Raikkonen jest przekonany, że jego dzień nadejdzie

Fin uważa, że zespół nie powinien się martwić słabym wynikiem z Monako
02.06.1200:10
Paweł Zając
2146wyświetlenia

Kimi Raikkonen, pomimo słabego występu w Monaco, pozostaje spokojny o formę Lotusa i jest przekonany, że jego czas nadejdzie.

Fin zajął odległą, dziewiątą pozycję, po dwóch wcześniejszych wizytach na podium. Kierowca Lotusa wierzy, że problemy w Monte Carlo nie oznaczają utraty tempa i jest przekonany, że będzie mógł walczyć o dobre rezultaty.

Raikkonen przyznał jednak, że zespół będzie potrzebował idealnego weekendu, aby móc walczyć o wygraną. Jeden wyścig nie zmienia faktu, że byliśmy mocni praktycznie wszędzie, nawet w Monako było dobrze przez większość weekendu - powiedział mistrz świata. Monako jest całkowicie innym torem i nie wydaje mi się, abyśmy powinni się martwić tym, że nie był to nasz najlepszy weekend. Byliśmy szybcy gdzie indziej i stawaliśmy na podium. Ciężko jest zgrać wszystko we właściwym czasie, a tego potrzeba by wygrać wyścig. Robiłem to z innymi zespołami i czuję, że Lotus jest zdolny do osiągania dobrych wyników. Nasz dzień nadejdzie.

Fin uważa również, że fakt, iż udało mu się zdobyć punkty podczas słabego weekendu pokazuje, że z zespołem należy się liczyć. Takie są wyścigi. Dziewiątej miejsce było wszystkim, co mogliśmy zrobić. Nie miałem dobrej pozycji startowej, a podczas wyścigu pojawiły się pewne problemy, więc nie było łatwo. Udało nam się jednak zdobyć dwa punkty, lepsze to niż nic. Jeśli w tak słabym wyścigu jesteśmy wstanie zdobyć punkty, to nie jest to koniec świata. Zbieranie pojedynczych oczek, kiedy nie jesteśmy w formie, może być ważne pod koniec sezonu.

Raikkonen stracił w Monte Carlo większość pierwszego treningu, gdyż nowy układ kierowniczy nie spisywał się tak jak oczekiwano i Fin powrócił do poprzedniej wersji, z której jest zadowolony. Próbowaliśmy czegoś innego i po prostu nie zadziałało. Niemożliwym jest przetestowanie czegoś, co ma być używane na torze w Monako, bez wyjeżdżania na niego. Nie możemy tak po prostu testować, a ulice byłyby zbyt zakorkowane dla bolidu F1. Jestem zadowolony z podstawowych ustawień, mimo tego, że jest to obszar, nad którym ciągle pracujemy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

9
akkim
02.06.2012 02:06
Można być mocnym zespołem i przez cały sezon, lecz tylko zwycięstwa budzą w innych rezon, gdy tej siły na to nie da się przełożyć, można oczka ciułać, lecz Mistrza odłożyć.
Kamikadze2000
02.06.2012 01:22
@Simi - lubię zagadki w ciemno. Zobaczymy, jak będę blisko trafu. :) Toteż trochę pobożne życzenie. :)
Simi
02.06.2012 10:34
Ciężko postawić teraz, w ciemno kto będzie mistrzem 2013. Niestety, Kimi nie jeździ dla zespołu pokroju McLarena, Ferrari, czy Red Bulla, więc tak naprawdę forma Lotusa jest wielką niewiadomą. Tak więc, na razie to jest powiedziane mocno na wyrost, ale myślę, że przy dobrym bolidzie (na którego stać Lotusa, szczególnie przy współpracy z Kimim), małomówny Fin jest w stanie zostać mistrzem po raz drugi. I zresztą - zaraz po Alonso, na równi z Hamiltonem - życzyłbym mu tego.
Kamikadze2000
02.06.2012 10:25
Kimi Raikkonen będzie mistrzem w 2013 roku - tak stawiam. :))
maciejas512
02.06.2012 09:22
Nigdy nie byłem jego fanem. Zawszę będę go pamiętał jako kierowce McLarena. Miał pecha ale wszystkie przeciwności losu wynagrodził mu sezon 2007. Więc nie może narzekać. Co do zwycięstwa to trudno powiedzieć. Na Spa jest faworytem ale tam może znowu wygrać prawie każdy :) Ale do tego jeszcze daleko. Nie chce mi się myśleć o wrześniu. Przecież przed nami jeszcze wakacje. Teraz Kanada, mój ulubiony wyścig. Ja stawiam na Hamiltona i Schumiego. Zobaczymy jak to będzie.
jpslotus72
02.06.2012 08:59
[quote]Monako jest całkowicie innym torem[/quote]I może trzeba wybrać metodę Coultharda, żeby tu wygrać. David, który triumfował w Monako dwukrotnie (200, 2002), opowiadał w czasie ostatniego weekendu że tak mu zależało na wygranej w Monako, że już przed sezonem myślał o ustawieniach bolidu pod tym kątem. Tzn. jeśli rozmawiał z inżynierami o jakichś zmianach, korektach bolidu itp., to myślał o tym, czy mu to pomoże w Monako czy też przeciwnie... Może to była przesada - ale podejście okazało się skuteczne. :) Niech Kimi na początek też wybierze sobie taki jeden "cel" - najczęściej pisze się (w komentarzach) o Spa - byłoby super. Chociaż jeśli "jego dzień" nadejdzie wcześniej, też żadnego "dramatu" nie będzie... :)
Il Capitano
02.06.2012 08:17
Witek, jak dla mnie to RAI jesli chodzio o czystą szybkość jazdy jest najszybszym kierowcą ostatnich 15 lat. Nie chodzi mi o całokształt umiejetności, bo tu np wyżej cenie Alonso, ale o samą szybkość, Kimi jest niewiarygodnie szybki, a w tym sezonie jeszcze nie osiągnął swojego poziomu w kwalifikacjach, bo tutaj Grosjean radzi sobie bardzo dobrze, Kimi nabierze tempa w kwalifikacjach, bo np w Bahrajnie i Hiszpani w wyścigu było widać tego dawnego RAI, który objeżdzał z McLarenie każdego - przez awarie tytułu jednak wtedy nie zdobył. Przypomnijcie sobie rok 2009, bolid Ferrari był przecież "złomem" a mimo to Kimi wygrał w Spa i 6 razy z rzędu był na podium
Masio
02.06.2012 07:57
Myślę, że może po raz piąty wygrać wyścig w Spa.
Witek
01.06.2012 11:37
We wcześniejszych latach dało się zauważyć, ze Räikkonen jest typem kierowcy z "tą" iskrą supertalentu, która pozwala urwać dodatkowe dziesiąte wręcz części sekundy - więc jego wygrana w tym sezonie jest tylko kwestią czasu.