Montezemolo: Perez musi zebrać doświadczenie, aby jeździć dla Ferrari

Włoch liczy że Felipe Massa powróci już wkróce do swej szczytowej formy.
01.06.1219:43
Nataniel Piórkowski
1925wyświetlenia

Luca di Montezemolo stanowczo zdementował plotki łączące Sergio Pereza z zastąpieniem Felipe Massy w stajni Ferrari przyznając, że Meksykanin jest jeszcze zbyt mało doświadczonym kierowcą, by stanowić dla niego realną opcję.

Perez to dobry kierowca, ale by jeździć dla Ferrari potrzebujesz większego doświadczenia. Myślę że w perspektywie długoterminowej Sergio jest jednym z potencjalnie najlepszych młodych kierowców, ale zanim posadzę młodego zawodnika w bolidzie Ferrari, potrzebuję większego doświadczenia i wyników - tłumaczył Włoch.

Szef koncernu z Maranello sądzi jednak, że po przekonującym występie w Grand Prix Monako, Felipe Massa poprawi swą ogólną dyspozycję. Jestem tego pewny, ponieważ poprawiamy nasz samochód, który staje się coraz mniej uciążliwy w prowadzeniu. Spodziewam się że Felipe będzie prezentował lepsze osiągi, takie jak oglądaliśmy w Monte Carlo, gdzie podczas kwalifikacji był jednym z pięciu najszybszych kierowców. Mam na to gorącą nadzieję. W tej chwili nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji z myślą o przyszłości, ponieważ jest na nią po prostu zbyt wcześnie.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

