Montagny opuszcza zespół Renault
Francuz poinformował dzisiaj o zakończeniu współpracy z francuską stajnią
05.10.0517:06
1282wyświetlenia
Trzeci kierowca zespołu Renault, Franck Montagny, poinformował dzisiaj za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej o zakończeniu współpracy z francuską stajnią. Wiadomość ta nie jest specjalnym zaskoczeniem, jako że jego posadę ma wkrótce objąć tegoroczny wicemistrz serii GP2, Heikki Kovalainen. Nie zmienia to jednak faktu, że Francuz nie jest zbytnio zadowolony z nagłego zakończenia trwającej od 2003 roku współpracy z Renault.
"Po trzech latach owocnej i lojalnej współpracy, zespół Renault F1 postanowił rozstać się ze swoim trzecim i zarazem jedynym francuskim kierowcą, Franckiem Montagny, który odegrał istotną rolę w wyniesieniu na szczyt francuskiej stajni, będącej na skraju wywalczenia mistrzostwa w klasyfikacji konstruktorów po zdobyciu mistrzostwa kierowców z Fernando Alonso w Brazylii", czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Montagny podczas testów przejechał dziesiątki tysięcy kilometrów i z reguły był najbardziej pracowitym testerem, uzyskując niejednokrotnie czasy nie ustępujące regularnym kierowcom Formuły 1. Pomimo nagłego rozstania Francuz podziękował jednak ekipie Renault za zaufanie, jakim go obdarzyła i ma nadzieję, że zespół zdobędzie tytuł najlepszego konstruktora bolidów F1 w tym sezonie. Tymczasem sam stara się obecnie o znalezienie posady w innym zespole F1 na sezon 2006, w czym powinno mu pomóc nabyte przez ostatnie trzy lata cenne doświadczenie.
"Prowadzone w tej sprawie negocjacje z zespołem Jordan F1 (Midland od 2006), z którym Franck przeprowadzał już testy podczas Grand Prix Europy na torze Nurburgring i z których szef zespołu, Colin Kolles, był bardzo zadowolony, są już w zaawansowanej fazie. Jednakże jego przyszłość w F1 zależy od znalezienia wsparcia finansowego ze strony jednego lub więcej partnerów. Franck docenia czas spędzony na wspólnej pracy z techniczną ekipą w Renault, dzięki czemu nabył obszerną wiedzę na temat F1 na najwyższym poziomie. Jego największym rozczarowaniem było jednak nie otrzymanie szansy na zaprezentowanie swojego wielkiego potencjału w trzech ostatnich wyścigach sezonu 2004".
Źródło: FMontagny.com
KOMENTARZE