Kobayashi: Myślę, że zrozumiałem wiele rzeczy w tym sezonie

Japończyk podsumował swój tegoroczny sezon, jako nowy lider Saubera
07.12.1114:37
Mateusz Szymkiewicz
1674wyświetlenia

Kamui Kobayashi przyznał, że zaliczył bardzo trudny sezon, jako nowy lider zespołu Sauber.

Japończyk swój debiutancki sezon 2010 spędził u boku doświadczonych zawodników, jakimi byli Pedro de la Rosa i Nick Heidfeld. W tym roku, partnerem Kobayashiego był debiutant Sergio Perez, przez co Kamui stał się liderem ekipy, co jak określił, nie było dla niego łatwe.

Musiałem się poprawić w wielu różnych obszarach - powiedział Kobayashi. Nie tylko w jeździe, ale również w podejmowaniu decyzji z inżynierami. Fakt, że mieliśmy do czynienia z nowymi oponami Pirelli, które mają inny charakter w porównaniu do tych, jakie mieliśmy wcześniej, był dla mnie wyzwaniem.

Ważne było, aby dowiedzieć się, co jest najlepsze na wyścig i jak radzić sobie w kwalifikacjach. Była duża różnica pomiędzy wydajnością w sobotę i niedzielę. Myślę, że zrozumiałem wiele rzeczy w tym sezonie - zakończył dwunasty zawodnik tegorocznych mistrzostw.

To było ważne, aby mieć emocjonalnie pozytywny finisz sezonu - stwierdził Peter Sauber. Szczególnie odnosi się to do Kobayashiego, który ma trudny rok za sobą.

