Ricciardo: Presja to coś normalnego w F1

Australijczyk w typowym dla siebie stylu odpowiedział dziś na nasze pytania
22.02.1221:37
Łukasz Godula
1181wyświetlenia

Daniel Ricciardo to chyba najweselsza postać z całego padoku, bezustanny uśmiech na twarzy to jego znak rozpoznawczy. Nie inaczej było dzisiaj gdy opowiadał o swoim dniu testowym. Był to dzień pełen przygód, ponieważ Toro Rosso ciągle ma problemy z niezawodnością, jednak nic nie jest w stanie zasmucić młodego Australijczyka.

Mimo awarii rano zdołaliśmy wykonać praktycznie wszystko co chcieliśmy i ogólnie bolid sprawuje się dość dobrze, nie mamy powodów do zmartwienia w tym obszarze - powiedział Ricciardo. Z pewnością chcielibyśmy przejechać więcej okrążeń, ale tak jak powiedziałem, rano zrobiliśmy wiele rzeczy.

Oczywiście nie zapomnieliśmy naszej rozmowy z Ricciardo z czasów jego jazdy w World Series by Renault i nie omieszkaliśmy mu o tym przypomnieć pytając jakie są teraz jego cele, gdyż ostatnio było to wejście do F1. Bez wątpienia teraz to... Zdobycie mistrzostwa świata! - nie ukrywał. Ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że w tym roku to niemożliwe. Będziemy walczyli o punkty, to nasz cel. A moim celem jest zdobycie ich więcej od mojego rywala

Kolejnym naszym pytaniem była kwestia presji nakładanej na kierowców w Toro Rosso. Nie wydaje mi się, by była większa niż w innych zespołach. Każda ekipa naciska na swoich kierowców. Szczerze mówiąc w HRT, gdy po pierwszych kilku wyścigach odstawałem w kwalifikacjach od Tonio, również mnie naciskano na poprawę osiągów. To normalne i nie sądzę, by u nas było inaczej, osobiście nie przeszkadza mi to - zakończył Ricciardo.

KOMENTARZE

7
katinka
24.02.2012 07:43
@IceMan11, ale ja nie wiem jak mam Ci wytlumaczyc, po prostu takie odnioslam wrazenie z tych kilku wywiadow z J-E Vergne, ktore czytalam. Oczywiscie jak kazdy czlowiek moge sie mylic, tak samo jak niektorzy inni kibice, co tak a nie inaczej oceniaja Hamiltona. Pozdrawiam.
IceMan11
23.02.2012 03:39
@katinka Teraz wytłumacz mi na jakiej podstawie, albo skąd wywnioskowałaś, że Jean jest pewny siebie bądź też arogancki?
sneer
23.02.2012 07:34
Vergne jest arogancki. nie należy mylić tego z pewnością siebie. A Ricciardo bardzo szybko presję odczuje, dzięki dr Helmutowi i spółce. I przestanie się uśmiechać. Dolary przeciwko orzechom.
katinka
23.02.2012 12:03
@cyntia2005 Mysle, ze dlatego, bo J-E Vergne ma bardzo duza pewnosc siebie (jak dla mnie nawet za duza), wie czego chce i jak to osiagnac. A takich kierowcow presja raczej motywuje niz przeszkadza, co pokazywal juz w nizszych seriach. A u Daniela Ricciardo obawiam sie, ze moze byc podobnie jak z Buemim i Jaime, chociaz zycze mu zwyciestwa na torze w tym pojedynku na talenty i nerwy.
cyntia2005
22.02.2012 09:42
@katinka [quote]Chociaz wydaje mi sie, ze to jednak Eric Vergne moze byc gora, wiadomo dlaczego, [/quote] Ja nie wiem dlaczego.Wytłumacz mi.
katinka
22.02.2012 08:58
No zobaczymy, jak sobie Daniel poradzi z ta presja, utalentowany kierowca z przyszloscia w F1. Bardzo chcialabym, aby wygral ten pojedynek zespolowy. Chociaz wydaje mi sie, ze to jednak Eric Vergne moze byc gora, wiadomo dlaczego, a presja bedzie dla Francuza motywacja do jeszcze lepszych wynikow. Pan Marko pewno bedzie zadowolony z takiego pojedynku, bo przeciez chyba glownie o to w STR chodzi ;)
lukmack
22.02.2012 08:53
Dobry, zdolny, sympatyczny kierowca. Myślę że może wiele osiągnąć w F1 choć wielu ich skreśla, jednak nie zapomnę jak po któryś posezonowych testach miał najlepszy wynik to każdy był nim zachwycony a teraz jest taki zły( dla niektórych)