McLaren: Ferrari jest teraz pod dużą presją

Whitmarsh zdaje sobie sprawę, że obcenie Vettel jest głównym zagrożeniem
09.10.1214:08
Igor Szmidt
1932wyświetlenia

McLaren uważa, że Fernando Alonso i Ferrari są teraz pod prawdziwą presją w walce o mistrzowski tytuł, po tym jak Grand Prix Japonii zakończyło się dla nich na pierwszym zakręcie.

Chociaż Hamilton nie pokazał formy, która mogłaby pozwolić mu na walkę o zwycięstwo na Suzuce, udało mu się zmniejszyć stratę do Alonso w klasyfikacji mistrzostw do 42 punktów.

Szef zespołu McLaren, Martin Whitmarsh uważa, że w walka o tytuł cały czas jest otwarta - choć zdaje sobie sprawę, że na tą chwilę Red Bull jest większym zagrożeniem dla Ferrari. Wydaje mi się, że Fernando wróci do domu najbardziej niezadowolony z nas wszystkich - powiedział Whitmarsh na temat walki o tytuł. Jest pod dużą presją, większą ze strony Sebastiana niż nas, jednak mimo to zmniejszyliśmy stratę. Nie był to nasz najlepszy weekend i w takich sytuacjach trzeba spojrzeć wstecz, przeanalizować samochód i upewnić się, że będzie możliwie najlepszy w Korei. Zarówno Lewis jak i Jenson są w stanie wygrywać wyścigi, a przed nami jeszcze pięć grand prix.

Whitmarsh przyznał, że McLaren nie wykorzystał wszystkich swoich okazji w Japonii, ponieważ szanse Jensona zostały zmniejszone przez karę za wymianę skrzyni biegów, a Hamilton miał źle ustawiony samochód na kwalifikacje. Red Bull miał najmocniejszy samochód w ten weekend, wszystko, co trzeba zrobić to spojrzeć na własne działania. Mieliśmy bolid, który był w stanie zakwalifikować się w drugim rzędzie, jednak Red Bull był szybszy. Musimy teraz spojrzeć na to, jak ustawiliśmy samochód, jak pracowaliśmy, jakie poprawki możemy wprowadzić tak, by dopasować bolid do charakterystyki obiektu i zobaczyć, czy uda nam się powrócić. Mieliśmy szybki samochód przez kilka wyścigów, jednak mamy też wyścig rozwojowy, Red Bull wydaje się być bardzo dobry, jest to dla nas wyzwanie, na które chcemy odpowiedzieć.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

