeszedł na drugą stronę.
Źródło: GrandPrix.com, pitpass.com
KOMENTARZE