Źródło: onestopstrategy.com, autosport.com

KOMENTARZE

11
yaper
09.12.2011 04:16
Kobayashi to dobry kierowca, ale mimo wszystko nie jest to lider zespołu, co odbiło się na formie tegorocznego Saubera. Źle obrany kierunek w kwestii związanej z zamieszaniem wokół dmuchanych dyfuzorów to jedno, ale jak zespół był w lesie, to i kierowca nie pomógł za wiele.
jpslotus72
07.12.2011 09:49
@Adakar Ja też kibicuję Kobayashiemu - "kupił mnie" już w swoim debiucie, tą piękną walką z Buttonem na Interlagos (chociaż niepotrzebnie ustrzelił wtedy swojego rodaka, Nakajimę). Oczywiście, te szarże z dalekich pozycji były imponujące - i mam nadzieję, że w przyszłości będą mu przynosiły większe zdobycze punktowe. Ale reagując na komentarz @katinki byłeś chyba lekko "przemotywowany"... PS - w innym miejscu dyskutowaliśmy o DRS - gdyby Button dysponował w 2009 ruchomym skrzydłem, nie mielibyśmy tej pięknej obrony Japończyka przed Jensonem w Brazylii. Toyota była (ogólnie) słabsza od Brawna, ale był to solidny team i Kamui mógł się skutecznie bronić przed Brytyjczykiem - po pierwszym wyprzedzeniu nawet natychmiast skontrował (bez DRS) i odzyskał pozycję - mogliśmy się tym pasjonować przez dobrych kilka okrążeń... A dzisiaj mielibyśmy "DRS i cześć!".
Adakar
07.12.2011 09:15
@monako niestety, Morfeusz miał dzisiaj zamknięte. @jpslotus72 Tyle że F1 nie jest tak "prosta" w swojej układance jak piłka nożna. Tutaj kierowca nie ponosi winy, za pewne decyzje zespołu (kierownictwa), obrania pewnego kierunku w rozwoju czy to całego bolidu, czy pewnego konkretnego obszaru. Tak też zrobił Sauber. Tym razem się nie udało. Ale to co pokazywał Kamui do połowy sezonu, wg mnie zasługuje na oklaski na stojąco. Facet miał naprawdę świetną serię. Fakt, punktów z tego było "mało", bo same "1", ale liczy się constans. Kamui dorasta na naszych oczach. Często te "1" były wyrwane z ostatnich pozycji na opening laps ... Kamui to dla mnie pierwszy zawodnik od czasu Montoyi, któremu tak kibicuję. Niech tylko Sauber da bolid - chociaż taki na miarę II połowy 2004 roku
jpslotus72
07.12.2011 08:49
@Adakar I mnie się wydaje, że @katinka nie popełniła aż takiego "przestępstwa", żeby ją stawiać pod "onetowym pręgierzem"... Może za bardzo uogólniła - ale jeśli się spojrzy na miniony sezon w wykonaniu Saubera właśnie w takiej "podsumowującej perspektywie" (nie rozpatrując każdego GP z osobna), to taki bilans nie wypada dla tego teamu zbyt okazale... Decydujące znaczenie ma tu słabsza druga połowa sezonu - ale rzutuje ona na taką właśnie ocenę całości (jeśli drużyna piłkarska w pierwszej połowie strzela 2 gole, a w drugiej traci 4, to przegrywa cały mecz, a nie tylko drugą połowę...).
monako
07.12.2011 07:56
@Adakar nie czas na różową pigułkę? ; ) Take it easy.. chociażby z szacunku do kobiet. Pozdrawiam serdecznie! : )
Adakar
07.12.2011 06:57
[quote]@katinka Slaby cos ten sezon dla Kobayashiego i Saubera, nic Kamui nie mogl pokazac,[/quote] bull*** .... słaba to była DRUGA POŁOWA. A Monako i Kanada ? skad się biorą tacy "komentatorzy" ? Onet zbankrutował ?
Kamikadze2000
07.12.2011 04:34
Póki Sauber nie poprawi się w kwestii systematycznego rozwoju, nie mogą liczyc się w walce o wysokie miejsca w generalce. Początek sezonu był niezły - Kamui punktował w prawie każdym wyścigu i to w dośc przekonujący sposób. Druga połowa sezonu to jednak pasmo porażek. Ta stajnia stała się gorsza nawet od STR pod koniec roku! Ale to w sumie żadna nowośc - nawet BMW Sauber w latach działalności nie było w tym względzie dobre. ;]
jpslotus72
07.12.2011 03:21
Sauber to ciągle taka niewiadoma. Rzeczywiście, w dużym stopniu stracili drugą połowę sezonu, naiwnie polegając na decyzjach FIA w sprawie dmuchanego dyfuzora. Monisha Kaltenbord w rozmowie z BBC (na gorąco, po finałowym wyścigu na Interlagos) była pełna optymizmu co do przyszłości. Jak twierdziła, przez dwa ostatnie sezony udało im się przede wszystkim zbudować własną infrastrukturę (w dosłownym i przenośnym znaczeniu), która będzie fundamentem dla zespołu na kolejne lata - powinno to zaowocować na polu sportowym. Przy okazji - Eddie Jordan po tej rozmowie (już bez obecności Monishy) nie szczędził pochwał pod jej adresem - mówiąc o kompetencjach i silnej osobowości (można by to streścić w słowach - "ta pani ma głowę na karku, wie czego chce i nie da sobie w kaszę dmuchać"). Sauber potrzebuje takiego stabilnego sezonu, w którym kierowcy mieliby do dyspozycji niezawodny bolid, pozwalający na regularne rozwijanie ich potencjału - przynajmniej na poziomie stałej walki o Q3 i punkty w wyścigach. Do tej pory była to raczej huśtawka - czasem walka o Q3, czasem o Q2... Peter Sauber jakiś czas temu wyznał, że chodzą mu już po głowie myśli o emeryturze i będzie chciał za kilka lat ograniczyć swoją aktywność w tym zespole - mam nadzieję, ze zanim przekaże pałeczkę swoim następcom, uda mu się umocnić tę ekipę i zapewnić jej stałe miejsce w górnej połowie stawki. A Kobayashi i Perez? - obaj nie odkryli jeszcze wszystkich swoich kart i wierzę, że to, co trzymają w rękawie nie okaże się blefem...
katinka
07.12.2011 03:19
Slaby cos ten sezon dla Kobayashiego i Saubera, nic Kamui nie mogl pokazac, a szkoda, bo talent do walki ma, mam nadzieje, ze przyszly sezon bedzie dla niego i Petera Saubera duzo lepszy, aby mieli tylko srodki na rozwoj i jakiegos dobrego projektanta, a zwlaszcza od aero.
FelipeF1.
07.12.2011 03:04
@Karol26 i waleczny
Karol26
07.12.2011 03:01
Lubie tego gościa bo jest szybki i wnosi masę emocji ! :)