10
marios76
11.10.2012 09:41
@MPOWER Od końca- sen nie ma wpływu na moje poglądy-nie zmieniam się jak chorągiewka jak kiedyś napisałeś. Co do cytatu- to kierowca F1, mam prawo wymagać, albo choć mieć nadzieje, że mi w zderzak nie wjedzie (uogólniając). Był z tyłu- więc widział więcej niż Alo, ale tam trwał. Alonso pewnie patrzył, żeby tak nie zrobić Perezowi... Moje IQ- ostatnie testy robiłem nieco ponad rok temu, nie sądzę, aby się wiele od tego czasu zmieniło, ale oceniając je, mniej byś się pomylił gdybyś numer buta dodał do 100 :D Człowieku, gdyby Kimiego nie było tam gdzie był, to rozumiem, że Alonso by rozciął oponę o Red Bulla lub Williamsa? Może to twój tok myślenia. Mój w tym momencie zawiera w tym zbiorze zdarzeń liczbę mnogą Lotusów;) Cytując ciebie: No kolejny AS :D "Skoro twierdzisz, że zawinił Raikkonen to dlaczego nie dostał kary?" Gdzie to stwierdziłem??? A zwłaszcza w poście powyżej pytania? Wiesz, może nie odpisuj i nie komentuj moich postów, bo zawsze robisz to w sposób czepialski, krytykancki i chyba za często...
MPOWER
09.10.2012 11:24
@marios76 Napisałeś: [quote]Gdyby nie Lotusy[/quote] To dlaczego piszesz w liczbie mnogiej? Gdybyś napisał że Lotus Francuza to rozumiem. Napisałeś to jakbyś winił za to Lotusy że Alonso nie dojechał do mety. Webber nie dojechał przez Lotusa. Gdybyś napisał, że gdyby Alonso dojechał do mety albo nie wypadł na początku to można inne wnioski wyciągnąć. Zinterpretowałem to tak, jak Ty napisałeś. Sam się martw o swoje IQ, bo jeżeli ja mam na poziomie przedszkolaka to Ty masz w wielkości nr swojego buta. A w innym temacie napisałeś [quote]Z delikatnym wskazaniem na Kimiego z mojej strony. kary nie wymagam[/quote] To dlatego pomyślałem po dzisiejszym Twoim poście w liczbie mnogiej Lotusy, że się przespałeś i zmieniłeś zdanie.
marios76
09.10.2012 10:17
@MPOWER ty jakiś inny jesteś? Zanim się czegoś czepisz, najpierw przeczytaj! Wskaż gdzie napisałem że to wina Kimiego? Jeżeli twoje IQ jest na poziomie przedszkolaka, to potwierdź, a dla ciebie będę pisał dodatkowy post, tak abyś zrozumiał gdy brakuje inteligencji. Sam napisałeś bzdury, bo snujesz bezpodstawne domysły! I uwierz mi jeżeli jakiś kibic czerpie wiedzę o F1 z moich postów, to pozostaje mi mieć nadzieję, że nie wyciąga aż tak głupich wniosków.
MPOWER
09.10.2012 07:36
[quote="marios76"]Gdyby nie Lotusy, waszych kierowców oklepał by jeszcze Alonso i Webber[/quote] No kolejny AS :D Skoro twierdzisz, że zawinił Raikkonen to dlaczego nie dostał kary? Jedynym który się sam wyoutował z wyścigu był Alonso. http://i.imgur.com/OFBcc.gif http://i.imgur.com/cavgA.gif Co do Groszka to racja. I takie właśnie pisanie bzdur przez Ciebie idzie w świat. A potem, za jakiś czas wejdzie sobie nowy kibic F1 i będzie sobie swoją wiedzę na takich kocopołach zdobywał....
marios76
09.10.2012 07:24
Panie Whitmarsh: Ferrari pod presją? No tak, bo wy już nie- presja z was zeszła, bo w Japonii prysnęły marzenia o tytułach. Gdyby nie Lotusy, waszych kierowców oklepał by jeszcze Alonso i Webber i tyle w temacie. Więc dziękujcie że szanse są jeszcze matematyczne. Ale ta matematyka jest nieubłagana, bo był lider- którego trzeba było gonić, teraz jest ich dwóch. Było 200 punktów do zdobycia, teraz tylko 125... Red Bull WCC i Vettel lub Alonso WDC innej możliwości na tę chwilę nie widzę, choć Buttona mi żal.
FAster92
09.10.2012 05:10
Najważniejsze, aby Fernando kończył wyścigi przed Vettelem. 4 pkt. przewagi to prawie nic, mistrzostwa zaczynają się na nowo liczę, że Fernando zostanie MŚ.
Kamikadze2000
09.10.2012 04:25
Na Suzuce mieli świetne tempo. Jeżeli Ferdek będzie miał dobre kwalifikacje, podium zdecydowanie w zasięgu. :)
corey_taylor
09.10.2012 02:11
Ferrari zawaliło tytuł Alonso 2 lata temu w dużo korzystniejszej sytuacji niz obecna, oby teraz bardziej się postarali, jeszcze jest trochę czasu.
dejacek
09.10.2012 01:53
Vettel nie jest zagrożeniem dla Ferrari. To Ferrari jest zagrożeniem dla Vettela . No i Grosjean. :) Przy obecnym poziomie rozwoju konstrukcji auta tylko pech może pozbawić Vettela tytułu. Ja do końca będę trzymał kciuki za Alonso bo to jest według mnie najlepszy driver w F1 ale z faktami walczyć się nie da.
Schumacher
09.10.2012 01:36
McL to fantastyczny zespół, maja wszystko, ale gdzieś zawsze coś nawala, jak nie pity to kierowcy, jak nie kierowcy to wóz...