Schumacher: Miałem możliwość pozostania w F1

Niemiec przyznał, że mógł dalej się ścigać
04.10.1215:24
Łukasz Godula
2748wyświetlenia

Michael Schumacher przyznał, że miał opcję pozostania w F1 w przyszłym sezonie, zanim zdecydował się zakończyć swoją karierę.

Siedmiokrotny mistrz świata ogłosił dzisiaj na Suzuce, że odejdzie z Formuły 1 z końcem tego roku, po tym jak nie udało mu się osiągnąć wraz z Mercedesem zakładanych rezultatów. Jednakże Schumacher powiedział, że miał dużą szansę na dalsze ściganie, jak i również rozważa inne opcje, nie związane z jazdą, włączając w to stanowisko kierownicze w Mercedesie.

Jeśli chciałbym zostać, to miałem takie możliwości, jednak szczerze mówiąc nie chciałem ich podejmować - stwierdził Schumacher na konferencji prasowej w padoku toru Suzuka. Gdy zapytano go, co teraz nastąpi, Schumacher odpowiedział: To oczywiste co się stanie. Przed nami sześć wyścigów i to coś co jest przede mną.

Co przyjdzie potem, zobaczymy. Nie ma sensu i potrzeby podejmowania decyzji w tym momencie, i będę to robił dokładnie tak jak za pierwszym razem, i celem jest pełne skupienie i zakończenie tego co robię na 100 procent. Później zastanowię się nad tym, co będę robił w następnej kolejności.

Nie ma nic więcej do powiedzenia na ten temat. Oczywiście mam różne opcje i niektóre z nich znacie. Jednak cokolwiek to będzie, zadecydujemy o tym w odpowiednim czasie.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
akkim
05.10.2012 06:41
@katinka Stanięcie poprzecznie na torze aby rywal nie mógł poprawić czasu, bezpardonowe próby obrony polegające na wypychaniu na bandę czy trawę też Uważasz za piękne. za RA, czy brak kalkulacji ? Ja nie, raczej za chamskie niweczenie czyjegoś wysiłku z założeniem, że może sędziowie utytułowanego kierowcy nie tkną. A to /moim zdaniem/ z pięknem ścigania nie ma nic wspólnego.
katinka
05.10.2012 06:24
To chyba mamy @akkimie trochę inne poczucie piękna w wyścigach, zresztą przecież wiesz komu kibicuję i jakich kierowców lubię ;) Ale no cóż, dla mnie każda walka na torze jest piękna, a że czasem na tym ktoś traci, bo RA czy kontakt i niekoniecznie jest to fajne, to takie chyba są wyścigi. Czasem trzeba zaryzykować, bo samym kalkulowaniem i konsekwentną jazdą (ale to nie wyścigowo brzmi, brr) nie zdobywa się WDC i na całe szczęście!
derwisz
04.10.2012 08:23
[quote="IceMan11"]Wiesz tyle co tutaj zostało napisane, a mimo to jesteś pewien swojej śmiałej tezy. Może jednak wiesz coś więcej? [/quote] Jak zwykle, albo masz problemy ze zrozumieniem tego co czytasz, albo świadomie prowokujesz a to podchodzi pod... dobrze wiesz pod co :P. Wiem tyle co wszyscy i nie jestem pewien. To są moje przypuszczenia (do których mam prawo komentując newsa). Nie zauważyłeś, ze w swojej wypowiedzi aż dwa razy użyłem zwrotów w trybie warunkowym: "mogło być" i "mógł" ?
akkim
04.10.2012 06:42
@katinka Za to [quote]zawsze pieknie walczy na torze[/quote] tak go nie lubiłem. Bo często nie było to piękne.
katinka
04.10.2012 06:24
Czyli jednak mógł, a nie zdecydował się zostać, szkoda, bo tak walecznych kierowców jest mało teraz w F1, prawie same ciapy. Może to nie był Schumi, który kiedyś zdobywał mistrzostwa, ale nie na to czekałam, bo to nadal ten sam Michael, który kocha to co robi i zawsze pieknie walczy na torze i za to wielki szacun ode mnie, i podziękowanie za emocje. Ciekawe, czy zdecyduje sie na DTM, tylko szkoda, że jeśli tak, to tylko do Merca, a nie do BMW.
Buncol
04.10.2012 06:13
Nie potrzebny był ten powrót rozmienił swoja karierę na drobne. Teraz odchodzi ze spuszczoną głową bo nie nadążał za innymi dużo w tym było winny bolidu ale i Michael nie ten sam.
IceMan11
04.10.2012 06:06
@derwisz Wiesz tyle co tutaj zostało napisane, a mimo to jesteś pewien swojej śmiałej tezy. Może jednak wiesz coś więcej?
akkim
04.10.2012 05:24
Naczytałem tych Panteonów dzisiaj masę całą, odchodzi, bo pora i dobrze się stało, ni mój idol wielki za to szczęściarz raczej w dobrym miejscu w dobrym teamie o właściwym czasie. Kiedy bolid gorszy to sukcesów mało, szoł był kiedy wracał, dziś się niczym zgrało, utytułowany lecz na torze bezczel, dziś koniec - jak dla mnie, napiszę - nareszcie.
dyfuzor666
04.10.2012 05:08
Zawsze może testować z Pirelli lub silniki na 2014r. Doświadczenia mu nikt nie zabierze.
derwisz
04.10.2012 04:51
@villy Zgadza się. Ja również uważam, że w tych "propozycjach" z innych stajni mogło być więcej PR, samolanserki ewentualnych przyszłych pracodawców i prób ukrycia faktycznych przyczyn końca kariery MSC, niż poważnych zamiarów zatrudnienia. Chodzi o to aby MSC mógł powiedzieć, że to on sam zadecydował o zakończeniu kariery, podczas gdy w rzeczywistości zadecydowali o tym inni, nie mając dla niego w przyszłym sezonie wolnego miejsca w kokpicie.
Snow
04.10.2012 03:37
zegnaj Szu, raz cie zwolnil Kimi, teraz nastepna super gwiazda Lewis. koncz wasc ..... :)
villy
04.10.2012 03:17
Ja coś napiszę. Może to dziwne, ale się zastanawiam czy rzeczywiście Schumacher miał jeszcze jakieś oferty czy to jest tylko takie zagranie, żeby nie było powiedziane, że 7-krotny mistrz świata, legenda została wyrzucona z F1?? Czy myślicie, że gdyby tak było jak piszę to ktoś by nam to powiedział. Bo dla mnie to wydawało się mało prawdopodobne, żeby po odejściu z Mercedesa ktoś chciałby go wziąć. No chyba że liczono na zainteresowanie sponsorów po przyjściu Schumacher?? Ale dla mnie wartość rynkowa Schumachera po tych 3 latach była niska. Fakt miał pojedyncze udane a nawet bardzo udane występy, np. Hiszpania 2010, Turcja 2010, Belgia 2010, Kanada 2011, Belgia 2011, Włochy 2011, kwalifikacje Monako 2012 czy Belgia (napisałem tylko te wyścigi, które mi teraz przyszły do głowy), ale widać było, że Schumacher nie jest już ten sam.
jpslotus72
04.10.2012 03:06
Mija 17.00 i zero komentarzy... Może jedyny właściwy napisał sam Schumacher?:[quote]Nie ma nic więcej do powiedzenia na ten temat.[/quote]