Newey: Vettel chce wyeliminować błędy

Adrian Newey wierzy, że Sebastian Vettel będzie chciał uczyć się na błędach
05.01.1210:40
Piotr Józefowski
1657wyświetlenia

Adrian Newey wierzy, że Sebastian Vettel będzie uczył się na błędach, które popełnił w zdominowanym przez niego sezonie 2011.

Vettel stał się najmłodszym podwójnym mistrzem świata w ostatnim roku wygrywając 11 wyścigów, a także bijąc rekord 15 pierwszych pól startowych w sezonie. Mimo, że Niemiec popełnił bardzo mało błędów, Newey sądzi, że Vettel będzie starał się wyciągnąć wnioski z tego co poszło źle aby wrócić silniejszym w sezonie 2012.

Wydaje mi się, że wszystko co mogę powiedzieć na temat Sebastiana to, że jest bystrą młodą osobą, która jest bardzo zdeterminowana. Do tego jest bardzo dociekliwy i stara się dowiedzieć wszystko o swoim samochodzie i swojej własnej dyspozycji. I nawet gdy popełni błąd ponieważ jest tylko człowiekiem to stara się wyciągać z tego wnioski. Będzie bardzo dokładnie analizował wszystko co zrobił w tym roku i będzie starał się to udoskonalić.

Jednym z przykładów jest wyścig w Montrealu gdzie był bardzo strapiony, ze względu na stratę zwycięstwa na ostatnim okrążeniu. Jako zespół czegoś się w tym przypadku nauczyliśmy i jestem zły, że nie podejmowaliśmy wystarczających akcji w krytycznych momentach - mogliśmy zrobić trochę więcej w czasie czerwonej flagi, byłaby możliwość dowiedzenia się trochę więcej na temat postępu Jensona Buttona na ostatnich okrążeniach. To są te rzeczy, które musisz próbować i uczyć się na nich.

Vettel podczas wyścigu w Montrealu stracił prowadzenie na ostatnim okrążeniu na rzecz Jensona Buttona, który ostatecznie wyścig wygrał. Newey nalega, aby ani Vettel, ani zespół Red Bull nie stracili nic ze swojej woli zwycięstw, ze względu na wygranie mistrzostw z ostatnich dwóch sezonach.

Istnieje ogromne pragnienie i głód i to przychodzi, aby być całkowicie szczerym, cokolwiek robisz. Jeżeli jesteś siódmy, aspirujesz do tego, aby być wyżej. To jest bardzo fajna rzecz, jeżeli robisz coś dobrze. Z mojego doświadczenia, jeżeli nie masz wrażenia, że robisz coś inaczej, wtedy nie robisz tego dobrze.

Źródło: autosport.com[/b]

KOMENTARZE

7
katinka
06.01.2012 12:47
Nie bardzo wiem o co chodzi Neweyowi i czy jest co udoskonalac, przeciez Vettel popelnia malo bledow. A zreszta kto by w ogole chcial ogladac taki jezdzacy ideal na torze, przeciez to nudne jak nie powiem co ;)
rno2
05.01.2012 06:19
Ważne żeby kierowca zrozumiał swój błąd i więcej go już nie popełnił. Massa rozwalił zawieszenie przez cięcie szykany w kwalifikacjach, a na drugi dzień zrobił to samo w trakcie wyścigu (GP Indii). Alonso, Vettel czy Button na pewno drugi raz by takiego błędu nie popełnili...
jpslotus72
05.01.2012 06:14
@IceMan11 Zeszły sezon - np. wyprzedzanie Massy "na skróty" w Melbourne (kara), co najmniej połowiczny udział w "bratobójczej" kolizji z Lewisem w Kanadzie czy kuriozalny pit-stop na stanowisku RBR w Chinach (sytuacja humorystyczna, ale jakby nie patrzeć - elementarny błąd kierowcy)... To mi się akurat przypomniało - nie zamierzam wyszukiwać "haków" na Jensona, ale naprawdę nie ma kierowców stuprocentowo bezbłędnych - są tylko tacy, którym zdarzają się one częściej i ci, którzy popełniają ich mniej (zresztą to też nie musi być jakiś "stały wyznacznik" - ci sami kierowcy miewają lepsze i gorsze pod tym względem sezony).
Kamikadze2000
05.01.2012 05:28
@IceMan11 - nie no, nawet Jenson popełnia błędy. Ale z pewnością jest blisko "ideału". ;]
IceMan11
05.01.2012 04:06
@jpslotus72 Yyy... Jenson Button?
lukmack
05.01.2012 03:24
Błędy i Awarie są nieodzownym elementem motosportu i to tworzy ich wyjątkowość
jpslotus72
05.01.2012 10:35
Nie ma bezbłędnych kierowców (dopóki ścigają się żywi ludzie a nie "cyberdriverzy"). Oczywiście, jeśli już się jakieś błędy popełnia, dobrze jest wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość - ale przecież nigdy nie da to 100% gwarancji, że będzie się jeździło bezbłędnie. W sumie chodzi o banał - popełniać jak najmniej błędów, a w każdym razie starać się nie powtarzać dwa razy tych samych... Może błędów nie popełniałby taki kierowca, który jeździłby "bardzo ostrożnie" - ale w F1 to byłby właśnie "błąd na błędami". :)