24
THC-303
02.06.2012 05:43
Nie spinam się, próbuję po prostu moich sił reformatorskich :) Czekam. Ty wyjechałeś z 'a nie mówiłem', nie ja, pragnę przypomnieć. Dlaczego Ty nie ja? Nie wiem tego lepiej od Ciebie ale odnoszę nieodparte wrażenie, że nie umiesz sobie zdać sprawy z jednej rzeczy. F1 to biznes, a biznes to PR. Każdą wypowiedź trzeba podzielić przez 2 albo 3. Widzisz te zachwyty nad Massą. A gość raz zajął szóste miejsce. Chillout. Na 'a nie mówiłem' przyjdzie czas, choć mam obawy czy akurat dla Ciebie ;]
Master
02.06.2012 05:13
THC-303, co się spinasz? Poczekaj
akkim
02.06.2012 02:13
I tyle "przepowiednie" w zasadzie są warte, póki nie ma decyzji to wszystko jest fartem, pojedzie, nie pojedzie, to nasze fantazje, to ich wybór, a my zaś - Kto go ma, ten zgadnie.
Kamikadze2000
02.06.2012 11:15
@Simi - nie oszukujmy się - w McLarenie miał byc wyłącznie giermkiem Hamiltona. Heikkiego także lubię i nie miałbym nic przeciwko, aby jeździł nawet w Ferrari. Tam na pewno byłby w stanie walczyc o duże punkty. :)
patgaw
02.06.2012 10:22
[quote="reamoon"]No i chyba zaczął prezentować już lepsze osiągi...[/quote] no gorszych juz nie mogl raczej
THC-303
02.06.2012 10:14
Ojej, ojej Nie przeczytał, a wie, że dyrdymały. Master, który raz już to napiszę: logika ;) Masz rację, nie mam (nikt nie ma) argumentu na 'za słaby Perez', wiesz czemu? ;) Będę teraz takie krótkie akapity robił, specjalnie dla Ciebie, żeby rzucało Ci się w oczy jakkolwiek niechętny byłbyś słowu pisanemu. News o dziennikarzu który coś powiedział anty RK. Co napisałem? "Nie twierdzę, że to prawda" PR-owa papka dla Massy 'uderzająca' w Pereza. Co napisałeś? "I co, za słaby na Ferrari". Tu jest różnica pokazująca kto się czegoś chwyta, a kto spokojnie analizuje sytuację nie dowierzając obiegowym sądom. No toż to jest śmieszne, żeby dorosły (jak zakładam) gość traktował rzeczywistość (bądź też jej brak ubrany w PR) tak wybiórczo i subiektywnie. Wciskasz po raz kolejny te same żale na temat Pereza zamiast cierpliwie czekać. Czekać na rzeczywistość, na fakty, a nie na to co powie jeden czy drugi. Naprawdę nie rozumiesz (?!?) że pochwalić kogoś albo zganić (co nic nie kosztuje, a może postawić w lepszym świetle) to nie to samo co dać czy zerwać kontrakt? Odpowiedz sobie, bo mi naprawdę nie musisz.
Master
02.06.2012 09:32
THC-303, nawet nie chcę mi się czytać tych dyrdamałów, tylko końcówka rzuciła mi się oczy. "A tak w temacie 'udowodnienia komuś czegoś'. Czy to nie Ty twierdziłeś że w maju będzie jakiś wielki, przełomowy news o RK? ;)" Nie masz się czego chwytać, to chwytasz się brzytwy - czyli sięgasz po kłamstwo z racji braku argumentów (których nigdy nie posiadałeś)?
Simi
02.06.2012 08:17
Yurek [quote]Nie przeszkadza Fernando. Bardziej wymarzony numer 2 niż Irvine czy Barrichello, którzy czasem się domagali czegoś dla siebie. W "normalnym" zespole Massa z hukiem wyleciałby po 2011, ale nie w "kochającym" Ferrari.[/quote] Myślę, że w obecnej stawce są kierowcy, którzy nie przeszkadzaliby Alonso i nie marudziliby, ale zdobywaliby więcej punktów i doprowadzali do mistrzostw wśród konstruktorów. Pomyśl sobie o Heikkim Kovalainenie. Aktualnie, jest znacznie lepszym kierowcą niż za czasów McLarena, a już wtedy był w stanie (nieraz) zdobywać solidne punkty dla zespołu. Teraz byłby taką idealną maszynką do zdobywania punktów, a widząc, że jest miły, sympatyczny i z reguły nie narzeka, myślę, że powinien być dobrym numerem 2 dla Ferrari. Pod tym względem, faktycznie, Perez może nie byłby najlepszą opcją, bo jako materiał na mistrza (biorę za to odpowiedzialność ;)) na pewno nie chciałby pełnić funkcji numer 2. No, chyba że na samym początku kariery, by później stać się liderem.
THC-303
02.06.2012 06:53
No i co Master, bo nie rozumiem? Poczekajmy do końca sezonu na przykład? Ja wiem, że nie będzie to potrzebne bo za Massę wcześniej wejdzie Kubica, ale daj nam jeszcze Master chociaż cień nadziei, nooo :* Straszne to jest Master, straszne po prostu jak tworzysz teorie pod swoje potrzeby. Ze zdania 'X to dobry kierowca, ale do Ferrari potrzebuje jeszcze czegoś' raz wybierasz część do przecinka a raz od niego i na tym budujesz swoje wyobrażenia o tym co się będzie działo na giełdzie transferowej. Tak czy inaczej na udowodnienie komukolwiek, czegokolwiek jest grubo za wcześnie. Napisałem już - zobaczymy po sezonie. I wciąż sądzę, że będzie to Perez, ale sądzę dla siebie i nie będę Ci tego wciskał pod każdym newsem jeśli mnie nie wywołasz do tablicy. A tak w temacie 'udowodnienia komuś czegoś'. Czy to nie Ty twierdziłeś że w maju będzie jakiś wielki, przełomowy news o RK? ;) dacek To może niech wezmą Schecktera, kiedyś zdobył tytuł w Ferrari? Dobry kierowca...
