Barcelona zaprzecza, że Grand Prix Hiszpanii jest zagrożone

Podkreślają, że mają kontrakt ważny do roku 2016
26.01.1212:59
Piotr Józefowski
1453wyświetlenia

Organizatorzy Grand Prix Hiszpanii na Circuit de Catalunya, zaprzeczają raportom mówiącym, że wyścig jest zagrożony. Poinformowano wcześniej, że organizator drugiego hiszpańskiego wyścigu, w Walencji, wraz z Berniem Ecclestone'em naciskają Barcelonę, aby uzgodnić plan jednego wyścigu w sezonie.

W niepewnych gospodarczo czasach, szef Circuit de Catalunya - Salvador Servia powiedział, że Barcelona koncentruje się w pełni na wypełnieniu swojej obecnej umowy. Tylko katastrofa taka jak trzęsienie ziemi może być problemem. Zapomnijcie o wszystkich plotkach i doniesieniach prasowych, pracujemy tak jak przedtem - powiedział w radiu Vuelta Rapida.

Ecclestone ostrzegł niedawno, że kalendarz F1 ulega coraz większej globalizacji i w niedługiej przyszłości może pozostać tylko 5 europejskich Grand Prix. Jeśli ma być tylko 5, chcemy być jednym z nich - podkreślił Servia. Dodał, że obecna umowa obowiązuje do 2016 roku.

Nie mamy żadnych sygnałów słownych, jak i pisemnych od Ecclestone'a odnoszących się do kwestii plotek. Pracujemy aby wypełnić nasz kontrakt, który obowiązuje do końca 2016 roku i oczywiście myślimy także o 2020.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

5
ziomkris1
26.01.2012 05:41
KOCHAM TEN TOR! oczywiście podczas jazdy w gtr2 ale zawsze coś...
Falarek
26.01.2012 04:07
[quote="Masio"][/quote] Jak najdłużej to można życzyć Spa Francorchamps a nie temu gniotowi. Od zawsze przeraźliwie nudne wyścigi tor bezpłciowy bez jakiegoś klimatu. Dla mnie porażka i dziura w kalendarzu to Grand Prix.
Masio
26.01.2012 02:53
Oby Grand Prix Hiszpanii na torze Catalunya utrzymało się jak najdłużej w F1.
Ralph1537
26.01.2012 01:47
kamień z serca jeśli faktycznie zostanie
Adakar
26.01.2012 01:09
Kurcze, to jest 1. Grand Prix, któremu ŻYCZĘ kłopotów i wypadnięcia z kalendarza ... Ewentualnie na zmianę z Valencią