DJ Malina
02.06.2012 05:44
Flavio Briatore powinien zostać szefem zespołu od 2013 roku. On dobrze wie, co zrobić, by Fernando wygrał ;)
dacek
02.06.2012 05:44
@adam2iak Od kiedy oglądasz wyścigi, że nazywasz Masse słabiakiem? Ja pamiętam np. sezon 2008 gdy Kimi jeździł od niego wolniej lub 2006 gdy nie odstawał od Michaela kiedy był w formie.
Adam2iak
02.06.2012 04:48
Lepszy "słabiak" z doświadczeniem niż młody talent? To jakieś chore myślenie... Przypadki Vettela czy Hamiltona nic ich nie nauczyły?
Asmodeus
02.06.2012 01:17
@IceMan11 Jednym sezonie. Jedno podium w obecnym to żadne doświadczenie i żaden wynik...Deal with it.
IceMan11
01.06.2012 09:38
Co za bull... Po dwóch sezonach można schować teskty o braku doświadczenia między bajki.
Yurek
01.06.2012 09:28
2 sprawne ręce > (1 sprawna ręka V 0 sprawnych rąk)
Master
01.06.2012 09:19
I co THC-003, Adakar, renegade? Perez? Mówiłem Wam. Za młody, za słaby na Ferrari. I co z tego, że ma dwie ręce?
Yurek
01.06.2012 09:16
[quote="Simi"]Jest coś o czym nie wiemy? ;)[/quote] Nie przeszkadza Fernando. Bardziej wymarzony numer 2 niż Irvine czy Barrichello, którzy czasem się domagali czegoś dla siebie. W "normalnym" zespole Massa z hukiem wyleciałby po 2011, ale nie w "kochającym" Ferrari.
DJ Malina
01.06.2012 08:53
[quote="reamoon"]No i chyba zaczął prezentować już lepsze osiągi...[/quote] Kanada i Walencja zweryfikują. W 2010 też w GP Niemiec jechał dobrze, a potem regres formy. Nie sądzę, żeby "Fernando is faster than you" aż tak podcięło mu skrzydła. A może bardziej by go zmotywowało, żeby pokazać im, że on także może być nr 1? To już zależy od psychiki kierowcy. Co do Sergio to ja nie widzę przeciwwskazań, by trafił w 2013 do Ferrari. Renault postawiło na młodego Alonso. BMW na młodego Kubicę. Red Bull na młodego Vettela. Ten pierwszy i ostatni zdobyli po 2 tytuły mistrzowskie, a Kubica miał samochód pozwalający walczyć o mistrza tylko przez około pół sezonu, jednak i tak był uważany za jednego z najlepszych kierowców.
Simi
01.06.2012 08:27
Skoro po jednym szóstym miejscu, Ferrari tak pieje nad Massą, to do cholery, on będzie jeździł tam dożywotnio! Cóż on wnosi do tej ekipy, że aż tak go bronią? Jest coś o czym nie wiemy? ;) Ja zgodzę się z kolegą jpslotus72 - według mnie, powinni postawić na młodego Sergio. To, że jest niedoświadczony wcale nie oznacza, że nie będzie sobie dobrze radził. Owszem, z drugiej strony, gdyby przypadkiem Perez nie dałby rady, miałby plamę na reputacji... choć - jak niska jest reputacja Massy, a jak długo jeździ on w Ferrari???? Ech...
reamoon
01.06.2012 07:29
[quote="DJ Malina"]Słyszę to od początku sezonu[/quote] No i chyba zaczął prezentować już lepsze osiągi...
DJ Malina
01.06.2012 07:08
[quote]Spodziewam się że Felipe będzie prezentował lepsze osiągi[/quote] Słyszę to od początku sezonu
jpslotus72
01.06.2012 06:43
[quote]zanim posadzę młodego zawodnika w bolidzie Ferrari, potrzebuję większego doświadczenia i wyników[/quote]Więc to dlatego swego czasu młody, niedoświadczony kierowca, Gilles Villeneuve, rozpoczął pierwszy pełny sezon w bolidzie Ferrari w 1978, kiedy di Montezemolo szefowanie zespołowi zamienił na rolę "ambasadora" FIAT-a. Gdyby Luca pozostał na stanowisku, być może Kanadyjczyk musiałby jeszcze zbierać doświadczenia w innej stajni... Massa ma doświadczenie - i co (dzisiaj) z tego? Czasem warto postawić na młodych.[quote]W tej chwili nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji z myślą o przyszłości, ponieważ jest na nią po prostu zbyt wcześnie.[/quote]Może za wcześnie na sfinalizowanie sprawy (podpis na kontrakcie), ale to już ostatni dzwonek, żeby o tej przyszłości poważnie pomyśleć.
Masio
01.06.2012 06:41
Oni ciągle tylko myślą, że Massa poprawi się. Już można się tym zrzygać.
Kamikadze2000
01.06.2012 06:18
Nadzieja umiera ostatnia - Felipe Massa w 2013 roku w Ferrari. :))